ZZPPM żąda m.in. gwarancji zatrudnienia pracowników na co najmniej 10 lat (aktl.)

...

(dochodzi wypowiedź rzeczniczki KGHM)

18.8.Warszawa (PAP) - Działający w KGHM Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego żąda m.in. gwarancji zatrudnienia pracowników na co najmniej 10 lat od momentu ewentualnej utraty kontroli Skarbu Państwa nad spółką. Jeśli do 24 sierpnia postulaty nie zostaną uwzględnione, rozpocznie się spór zbiorowy.

W piśmie do zarządu KGHM, ZZPPM zażądał również "odstąpienia od represjonowania pracowników i reprezentujących ich związków zawodowych, którzy w dniach 05 maja b.r. i 11 sierpnia b.r. wystąpili w obronie miejsc pracy i praw pracowniczych".

Związek chce, by wycofane zostały złożone w tych sprawach doniesienia prokuratorskie i by uczestnikom protestów zapewniono utrzymanie wszelkich praw płacowych.

ZZPPM chce też m.in., by podpisany został "pakiet pracowniczy", który wszedłby w życie w przypadku utraty kontroli Skarbu Państwa nad spółką. Zawierałby on minimum 10-letnie gwarancje zatrudnienia dla wszystkich pracowników oraz coroczną waloryzację płac wskaźnikiem nie niższym od wskaźnika inflacji osiągniętego w roku poprzednim.

Związkowcy domagają się również zamiany umów na czas określony na umowy na czas nieokreślony wszystkim pracownikom, którzy na tych umowach przepracowali nienagannie co najmniej trzy miesiące.

Wśród roszczeń przesłanych do zarządu jest też ustalenie na zerowym poziomie wysokości wynagrodzeń członków rad nadzorczych w spółkach zależnych.

"Jeśli w terminie do dnia 24 sierpnia b.r. nie zostaną uwzględnione nasze żądania, zaistnieje spór zbiorowy z procedurami przewidzianymi w cytowanej ustawie" - napisali w piśmie związkowcy.

Jak powiedziała PAP we wtorek Monika Kowalska, rzeczniczka prasowa KGHM Polska Miedź SA, postulaty wysunięte przez związkowców są kolejnym "koncertem życzeń".

"Zarząd przede wszystkim musi koncentrować się na zachowaniu płynności spółki i na zredukowaniu kosztów. Przypominam, że koszty produkcji w KGHM są jednymi z wyższych na świecie, jeżeli chodzi o firmy miedziowe. W związku z tym będziemy koncentrować się na poprawie efektywności i na obniżeniu kosztów działalności spółki, a nie realizować kolejne życzenia związków zawodowych" - powiedziała Kowalska.

Zaznaczyła przy tym, że pismo dopiero wpłynęło do zarządu. "Po szczegółowym zapoznaniu się z nim zarząd odniesie się do postulatów" - powiedziała rzeczniczka. Dodała, że zarząd nie zamierza również wycofać doniesień złożonych do prokuratury.

"Jeszcze przed rozpoczęciem strajku informowaliśmy, że ta akcja jest nielegalna, dlatego pracownicy muszą liczyć się z konsekwencjami swoich decyzji. Zarząd miał obowiązek prawny zgłoszenia podejrzenia popełnienia przestępstwa na szkodę spółki, a tego rodzaju czyny są ścigane po złożeniu zawiadomienia z urzędu i o tym, czy to postępowanie będzie się toczyło, decyduje prokuratura" - powiedziała Kowalska. (PAP)

morb/ ana/ pdo/ bos/ gma/ pam/

Źródło artykułu:PAP
giełdaspółkakghm

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)