Zapomnij o kredycie mieszkaniowym

"Dziennik" pisze, że jednymi z pierwszych ofiar kryzysu finansowego będą klienci kredytów hipotecznych. To efekt mocnego ograniczenia udzielania pożyczek przez część banków - wyjaśnia gazeta.

Jako przykład, dziennik podaje Bank Millennium, w którym niedawno na osiem wniosków pozytywnie rozpatrywano pięć. Dziś - według informacji gazety - jedynie dwa. Podobnie jest w BZ WBK, którego pracownik w rozmowie z gazetą nie kryje, że banki odcinają kredyty dla całych grup społecznych.

Polecamy: » Raport specjalny: kryzys na giełdach » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1474239600&de=1474299000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=USDPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>

"Dziennik" przytacza równiez wypowiedź przedstawiciela Millenium, który mówi, że bank przestał kredytować 100 proc. wartości nieruchomości i każe klientom zdobyć 10-procentowy wkład własny. Zdolność kredytowa jest wprawdzie badana tak samo, ale już nie na 45 lat, a na 35 lat, w efekcie czego akceptowana jest znacznie mniejsza liczba wniosków - pisze "Dziennik".