Złe dane z amerykańskiego rynku pracy kontra efektowny debiut PGE
Po dwóch dniach wzrostów WIG20 piątek rozpoczął od niewielkich minusów, ok. -0,4% (2277 pkt).
09.11.2009 09:03
Przez pierwszą godzinę kupujący próbowali przeważyć, wyprowadzili nawet kurs indeksu na plusy, ale jeszcze przed 11:00 wykres powrócił do poziomów z otwarcia i w tych okolicach poruszał się już do godzin popołudniowych. Taki przebieg notowań zdeterminowany był brakiem zdecydowanych ruchów na parkietach zachodnioeuropejskich, na których panowały neutralne nastroje. Poza tym w piątek inwestorów najbardziej rozpalał debiut PGE, polskiego giganta energetycznego, którego emisja akcji serii B, warta ok. 6 mld PLN, była największą w tym roku w Europie. Walory spółki na zamknięciu podrożały ok. 13%, kosztowały wtedy 25,99 PLN w stosunku do ceny emisyjnej 23 PLN. O skali zainteresowania debiutem PGE może świadczyć obrót, który wyniósł ok. 2,6 mld PLN, niemal dwa razy więcej niż wartość wszystkich transakcji na szerokim rynku w tym dniu. Kolejnym ważnym wydarzeniem na piątkowej sesji była publikacja danych z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. O 14:30 dowiedzieliśmy się, że stopa bezrobocia w USA w październiku
wzrosła do 10,2%, w porównaniu do wrześniowych 9,8%. Zaskoczenie było spore, spodziewano się bowiem pogorszenia tego wskaźnika, ale przewidywania wahały się w okolicach 9,9%. Rynki akcji zareagowały wyprzedażą, a na GPW zapanowała nawet mała panika. WIG20 w 10 minut stracił ponad 40 punktów na wartości, osiągając dzienne minimum 2258 pkt. Przez jakiś czas takie poziomy utrzymywały się, ale gdy o 15:30 indeksy w USA wystartowały od lekkich plusów, zupełnie ignorując złe dane, na parkiecie warszawskim cześć strat została odrobiona. Ostatecznie WIG20 zamknął się 2277 pkt (-1,3%), przy obrotach 1,1 mld PLN. Negatywnym piątkowym bohaterem był bank Millenium, który w raporcie za III kwartał 2009 pokazał stratę netto 87 mln PLN, wobec konsensusu ponad 10 mln PLN zysku netto, i jego akcje potaniały o 15%.
Ostatni dzień tygodnia nieznacznie zmienił sytuację techniczną indeksu WIG. Podaż sprowadziła kurs w okolice wsparcia, na zamknięciu szeroki rynek zanotował poziom 38 524 pkt, przy obrocie sięgającym po sesji 1,4 mln zł. Wynik ten zapewnił wykreślenie czarnej szpulki, zdradzającej niezdecydowanie rynku. Wobec mocnej zwyżki w czwartek, piątkowa sesja spowodowała, że część inwestorów wstrzymała się z decyzjami inwestycyjnymi i być może również na dzisiejszej sesji będzie tylko biernie obserwować. Z drugiej strony, odwrócenie uwagi części rynku od kontynuacji szybkich wzrostów, mogło być spowodowane zainteresowaniem debiutującą w piątek Grupą PGE, której akcje zdrożały o 13% przy fenomenalnym obrocie 2,6 mld zł. Z punktu widzenia szybkich oscylatorów obraz rynku pozostał niezmieniony. Na uwagę głównie zasługuje ADX, który po piątkowej sesji osiągnął poziom 20 pkt, wskazując brak określonego trendu. Początek tygodnia na warszawskim parkiecie powinien przynieść test piątkowych szczytów, chociaż o dłuższej
perspektywie wzrostów będzie można myśleć dopiero po pokonaniu 40 298 pkt.
BM BAnku BPH