Zamykają fabrykę Opla. 2600 osób idzie na bruk
Belgijska fabryka Opla w Antwerpii zostanie zamknięta do końca czerwca. Koncern General Motors poinformował związkowców, że los zakładu jest przesądzony. Prace straci 2600 osób, odbije się to negatywnie także na firmach, które dostały części do zakładu w Antwerpii.
21.01.2010 | aktual.: 21.01.2010 15:07
To katastrofa - mówią belgijscy związkowcy, którzy mieli jeszcze nadzieję na uratowanie fabryki, choć napływające informacje w ostatnich miesiącach nie napawały optymizmem.
General Motors, którzy narzekał na spadek sprzedaży samochodów w Europie Zachodniej, rozpoczął przygotowania do restrukturyzacji i ogłosił, że konieczne będzie ograniczenie mocy produkcyjnych. A że zakład Opla w Antwerpii nie należy do najbardziej konkurencyjnych, mówiło się, że zostanie zamknięty w pierwszej kolejności.
W obronę fabryki zaangażował się w ubiegłym roku nawet belgijski rząd, który zwoływał spotkania poświęcone przyszłości europejskich zakładów Opla należących do General Motors.
Nadzieją dla fabryki w Antwerpii były jeszcze nowe zlecenia, ale ich nie ma. Obecnie z taśm zjeżdżają Ople Astra 3, a "czwórka" produkowana jest już w gliwickiej fabryce.