Zwroty z podatku PIT. "Nie będą aż tak duże jak w ubiegłym roku"

W 2023 r. Polacy otrzymywali rekordowe zwroty podatku dochodowego. Ministerstwo Finansów oddało Polakom aż 27 mld zł. - W tym roku deklaracje ze zwrotami będą dużo mniejsze - mówi szef Krajowej Administracji Skarbowej Marcina Łoboda.

W tym roku Polacy nie mają co liczyć na duże zwroty podatku - informuje szef KAS
W tym roku Polacy nie mają co liczyć na duże zwroty podatku - informuje szef KAS
Źródło zdjęć: © East News | Bartlomiej Magierowski
oprac. NST

14.02.2024 | aktual.: 14.02.2024 13:06

W 2023 r. przelewy od skarbówki były rekordowe. Ministerstwo Finansów oszacowało, że Polacy otrzymali aż 27 mld zł zwrotu. Jeszcze rok wcześniej suma zwrotów była znacznie niższa (ok. 10,5 mld zł). Za rekordowe zwroty odpowiadał Polski Ład. Zmiany w przepisach spowodowały, że na początku 2022 r. podatnicy płacili rekordowo wysokie zaliczki na podatek dochodowy.

- Według mnie, w tym roku nie będzie aż tyle nadpłat, czyli nie będzie to na pewno taka duża kwota do zwracania. Na pewno deklaracje ze zwrotami będą dużo mniejsze - przyznał Marcina Łoboda, szef KAS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zwrot z podatku w tym roku znacznie mniejszy

W sprawie rekordowych zwrotów z podatku w ugiegłym roku głos zabrało Ministerstwo Finansów.

W efekcie (zmian podatkowych - przyp. red.) wielu podatników otrzymało wyjątkowo wysokie zwroty w 2023 r. na rozliczeniu rocznym za 2022 r., co negatywnie wpłynęło na dochody państwa z PIT. Jest to jednak efekt jednorazowy, który nie jest przewidywany w następnych latach, co należy brać pod uwagę przy analizie dynamiki dochodów z PIT w kolejnym roku - czytamy w uzasadnieniu ustawy budżetowej.

Zwrot podatku co do zasady przysługuje osobom, które mają prawo do ulg, z których skorzystać mogą dopiero w zeznaniu rocznym, albo przepłacili podatek w zaliczkach w ciągu roku. Zmiany w przepisach spowodowały, że na początku 2022 r. podatnicy płacili rekordowo wysokie zaliczki na podatek dochodowy. Ponieważ PiS z szeregu zmian wprowadzonych w ramach "Polskiego Ładu" się wycofał, w tym roku nie ma co liczyć na tak duże zwroty.

Aby dostać duży zwrot podatku, trzeba dużo wcześniej zapłacić. A zatem najprościej rzecz ujmując, na największy zwrot mogą liczyć ci, którzy w ciągu roku zapłacili dużo podatku w zaliczkach.

Kto może więc liczyć na zwrot w 2024 r.? Przede wszystkim ci, którzy:

  • nie złożyli stosownych oświadczeń i wniosków, dzięki którym zapłaciliby mniejszą zaliczkę na podatek, a zatem zwrot dostaną po rozliczeniu zeznania rocznego,
  • mają prawo do ulg i odliczeń.

Warto pamiętać, że we wstępnie wypełnionych deklaracjach nie zostaną ujęte niektóre ulgi i odliczenia. Należy dodać je samodzielnie.

Są trzy terminy, których musi dotrzymać fiskus w przypadku zwrotu nadpłaconego podatku:

  • podatnicy, którzy złożyli deklaracje za rok 2023 r. drogą elektroniczną, otrzymają zwrot podatku dochodowego w ciągu maksymalnie 45 dni, licząc od dnia następującego po złożeniu deklaracji;
  • podatnicy rozliczający się poprzez papierowy formularz na zwrot nadpłaty PIT będą czekać maksymalnie 3 miesiące;
  • podatnicy, którzy posiadają kartę dużej rodziny, oni otrzymają zwrot podatku po 30 dniach.

Jeśli ktoś wie, że będzie miał zwrot podatku, warto nie zwlekać ze złożeniem zeznania podatkowego do ostatniej chwili. Im szybciej zostanie złożony PIT, tym szybciej otrzymamy zwrot.

Możliwość składania deklaracji podatkowych dla większości Polaków rozpocznie się w czwartek 15 lutego. W tym dniu w serwisie Twój e-PIT udostępnione zostaną dokumenty wstępnie wypełnione przez Krajową Administrację Skarbową. Rozliczenia PIT będzie można składać przez kilka tygodni. Ostateczny termin minie 30 kwietnia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)