Zyskami ze złota trzeba podzielić się z fiskusem

Ministerstwo Finansów chce opodatkować inwestycje w kruszce. Nie zapłacimy daniny, jeśli sprzedamy sztabki po pół roku od zakupu. Od niektórych produktów finansowych należy się zryczałtowany podatek.

Zyskami ze złota trzeba podzielić się z fiskusem
Źródło zdjęć: © AFP

22.12.2011 | aktual.: 22.12.2011 06:35

Rośnie popularność inwestycji w złoto. Można na nim nieźle zarobić, fiskus nie ma jednak wątpliwości: od zysku trzeba zapłacić podatek. Bez względu na formę inwestycji. A możliwości jest kilka.

– Klient może kupić złoto w sztabkach albo w monetach – mówi Bartosz Wojtczak, główny analityk w firmie Inwestycje Alternatywne Profit SA. – Jeśli nie może go przechowywać, zostawia je w naszym skarbcu, a prawo do określonej ilości uncji potwierdza certyfikat. Wartość złota uzależniona jest od kursu kruszcu i dolara amerykańskiego. Klient w każdej chwili może je sprzedać, jeśli uzna, że jest to opłacalne.

– Proponujemy lokaty w różne kruszce – opowiada Michał Forc, rzecznik prasowy firmy Amber Gold. – Klient wpłaca gotówkę i staje się ich właścicielem. Po upływie terminu lokaty dostaje zagwarantowane w umowie wynagrodzenie. Jeśli uzna, że to dla niego korzystne (bo np. podskoczył kurs złota), może oczywiście zerwać ją wcześniej.

Jak opodatkować takie transakcje?

Złoto jest rzeczą, więc przychody z jego sprzedaży należy rozliczyć na ogólnych zasadach, podobnie jak ze zbycia innych rzeczy – tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie „Rz“.

– Obowiązek podatkowy nie powstanie więc wtedy, gdy sprzedamy kruszec po pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym został nabyty – mówi doradca podatkowy Robert Jurkiewicz. – Jeśli pozbędziemy się go wcześniej, musimy obliczyć dochód (przychód ze sprzedaży minus koszt nabycia) i opodatkować według skali (czyli 18 lub 32 proc. daniny).

Ministerstwo Finansów przestrzega jednak, że jeśli zakup złota dokonywany jest w celach inwestycyjnych (ma przynieść określone korzyści ekonomiczne), przysporzenie będzie obciążone 19-proc. zryczałtowaną daniną (tzw. podatkiem Belki). Tak jak odsetki z klasycznej bankowej lokaty.

– O sposobie rozliczenia powinno decydować to, czy klient w czasie inwestycji jest faktycznie właścicielem przedmiotu ze złota i może nim swobodnie dysponować – tłumaczy Piotr Baraniak, doradca podatkowy w kancelarii Polfinans. – Jeśli nie, firma oferująca dany produkt powinna od jego zarobku potrącić i odprowadzić do urzędu skarbowego 19 proc. podatku.

Przemysław Wojtasik

ryczałtzłotopodatki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)