Zdjęcie premier wykorzystane w reklamie przekrętu. Finowie tracą tysiące euro

Zdjęcie premier Finlandii Sanny Marin pojawiło się w reklamach zachęcających do inwestycji w bitcoiny, które w rzeczywistości są oszustwem - poinformowała w piątek fińska policja. Ludzie tracą na tym duże pieniądze.

Wizerunek premier Finlandii Sanny Marin został wykorzystany w reklamach oszukańczych inwestycjiWizerunek premier Finlandii Sanny Marin został wykorzystany w reklamach oszukańczych inwestycji
Źródło zdjęć: © Getty Images | Johannes Simon, Stringer
oprac.  TOS

Premier Sanna Marin, liderka socjaldemokratów, jest najbardziej popularną polityk w kraju. Według różnych sondaży ufa jej ponad połowa Finów.

Jak podają śledczy, przekręt wykorzystujący jej wizerunek i imię polega na tym, że po kliknięciu w reklamę, kontakt z użytkownikiem nawiązuje "zagraniczny doradca". Oferuje on pomoc przy inwestycji w bitcoiny, zachęca do opisania swojej sytuacji finansowej, a dla ułatwienia kontaktu proponuje instalację programu tłumaczeniowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tak wygląda rozmowa z konsultantem. Dwie minuty i za 14 dni przychodzi faktura

Ludzie tracą tysiące euro

W rzeczywistości aplikacja umożliwia zdalny dostęp do komputera klienta i wykonywanie operacji bankowych z rachunku właściciela. Jak podaje policja, w wyniku tego procederu poszkodowani Finowie stracili niemal bez wyjątku po więcej niż dziesięć tysięcy euro. Ofiary oszustwa pochodzą z różnych stron Finlandii. Jako przykład funkcjonariusze podają historię mieszkańca południa kraju, który kliknął w taką reklamę na Facebooku i stracił 15 tys. euro.

W Polsce też są takie przekręty

W Polsce również można trafić na reklamy zamieszczane przez oszustów, którzy nielegalnie wykorzystują wizerunek znanych osób. Tak było w przypadku np. Szymona Hołowni i Roberta Lewandowskiego. Złodzieje zachęcają też do inwestycji, wykorzystując logotypy znanych firm, na przykład Orlenu.

We wrześniu 2022 roku małopolska policja podawała, że 54-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego stracił 291 tysięcy złotych, myśląc, że inwestuje w akcje paliwowego giganta. Pod koniec sierpnia policja podawała, że mieszkaniec powiatu gorlickiego stracił ponad pół miliona złotych po tym, jak uwierzył oszustom i udostępnił im swoje konto bankowe. Na ofertę rzekomej inwestycji w akcje Orlenu również trafił na Facebooku.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Wybrane dla Ciebie

Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia