Trwa ładowanie...
dhhfqzr

Zestawienie wypowiedzi członków RPP od ostatniego posiedzenia

...

dhhfqzr
dhhfqzr

05.09. Warszawa (PAP) - Poniżej wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej od ostatniego posiedzenia w lipcu.

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 30.8 - PAP

"Dane o wzroście PKB w drugim kwartale są pozytywne, co oznacza, że w całym roku wzrost gospodarczy może być zgodny z planem, czyli około 4,0 proc.".

"Na wyniki III i IV kwartału może mieć wpływ spowolnienie gospodarcze w Europie".

dhhfqzr

"Wydaje się, że stabilizacja stóp procentowych w drugim półroczu jest wskazana. Gwałtowne działania dokonywane przez jakikolwiek organ, w tym RPP, nie byłyby zasadne".

"Absolutnie przedwczesne zaś są rozważania dotyczące kwestii obniżek stóp procentowych. Należy pilnie obserwować działania polityczne w Unii Europejskiej i ich skutki".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 30.8 - TVN CNBC

dhhfqzr

"Oczekiwałam, że taki będzie wzrost gospodarczy. Oczywiście nie wiemy, co się stanie w drugim półroczu, ale przy tych wskaźnikach, jakie są i dosyć optymistycznych informacjach o dynamice wzrostu inwestycji można oczekiwać, że również i drugie półrocze będzie dobre i zakończymy ten rok na poziomie wzrostu gospodarczego powyżej 4,0 proc.".

"Nie sądzę, żeby w tej chwili sytuacja gospodarcza wskazywała na potrzebę obniżek stóp proc. Inflacja powyżej 4,0 proc. jest bardzo wysoka. Odczuwają to konsumenci, może to wpłynąć na zmniejszenie wydatków konsumpcyjnych prywatnych. Jest to dokuczliwe dla wzrostu gospodarczego. Wysoka inflacja jest zjawiskiem niekorzystnym i jest znacznie powyżej celu inflacyjnego. W związku z tym nie ma specjalnie uzasadnienia dla wykorzystywania tego instrumentu polityki pieniężnej, poprzez obniżkę".

"Gdyby rzeczywiście wzrost gospodarczy bardzo się osłabiał, wtedy RPP mogłaby się zastanawiać, czy przy pewnym trendzie malejącym inflacji, którego oczekujemy w przyszłym roku, nie należałoby zmienić nastawienia, ale w tej chwili nie widzę powodu, żeby obniżać stopy proc.".

dhhfqzr

====================================================

ZYTA GILOWSKA - 26.8 - PAP

"Pewne spowolnienie gospodarcze w Europie, w tym w Polsce, jest faktem. Zostało to potwierdzone zarówno przez ostatnie dane statystyczne, jak i czołowe instytucje prognostyczne. Z kolei z projekcji Instytutu Ekonomicznego NBP wynika, że w jej horyzoncie stopa inflacji konsumenckiej powinna zbliżyć się do celu inflacyjnego. Prawdopodobieństwo realizacji tej tendencji jest bardzo wysokie".

dhhfqzr

"Osobiście nie widzę obecnie żadnych powodów, dla których należałoby zacieśniać politykę pieniężną. Natomiast pojawiające się oczekiwania rynku dotyczące obniżek stóp procentowych oceniam jako przedwczesne. Warto mieć na uwadze fakt, że sytuacja jest niesłychanie dynamiczna. Mamy do czynienia ze światowym kryzysem gospodarczym i czynnikami o charakterze globalnym".

"Wyrażam nadzieję, że nastąpi ustabilizowanie nastrojów rynkowych i nie będzie potrzeby podejmowania żadnych nagłych lub zaskakujących działań".

====================================================

dhhfqzr

MAREK BELKA - 25.8 - OBSERWATOR FINANSOWY

"Widzimy, że inflacja nieco odpuszcza, a gospodarka zwalnia. Myślę, że za wcześnie jest, by ogłosić jakąś zasadniczą zmianę w nastawieniu polityki pieniężnej, ale osobiście uważam, że dzisiaj zapał do podnoszenia stóp procentowych jest znacznie niższy niż w pierwszej połowie roku".

"Na takie dywagacje jest stanowczo zbyt wcześnie (dotyczące początku cyklu obniżek stóp procentowych - PAP). Być może spowolnienie wcale nie będzie głębokie, a presja inflacyjna powróci. Jednak sam fakt, że na rynku pojawiają się dzisiaj spekulacje o możliwości rozpoczęcia obniżek stóp procentowych mówi coś o atmosferze, która na nim panuje. Rada przecież to też obserwuje, natomiast oczywiście kształtuje swój pogląd samodzielnie".

dhhfqzr

"Zamiast o nastawieniu wolałbym mówić o bilansie ryzyk. Z pewnością oznaki zdecydowanego spowolnienia gospodarczego ten bilans ryzyk inflacyjnych zmieniają. On się zmienia na korzyść niższej inflacji, czy niższej presji inflacyjnej".

====================================================

MAREK BELKA - 25.8 - OBSERWATOR FINANSOWY

"Ekspercka prognoza NBP mówi, że w sierpniu inflacja może być nieco wyższa niż w lipcu, ale później z różnych powodów, także statystycznych, inflacja będzie schodzić dosyć szybko do celu, czyli do 2,5 proc. Myślę, że w celu powinnyśmy być już za rok".

"(...) złoty osłabił się wobec euro o około 5 proc. w ostatnim czasie. Ale sądzę, że stopniowo będzie ten proces odwrócony. Jeżeli to nastąpi, to właściwie żadnego wpływu na inflację nie będzie. Z tego punktu widzenia ważny jest też kurs dolara, w którym wyrażone są ceny surowców - a ten istotnie się nie zmienił. Na razie więc nie ma powodów do niepokoju".

"Instytut Ekonomiczny NBP w lipcowej projekcji przedstawił ścieżkę PKB, z której wynika, że w przyszłym roku będziemy mieli 3,2-proc. wzrost. Wtedy wszyscy mówili, że to jest zbyt pesymistyczne, nierealistyczne. Sam spoglądałem na tę prognozę z pewną rezerwą. Dzisiaj konsensus rynkowy jest bliski tej wielkości. Trzeba jednak podkreślić, że wzrost PKB o 3,2 proc. to nie jest jakieś dramatycznie silnie spowolnienie i nie obawiałbym się jakiejś katastrofy z tym związanej".

===================================================

ANDRZEJ BRATKOWSKI - 25.8 - TVN CNBC

"W tej chwili nie jest wcale oczywiste czy okres wyczekiwania zakończy się obniżkami. Ja jestem optymistą. Nadal uważam, że w 2012 roku, a przynajmniej w II połowie, polska gospodarka raczej przyspieszy i raczej trzeba myśleć o podwyżce. Jeżeli koniunktura zewnętrzna będzie bardzo słaba, to działania odwrotne wchodzą w rachubę".

"W tym roku nie sądzę, aby trzeba było zmieniać stopy. Do końca tego roku nie powinno się wykonywać żadnych nerwowych ruchów".

====================================================

JAN WINIECKI - 16.8 - TOK FM

Winiecki pytany w radiu TOK FM czy szczyt inflacji w tym roku w Polsce jest już za nami odpowiedział:

"Myślę, że tak, aczkolwiek zwracałbym uwagę na jedno: całe te różnice między najwyższym a obecnym poziomem, prawie całe wynikają z różnic cen żywności. Jak zawsze ceny żywności latem spadają i w związku z tym mamy pewną ulgę. Trzeba się przyglądać pozostałym komponentom CPI. (...) Myślę, że takich wielkich ruchów w dół już po upływie tego efektu letniego, efektu zbiorów, nie będziemy obserwowali".

"Od dłuższego czasu mówię o wzroście gospodarczym Polski, jak naszym możliwym, potencjalnym wzroście 3,0 proc. plus. Będziemy rosnąć w takim tempie między 3,0 proc. i 4,0. To może być trochę mniej, może być trochę więcej, ale wszystko w granicach paru dziesiątych jednego procenta. Te czasy rzędu 6-7 proc. wzrostu na pewno nieprędko wrócą".

"Natomiast generalnie jestem optymistą, jeśli chodzi o Polskę i inne kraje, które weszły do Unii w 2004 roku (...)".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 12.8 - TVN CNBC

"Wydaje mi się, że przedwcześnie jest spekulować. (...) Trudno też powiedzieć, jak się będzie rozwijał kryzys w eurolandzie, bo on jednak trwa. Raczej proponowałabym pewne neutralne nastawienie (w polityce pieniężnej - PAP), a w horyzoncie oczywiście możliwe też myślenie o obniżkach (stóp proc.-PAP). Ale tak jak powiedziałam, przedwcześnie jest jeszcze o tym nawet dyskutować".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 10.8 - TVN CNBC

"Rzeczywiście nasze decyzje z pierwszego półrocza okazały się zasadne, trafne - nie podwyższyliśmy stopy proc. na ostatnim posiedzeniu i mamy taki okres wyczekiwania, obserwujemy te wszystkie elementy, dokonujemy analizy elementów makroekonomicznych (...)".

