Złoty słaby, na długu trwa optymizm (opis)

20.08. Warszawa (PAP) - W piątek złoty silnie tracił na fali światowych obaw o stan finansów, jednak nie przekroczył bariery 4 zł/euro. Na rynku długu optymizm trwa i dobre...

20.08.2010 | aktual.: 20.08.2010 16:38

20.08. Warszawa (PAP) - W piątek złoty silnie tracił na fali światowych obaw o stan finansów, jednak nie przekroczył bariery 4 zł/euro. Na rynku długu optymizm trwa i dobre nastroje mogą przenieść się jeszcze na początek przyszłego tygodnia.

Złoty rozpoczął dzisiejszą sesję wyżej niż w czwartek, jednak rosnąca awersja do ryzyka nie pozwoliła na utrzymanie trendu aprecjacyjnego naszej walucie.

"Mamy odwrót od ryzyka, rynki dyskontują spodziewane spowolnienie gospodarcze i w sumie nastroje są znacznie gorsze, jednak silnym oporem jest poziom 3,9865 zł/euro" - powiedział Marcin Bilbin z Pekao SA.

W przyszłym tygodniu na rynku spodziewana jest duża zmienność, a oczy graczy zwrócone będą na rynki globalne.

"Rynki będą poruszały się pod dyktando sytuacji na rynkach w USA. Jednak sytuacja nie jest jasna, gdyż z kolei widać, że zagranica kupuje polski dług, a aby zapłacić musi wymieniać walutę. Przyszły tydzień będzie bardzo ciekawy i można spodziewać się dużej zmienności" - powiedział Bilbin.

Na otwarciu giełd w USA Dow Jones Industrial spadł o 0,40 proc., do 10.330,34 pkt, a Nasdaq Comp. spadł o 0,26 proc., do 2.173,21 pkt.

NA RYNKU DŁUGU OPTYMIZM

Na rynku długu panują zgoła odmienne nastroje, gracze nie wystraszyli się i zakup trwają.

"Nastroje cały czas są pozytywne. Nie widać odpływu chętnych na dług i takie nastroje mogą przenieść się na początek przyszłego tygodnia" - powiedział Krzysztof Izdebski z PkO BP.

"Kupuje kraj jak i zagranica, w krótkim horyzoncie nie widać obaw o sytuację fiskalną" - dodał.

piątek piątek czwartek 16.00 8.45 16.45

EUR/PLN 3,9790 3,9627 3,9518 USD/PLN 3,1365 3,0954 3,0703 EUR/USD 1,2684 1,2797 1,2866

OK1012 4,55 4,65 4,65 PS0415 5,02 5,08 5,38 DS1020 5,34 5,57 5,54

map/ ana/

Źródło artykułu:PAP
finansekursyy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)