Zapotrzebowanie na paliwa ciekłe do '20 wzrośnie do 25,5 mln m sześc. - POPiHN

20.03. Warszawa (PAP) - Zapotrzebowanie na paliwa ciekłe do 2020 r. wzrośnie, w scenariuszu bazowym, do 25,5 mln m sześc. - prognozuje w raporcie Polska Organizacja Przemysłu i...

20.03.2014 | aktual.: 20.03.2014 15:38

20.03. Warszawa (PAP) - Zapotrzebowanie na paliwa ciekłe do 2020 r. wzrośnie, w scenariuszu bazowym, do 25,5 mln m sześc. - prognozuje w raporcie Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego. Wariant optymistyczny zakłada wzrost zapotrzebowania do 28,2 mln m sześc., zaś wariant pesymistyczny spadek do 22,2 mln m sześc. Konsumpcja paliw ciekłych w 2013 r. wyniosła 24,9 mln m sześc.

"(w scenariuszu bazowym - PAP) można oczekiwać wzrostu na rynku paliw już od roku 2014. Zgodnie z założeniami scenariusz bazowy pokazuje wzrost popytu na olej napędowy oraz delikatny spadek popytu na benzyny silnikowe i autogaz w najbliższych latach. Popyt na lekki olej opałowy pozostanie również w trendzie spadkowym. W tym wariancie zapotrzebowanie rynku krajowego na paliwa ciekłe w roku 2020 ocenia się na ok. 25,5 mln m sześc." - napisano w raporcie POPiHN.

Scenariusz bazowy zakłada wzrost polskiej gospodarki od 2014 r. w tempie 3-4 proc. rocznie, oraz skuteczne ograniczenie szarej strefy. W wariancie bazowym przyjęto stabilną sytuację na międzynarodowym rynku surowcowym i wahania notowań ropy naftowej w granicach +/- 10 proc. Przyjęto wynik krajowego PKB w roku 2013 i przewidywany przez rządy wynik PKB w roku 2014 na poziomie ok. 2,5 proc.

Z danych POPiHN wynika, że konsumpcja paliw ciekłych w 2013 r. wyniosła 24,9 mln m sześc., co oznacza spadek względem 2012 r. o 4 proc.

Organizacja przewiduje, że w scenariuszu optymistycznym zapotrzebowanie na paliwa ciekłe do 2020 r. wzrośnie do 28,2 mln m sześc.

"W wariancie optymistycznym, oprócz założeń stabilizacji rynku międzynarodowego, zakłada się utrzymanie, a może nawet niewielką redukcję, VAT w przyszłości oraz skuteczną walkę z szarą strefą już w roku 2014. Wariant zakłada efektywne wykorzystywanie środków unijnych z obecnej i przyszłej perspektywy budżetowej przy realizacji strategicznych inwestycji infrastrukturalnych i budowlanych. Zakłada się też wzrost dochodów obywateli i zwiększenie mobilności Polaków" - napisano.

"Korzystne relacje cenowe zarówno oleju napędowego, jak i benzyny mogą stanowić istotną zachętę do większego wykorzystania floty pojazdów. W tym wariancie zapotrzebowanie rynku krajowego na paliwa ciekłe w roku 2020 ocenia się na ok. 28,2 mln m sześc." - dodano.

W pesymistycznym scenariuszu, zdaniem POPiHN, zapotrzebowanie na paliwa ciekłe do 2020 r. zmniejszy się do 22,2 mln m sześc.

"W wariancie pesymistycznym zakłada się dłuższą perspektywę wychodzenia gospodarki ze spowolnienia ekonomicznego oraz nieskuteczną walkę z rozwojem szarej strefy na rynku paliw. Założono możliwość wystąpienia wysokich cen ropy naftowej i paliw gotowych, co może być skutkiem napięć w stosunkach międzynarodowych. Uwzględniono też możliwe wprowadzenie nowych regulacji fiskalnych i środowiskowych, zmieniających relacje cenowe benzyny, oleju napędowego i autogazu. Możliwe osłabienie kursu złotego może niekorzystnie wpływać na kompensaty wzrostu notowań ropy i paliw" - napisano w raporcie.

"Przy wysokich cenach benzyny wzrośnie zapewne sprzedaż autogazu, co nie będzie cieszyć krajowych producentów, gdyż trzeba pamiętać, że jest to produkt prawie w 90 proc. importowany. W tym wariancie zapotrzebowanie rynku krajowego na paliwa ciekłe w roku 2020 ocenia się jedynie na około 22,2 mln m sześc." - dodano. (PAP)

nik/ osz/

Źródło artykułu:PAP
popihnfinanseon
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)