Złodzieje z Bytomia wpadli w walcowni. Fanty trzymali w aucie
Policjanci z Zawadzkiego zatrzymali dwóch mężczyzn próbujących ukraść miedziane przewody z zamkniętej walcowni. Wartość odzyskanego mienia to 35 tys. zł. Złodzieje zostali ujęci na gorącym uczynku, a ich działania były częścią regularnych kradzieży w tym miejscu.
Funkcjonariusze z Zawadzkiego (woj. opolskie), po otrzymaniu informacji o kradzieżach w zamkniętej walcowni, podjęli działania mające na celu zatrzymanie sprawców. Jak podaje portal nto.pl, policjanci szybko zorganizowali zasadzkę, która przyniosła efekty. Wczesnym rankiem zauważyli podejrzany pojazd dostawczy na terenie zakładu.
Złodzieje z Bytomia
Złodzieje, mieszkańcy Bytomia w wieku 27 i 29 lat, zostali zatrzymani po krótkim pościgu. W ich samochodzie znaleziono miedziane przewody o wartości 35 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży i zostali objęci dozorem policyjnym oraz zakazem opuszczania kraju — pisze portal internetowy "Nowej Trybuny Opolskiej".
Walcownia w Zawadzkiem, zamknięta z powodu przestarzałej technologii, była niegdyś największym pracodawcą w regionie. Pomimo prób gminy, teren nie znalazł nowego inwestora. Zamknięcie zakładu w 2024 r. spowodowało zwolnienia grupowe, dotykając 433 osoby.