Znowu ponad połowa Polaków urlop spędzi w domu

Aż 55 proc. Polaków spośród różnych opcji spędzania urlopu wybiera odpoczynek w domu!

Obraz

Jak sytuacja wyglądała w zeszłym roku?

Z badań CBOS wynika, że w 2010 r. na wypoczynek nie wyjechało aż 59 proc. Polaków. Na kilkudniowy wyjazd decydowali się najczęściej mieszkańcy dużych miast. Na sposób spędzania urlopu wpływają w dużym stopniu pozycja zawodowa, status materialny, a nawet wykształcenie respondentów.

Natomiast z sondażu przeprowadzonego przez serwis Praca.wp.pl. w 2010 roku wynika, iż 43 proc. Polaków urlop spędziło w domu. Na dłuższy wypoczynek w polskich miejscowościach wybrało się 24 proc. respondentów a 20 proc. poza granice kraju. Jednodniowe wypady do pobliskich kurortów planowało 8 proc. osób biorących w głosowaniu, natomiast 5 proc. urlop spędziło u rodziny. W głosowaniu wzięło udział 16979 internautów.

Kogo stać na wakacje?

Jak wielu z nas może pozwolić sobie na poświęcenie swojej miesięcznej pensji, by przez tydzień wypoczywać nad Bałtykiem lub w Egipcie? W biurach turystycznych widać ruch. Klienci pojawiają się, i owszem, jednak wielu z nich po zapoznaniu się z ofertą, z opasłym katalogiem pod pachą wychodzi i nigdy nie wraca. Część z nich o lekki stan przedzawałowy przyprawiają ceny wyjazdów, więc wycofują się z uśmiechem na ustach. Inni z góry wiedzą, że nigdzie nie wyjadą.

- Kiedy mam zły dzień, biorę telefon i dzwonię do biura turystycznego – uśmiecha się Ania, pracownica dużej firmy wydawniczej. – Wiem, że nigdzie nie pojadę. Nie stać mnie na to by na wakacje w Tunezji czy Turcji pojechać z mężem i trójką dzieci. Jednak samo posłuchanie o bajecznym wypoczynku wprawia mnie w dobry nastrój. Anna nie jest osamotniona. Z sondaży opinii publicznej wynika, że ponad połowa Polaków nie wybiera się w tym roku na urlop. Główną przyczyną jest brak finansów.

Bułgaria w zasięgu ręki

W przypadku pogarszającej się sytuacji materialnej, wiele rodzin traktuje plany wakacyjne jako ekstrawagancję. Jednak znawcy branży uważają, że grubo przesadzamy twierdząc, że nie stać nas na zagraniczne wyjazdy.

- Oczywiście, że stać. Rozpiętość ofertowa a także cenowa jest w tym sezonie ogromna – mówi Andrzej Glapiak z portali turystycznych Wakacje.pl i EasyGo.pl. - Wakacje ze śniadaniami lub w pakietach bez wyżywienia, z dojazdem własnym nad Adriatykiem, Morzem Czarnym czy Śródziemnym dostępne są już od kilkuset złotych. A przecież plaże Chorwacji, Włoch czy Bułgarii nie różnią się specjalnie od nieco dalszych hiszpańskich, tureckich czy egipskich. Podobna temperatura powietrza, wody i ilość godzin słonecznych.

Narzekających na brak gotówki nawet na takie wakacje nie brakuje. Jednak jak ma się to do suchych statystyk, które mówią, że w maju najchętniej sięgaliśmy po oferty najdroższe, z ceną przekraczającą 5 tys. zł za jedną rezerwację - 35 proc. wszystkich sprzedawanych ofert. To wzrost w porównaniu rocznym o 7 pkt. proc. (maj 2010 28 proc.). Na drugim miejscu są oferty z przedziału cenowego 3-4 tys. zł za jedną dokonaną rezerwację. Takie oferty wykupiło w maju 21 proc. osób udających się na wakacje.

Wynika z tego, że ci, których dopadł kryzys, nie ruszają się z domu. Natomiast reszta, w dużej większości, postanowiła nie oszczędzać na tegorocznym wypoczynku.

Jednak w kraju

Mimo różnych zawirowań z gotówką, wielu Polaków nie wyobraża sobie, by przez całe wakacje nigdzie nie wyjechać. Głównie ze względu na dzieci.M
- Jedno jest pewne, o ile turystyka światowa rozwija się systematycznie od lat o tyle wakacje w Polsce, choć obarczone ryzykiem pogodowym, znowu zaczynają być modne – zauważa Andrzej Glapiak z Wakacje.pl i EasyGo.pl - Zdecydowanie widać, że Polacy chętnie sięgają po krajowe propozycje. W tym roku, po pięciu miesiącach obserwujemy 20 proc. wzrost rezerwacji w kraju, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Do tego w kraju zaczynamy posługiwać się promocjami znanymi z wyjazdów zagranicznych. Na stronach internetowych mamy więc oferty First Minute, Last Minute.

Fachowcy mówią, że najchętniej pojedziemy nad rodzime morze, głównie na Wybrzeże Zachodnie. Zachodniopomorskie dysponuje bowiem dużą ilością mniejszych i większych kurortów. Osoby z mniejszym zapasem gotówki wybiorą wypoczynek nad jeziorem. Wiele rezerwacji dokonano już w popularnych Mikołajkach i Giżycku. Z tego zadowoleni są ci, którzy z turystyki żyją.

ES/ml
/AS

Wybrane dla Ciebie

Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna