Żołnierze z traumą trafiają do szpitali

Jak się dowiedziała nieoficjalnie "Polska The Times", w szpitalu wojskowym w Krakowie na 30 pacjentów oddziału psychiatrycznego ponad połowa to żołnierze po
misjach, m.in. w Afganistanie. To dużo, zważywszy, że żołnierze z problemami psychicznymi po misjach bojowych rzadko zwracają się o pomoc - zaznacza gazeta.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP / Raul Arboleda

Dla porównania, w specjalistycznej Klinice Psychiatrii i Stresu Bojowego Wojskowego Instytutu Medycznego (WIM) obecnie leczy się mniej żołnierzy niż w Krakowie. Skąd tylu pacjentów w krakowskiej jednostce? Wicekomendant szpitala nie chciał potwierdzić tych danych. "Część ewakuowanych z Afganistanu żołnierzy leczy się u nas przez problemy rodzinne, a nie stres bojowy" - zaznacza płk Janusz Sroga, zastępca komendanta szpitala.

Jednak to właśnie problemy rodzinne są częstym wynikiem zespołu stresu pourazowego (PTSD), na który cierpi co dziesiąty żołnierz po misji (dane z sondażu przeprowadzonego w wojsku polskim w 2010 r.).

Jak działa ten stres? "Zmieniłem się. Denerwowała mnie byle pierdoła, nawet źle położony widelec. Stałem się agresywny" -mówi gazecie jeden z żołnierzy po misji. "Rozpadło mi się małżeństwo. Gdy to następowało, myślałem, że misja nie ma z tym nic wspólnego. Teraz jednak sądzę inaczej" - dodaje.

Rozpadły się też małżeństwa wielu jego kolegów. Profesor Stanisław Ilnicki, szef Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego WIM, tłumaczy, że większość żołnierzy ma problem z przyznaniem się, że potrzebują pomocy. "Tylko dwa procent z nich deklaruje chęć leczenia" - podkreśla. Opieka psychologiczna nad żołnierzami po misjach kilka lat temu praktycznie nie istniała. Teraz jest lepiej, chociaż, jak przyznaje prof. Ilnicki, badania żołnierzy przed wyjazdem na misje i po nim - są powierzchowne. O problemach psychicznych żołnierzy, którzy odeszli z armii, nie wie nikt. Brak jest kompleksowego systemu opieki nad tzw. weteranami. O tym pisze dziś "Polska The Times".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy