Zobacz, czy dostaniesz podwyżkę

W tym roku pewnych podwyżek pensji mogą spodziewać się tylko nieliczni. Z osób zatrudnionych w sferze budżetowej wyższe wypłaty zagwarantowano - oprócz emerytów i rencistów - niemal 500-tysięcznej rzeszy nauczycieli oraz sędziom. Ale więcej pieniędzy mogą dostać także strażacy i pielęgniarki, choć nie będą to podwyżki automatyczne.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Na wzrost płac, według ekspertów, z którymi rozmawiał Fakt, mogą też liczyć pracownicy w branży budowlanej, usługach i handlu. Ma to związek głównie z otwarciem rynków pracy w Niemczech i Austrii – by zatrzymać pracowników w Polsce, firmy będą musiały podnieść płace. Zobacz, kto i o ile więcej może zarobić w tym roku.

Nauczyciele

Ich pensje wzrosną o 7 procent. Na te podwyżkę pedagodzy będą musieli poczekać jednak aż do września. Podstawowe zarobki – w zależności od stażu pracy i wykształcenia wzrosną nawet o przeszło 100 złotych na rękę.

Sędziowie

W górę pójdą także wynagrodzenia sędziów. I choć pracownicy sądów domagali się więcej, rząd zdecydował, że ich pensje wzrosną o 3,78 procent.

Strażacy

W życie weszły przepisy, które pozwalają pracownikom straży pożarnej wypłacać dodatkowe wynagrodzenia za nadgodziny. Otrzymają je osoby, które pracują dłużej niż 40 godzin tygodniowo, ale za czas pracy wynoszący nie więcej niż do 48 godzin. Powyżej tego wymiaru zamiast pieniędzy, będą dostawali wolny dzień. Za każdą nadgodzinę strażak dostanie 13,76 zł. Na ten cel w budżecie przeznaczono niemal 100 milionów złotych, co w przeliczeniu na każdego zawodowego strażaka daje niemal 280 złotych miesięcznie więcej.

Pielęgniarki

Zgodnie z nową ustawą, z dodatkowych pieniędzy, jakie NFZ wypłaci szpitalom, 40 proc. ma zostać przeznaczone na podwyżki – głównie sióstr. W przyszłym roku do szpitali i publicznych lecznic może trafić dodatkowo 900 milionów złotych. Z tej puli na podwyżki dla pielęgniarek i położnych dyrektorzy będą musieli przeznaczyć około 270 mln. To oznacza, że każda zatrudniona na etacie siostra może dostać co miesiąc ok. 100 zł na rękę więcej. Może, ale nie musi, bo jeśli NFZ dodatkowych funduszy szpitalowi nie przekaże, z podwyżek nici.

Budowlańcy

Najlepsze perspektywy finansowe mają budowlańcy i inżynierowie. – Branża budowlana, tam gdzie są unijne pieniądze, czyli budowa dróg, mostów, stadionów, będzie prężnie się rozwijać. I wszędzie tam należy spodziewać się w przyszłym roku mocnych wzrostów pensji sięgających, nawet 20 procent – przewiduje Łukasz Radzikowski z firmy rekrutacyjnej HRK.

- W największym stopniu dotyczy to inżynierów, których pensje mogą wzrosnąć nawet do 20 tysięcy złotych brutto – dodaje ekspert. A wszystko dlatego, że świetnie wykształceni polscy inżynierowie, jak i złote rączki znające się na budowlance czy remontach na brak pracy nie będą narzekać. – Otwarcie niemieckiego rynku pracy i spodziewana kolejna fali migracji zarobkowej mogą wymusić na pracodawcach podniesienie wynagrodzeń od 5 do 15 procent – mówi Jakub Szczepankowski z firmy iBroker.pl.

Informatycy

Za Odrą już dziś czeka na nich aż 28 tysięcy miejsc pracy. Po 1 maja, gdy Niemcy i Austria otworzą swój rynek pracy, będą mogli tam legalnie pracować. To wymusi na polskich firmach podwyżkę pensji dla swoich „komputerowców”, bo bez ich nadzoru każda firma przestanie prawidłowo działać.

Opiekunki

Niemiecki i austriacki rynek będzie bardzo chłonny, jeśli chodzi o opiekunki do dzieci i osób starszych. Tamte społeczeństwa szybko się starzeją, a drugiej strony osiedla się tam sporo młodych rodzin. Jedyną trudnością jest warunek znajomości języka niemieckiego. Jeśli go ktoś zna, może liczyć na etat i pensje dwa razy wyższą niż w Polsce.

Sprzedawcy

Szykują się zwyżki pensji, bowiem sieci handlowe, także zagraniczne, planują zakładanie w Polsce kolejnych dużych sklepów. Carrefour chce otworzyć w naszym kraju aż 200 placówek, Tesco – 100, kilkaset w planach ma także Biedronka. O ile w tych zawodach mogą wzrosnąć płace? Mówi się nawet o 7-10 proc.

Geolodzy, geodeci

W związku ze wzmożonymi poszukiwaniami gazu łupkowego potrzeba będzie coraz więcej fachowców. Ich pensje na chłonnym rynku mogą bardzo szybko poszybować w górę.

Obraz
© (fot. Fakt)

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl: Politycy na zimowo. Kto się nie boi mrozu?

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł