Zmienne nastroje na GPW
Środowa sesja była kolejną po wtorkowej, kiedy indeks warszawskich blue chipów zachowywał się słabiej od indeksów zachodnich. Od rana kurs WIG20 zniżkował i około godziny 11:00 ustalił minima dzienne na poziomie 2262 pkt. W tych okolicach pozostawał aż do 14:30.
25.08.2011 09:09
Kupującym nie pomagały ani bardzo wysokie stopy wzrostu indeksów amerykańskich z dnia poprzedniego (3-4 % na plusie)
ani silne wzrosty na giełdach europejskich, przeszkadzały natomiast: bardzo słaby odczyt indeksu zaufania niemieckiego biznesu publikowany przez Ifo oraz równie słabe wyniki dotyczące sprzedaży detalicznej w Polsce. Odczyt niemieckiego indeksu zaufania który dał wynik 18,7 pkt, przy prognozach wynoszących 111. Jest to najsłabszy wynik od ponad roku. Z kolei sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła realnie o 4,2 % r/r, przy prognozach wynoszących 10 %. Dopiero po publikacji bardzo dobrych danych makroekonomicznych z USA (zamówienia na dobra trwałe wzrosły o 4 %; dwukrotnie mocniej niż spodziewano) kurs WIG20 zaczął bardzo szybko rosnąc, aby na godzinę przed zamknięciem osiągnąć maksimum dzienne (2332 pkt). Nastoje pod koniec sesji znów się pogorszyły i takich poziomów nie udało się jednak utrzymać. Ostatecznie na zamknięciu kurs indeksu warszawskich blue chipów wyniósł 2301,5 pkt co oznacza bardzo
mizerny wzrost o 0,11 %. Dla porównania FTSE100 wzrósł o 1,5 %, CAC40 1,8 % a DAX o 2,7 %.
Środowa sesja dodała kilka punktów bykom, ale skala wzrostu była symboliczna. Brak determinacji popytu rzutował na kolejny, nieudany atak na ostatni lokalny szczyt i ostatecznie dzień zakończył się nieznacznym wzrostem indeksu o zaledwie 0,1%. Dalszy ciąg niezdecydowania podkreślony jest przez kolejną, zbliżoną kształtem do szpulki świecę, wyrysowaną w obrazie dziennym rynku. Sukcesem kupujących jest z pewnością utrzymywanie kursu indeksu powyżej 39 000 pkt, dzięki czemu potencjalny atak na opór nadal pozostaje w ich zasięgu. Nie zmienia to jednak faktu, że w średnim terminie nadal przewagę posiadają byki, czego największym dowodem jest mocny ADX. W układzie szybkich oscylatorów po środowej sesji nastąpiły tylko nieznaczne zmiany. RSI utrzymał poziom 34,7 pkt, ale tendencje wzrostowa nadal wykazuje Composite Indeks.
Derivative Oscillator z kolei wyznaczył już swój szczyt i pomimo dwóch sesji konsolidacji opada. Nieskorelowane zachowanie wskaźników wskazuje na niejednoznaczność obecnej sytuacji technicznej. Z jednaj strony popytowi udaje się utrzymywać notowania ponad ostatnimi dołkami, ale z drugiej strony skala odbicia jest tak niewielka, że wystarczy impuls, aby spowodować kolejny dynamiczny ruch w dół i przebicie dołków. Tak napięta sytuacja wymusza zachowanie szczególnej ostrożności w podejmowanych inwestycjach a o sytuacji w kolejnych dniach zadecyduje dopiero obrona bądź pokonanie istotnych wsparć lub oporów.
BM Banku BPH