"Sadzę, że z pewnością te wszystkie informacje będą brane pod uwagę. Według mnie nadal istnieją te przyczyny, dla których zdecydowaliśmy się nie podnosić stóp proc., one nie ustały".

"Nie wiem, czy jest przestrzeń dla rozważań na temat obniżek (stóp proc. - PAP). Wydaje mi się, że z pewnością o podwyżkach trudno byłoby mówić, według mojej oceny, ale zastanowimy się. Przedwcześnie jest podejmować decyzje, a zwłaszcza oceny tej sytuacji, która jest wyjątkowo niestabilna".

====================================================

MAREK BELKA - 26.7 - W SEJMIE

"NBP nie wyklucza interwencji na rynku, jednak nie w celu osiągnięcia konkretnego kursu tylko, aby zapobiec nadmiernym wahaniom kursu".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 22.7 - BLOOMBERG

"Obecnie obserwowane trendy uzasadniają jedną lub dwie podwyżki w ciągu najbliższych dwóch, trzech kwartałów, jednak wstrzymałabym się z podaniem dokładnego umiejscowienia ich w czasie. Nie przesądzałabym także ich skali, gdyż nie spodziewam się, by gospodarka miała się przegrzać. Nawet, jeśli inflacja przestanie rosnąć i będzie się utrzymywać powyżej 3,5 proc., to wciąż będzie ważna przesłanka, by działać".

"Obecny poziom stóp procentowych wciąż jest nieadekwatny do obecnej sytuacji gospodarczej i wydaje mi się, że co najmniej jedno dostosowanie jest potrzebne, choć nie mogę powiedzieć, czy powinno być to 25 pb, czy 50 pb".

"Nie jestem pewna, czy dotychczasowe zacieśnienie wystarczy, by sprowadzić inflację do celu. Jest za wcześnie, by zobaczyć efekty, z reguły potrzeba na to trzech, czterech kwartałów. Kluczowe będzie to, co będzie się działo w pierwszej połowie 2012 r. Jest z pewnością zbyt wcześnie, aby ogłosić koniec restrykcyjnej polityki monetarnej".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 21.7 - RADIO MARYJA

"Sytuacja jest dramatyczna. (...) Mamy nadal bardzo wysoką inflację, spadek siły nabywczej pieniądza. Inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, nadal powyżej 4 proc. Na dodatek mamy jeszcze spowolnienie wzrostu gospodarczego, spowolnienie produkcji. Spadek bezrobocia, którego oczekiwaliśmy, jest dużo mniejszy niż się spodziewano".

"Wzrost płac jest bardzo mizerny, w ujęciu realnym to jest poniżej 1 proc. Zadłużenie Skarbu Państwa dramatycznie rośnie, ono z kwartału na kwartał bardzo rośnie".

"Sytuacja idzie w złym kierunku, mamy dwa negatywne zjawiska jednocześnie, w nauce określane jako stagflacja: wysoką inflację, która trudno zbić, bo jest wywołana czynnikami podażowymi, z powodu wzrostu cen żywności i surowców, a z drugiej strony mamy spowolnienie wzrostu. Osłabienie aktywności gospodarczej".

"Jak będziemy bardziej zwalczać inflację to doprowadzimy do jeszcze większego spowolnienia gospodarczego i wzrostu bezrobocia. Jeśli będzie stymulować popyt to doprowadzimy do jeszcze większego wzrostu inflacji, a na to nie możemy się zgodzić".

====================================================

ANNA ZIELIŃSKA-GŁĘBOCKA - 13.7 - PAP

"Spodziewałam się, że inflacja w czerwcu ukształtowała się na wyższym poziomie. Ten niższy od prognoz wynik to przede wszystkim zasługa cen żywności, surowców energetycznych i rozpoczętych już wyprzedaży sezonowych. Jednak takie jednorazowe dane nie mogą mieć wpływu na strategię średniookresową RPP, nie sądzę, aby mogły one zmienić strategię polityki pieniężnej".

"Na pewno prognozy pokazują, że w najbliższych miesiącach CPI będzie się stopniowo obniżała. Jednak, moim zdaniem, powrót inflacji do celu w połowie przyszłego roku stoi pod znakiem zapytania, wobec dużej skali niepewności jaka utrzymuje się w otoczeniu zewnętrznym".

====================================================

ELŻBIETA CHOJNA-DUCH - 13.7 - PAP

"Neutralne nastawienie w polityce pieniężnej, w świetle czerwcowych danych o inflacji powinno zostać utrzymane".

"Dane są pozytywnym zaskoczeniem w świetle prognoz NBP i MF oraz oczekiwań rynkowych. W mojej ocenie, według której, inflacja miała się zacząć obniżać już od czerwca, wskaźnik CPI w horyzoncie polityki pieniężnej znajdzie się w połowie 2012 roku w okolicy celu inflacyjnego NBP, czyli około 2,5 proc.".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 11.7 - PAP

"Proces zacieśniania polityki pieniężnej powinien być kontynuowany. W miesiącach jesiennych kolejna podwyżka stóp procentowych nie jest wykluczona, ale też nie jest przesądzona. Najbliższe posiedzenie decyzyjne RPP jest we wrześniu. Decydujące znaczenie będzie miał wskaźnik inflacji w lipcu i ocena, czy zmierza on w kierunku wyraźnego spadku, czy też utrzymania się na podwyższonym poziomie".

"Nie ukrywam, że uważam sytuację za poważną. Projekcja ekspercka przewiduje, że do końca roku inflacja konsumencka będzie się utrzymywać powyżej 4,0 proc. Jest to dla mnie rzeczą trudną do przyjęcia. Inflacja powyżej 4,0 proc. jest dla gospodarki niekorzystna, prowadzi do niekorzystnej redystrybucji dochodu narodowego, do spadku zaufania do siły nabywczej pieniądza. Wobec tego kontynuowanie restrykcyjnej polityki pieniężnej uważam za celowe".

====================================================

ANDRZEJ KAŹMIERCZAK - 11.7 - PAP

"Obserwujemy wyraźny spadek inwestycji sektora publicznego. Przyrost inwestycji sektora prywatnego jest bardzo niewielki i w tym sensie niewątpliwe trudno oczekiwać, że te inwestycje prywatne wypełnią w pełni spadek inwestycji sektora publicznego. Spożycie indywidualne będzie ważnym czynnikiem wzrostu, ale jednak nie takim znaczącym, jak obecnie. Impuls zewnętrzny ze strony UE też nie jest wyraźny. Nie mam tam istotnego ożywienia w sferze realnej. Sytuacja kryzysowa na pewno będzie hamować korzystny wpływ otoczenia zewnętrznego. Stąd trudno będzie utrzymać wzrost gospodarczy w Polsce powyżej 4,0 proc. Projekcja NBP odnośnie wzrostu PKB wydaje się być pod tym względem realistyczna".

====================================================

JAN WINIECKI - 7.7 - SEMINARIUM

"Jeśli idzie o doganianie strefy euro, ten proces się cały czas dzieje, a nawet uległ przyspieszeniu. W sytuacji, jeśli nasz wzrost wyniósł 1,7 proc., a tam spadł o 3-4 proc., to przyspieszenie doganiania strefy euro było ogromne. My tą strefę euro będziemy doganiać, rosnąc w tempie takim, na jakie pozwala nasze otoczenie, czyli 3-4 proc. Oni będą rosnąć w tempie 1-1,5 proc. i w związku z tym to doganianie będzie trwało".

====================================================

MAREK BELKA - 6.7 - KONFERENCJA PO POSIEDZENIU RPP

"Z zasady nie komentuję oczekiwań rynkowych. Natomiast chcę powiedzieć, że kluczowe moim zdaniem jest stwierdzenie, że Rada nie wyklucza dalszego dostosowania polityki pieniężnej, gdyby pogorszyły się perspektywy powrotu inflacji do celu. To może sygnalizować, że nastawienie RPP nie zmieniło się. Możliwy jest powrót do zacieśniania, nie przesądzając momentu. Oczekiwania (rynku na jeszcze jedną podwyżkę stóp proc. w tym roku-PAP) nie są dalekie od percepcji większości członków RPP".(PAP)

jba/ ana/

dhhfqzr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dhhfqzr