Z Kartą Dużej Rodziny do dyskontu
Z Karty Dużej Rodziny (KDR) można na razie skorzystać u jubilera, w sklepie z ekskluzywną odzieżą albo w delikatesach. WP.PL dowiedziała się, że wkrótce jej posiadacze mogą dostać zniżki w dyskontach. Do programu przystąpić chce Netto, jeszcze myślą nad tym Lidl i Biedronka.
28.07.2014 | aktual.: 28.07.2014 10:48
Rodziny wielodzietne mogą już starać się o wydanie Karty Dużej Rodziny. To projekt Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Każdy, kto wychowuje minimum troje dzieci, może liczyć na tańsze wejście do teatru, muzeum lub przejazd pociągiem. Ulgi dają głównie instytucje państwowe lub firmy należące do Skarbu Państwa. Po stronie komercyjnej są tylko sprzedająca garnitury Vistula, jubiler W.Kruk oraz delikatesy Alma. To oferta dla wielodzietnych, ale bogatych rodzin. A nie oto w programie chodziło.
- Zapraszam wszystkie podmioty gospodarcze, które chcą dać zniżkę rodzinom wielodzietnym. Od dużych sklepów po małe lokalne sklepiki. Za chwilę wstydem będzie nie należeć do tego grona - mówi minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.
Są pierwsze efekty ministerialnej kampanii. Jak dowiedziała się WP.PL, KDR chce wprowadzić w swoich sklepach sieć Netto.
- Pracujemy nad przystąpieniem do programu. Mam nadzieję, że uda nam się sfinalizować te prace do końca roku, ale z powodu rozmaitych technicznych ograniczeń nie jest to proste - mówi nam Mariola Skolimowska z Netto.
Rzeczniczka sieci nie zdradza, na jaki rabat mogłyby liczyć rodziny wielodzietne. Możliwe, że nie będzie to zniżka na cały asortyment, lecz tylko na produkty związane z wychowywaniem potomstwa. Deklaracja Netto jest zaskakująca, bo to sieć dyskontowa, a tam z zasady marże są bardzo niskie.
- Dotąd zgłaszały się do nas głównie samorządy, które chciały działać lokalnie. Nie mogliśmy się na to zgodzić. Cieszy nas bardzo scentralizowanie programu Karty i objęcie jej patronatem Ministerstwa Pracy, bo będzie nam łatwiej przyłączyć się do tej cennej inicjatywy - dodaje.
Duńska firma jest jedyną, od której WP.PL otrzymała jasną deklarację przystąpienia do programu. Inne sieci jedynie rozważają przystąpienie do KDR.
- Chcielibyśmy poinformować, iż rozważamy możliwość przyłączenia się do programu Karta Dużej Rodziny. Jednak wiążąca decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta - mówi WP.PL Patrycja Kamińska z Lidla.
Dużo mniej optymistycznie brzmi już odpowiedź największej w Polsce sieci handlowej.
- Dzisiaj trudno nam rozważać przystąpienie do programu opartego na rabatach dla wybranej grupy klientów. Nie wyklucza to udziału w innej formie, ponieważ grupa do której kierowany jest wspomniany program, stanowi ważną część klientów korzystających z naszych sklepów. Wiążące deklaracje będą jednak możliwe dopiero po poznaniu szczegółów i rozmowach z tym związanych - napisała Biedronka w odpowiedzi na nasze pytania.
Spośród dyskontów, które spytaliśmy o program Ministerstwa Pracy, najbardziej sceptyczna jest polska sieć Czerwona Torebka. Jak twierdzi, na razie skupia się na rozwoju i nie zamierza dawać rabatów w ramach KDR. Na "nie" jest też Tesco, który ma u nas super- i hipermarkety.
- Ceny w naszych sklepach już są niskie. Wspierając rodziny, wprowadziliśmy ostatnio nową markę produktów dla niemowląt i dzieci. Poza tym rodzice mogą skorzystać z dedykowanych im ofert przecen, na przykład na pieluszki, w naszym programie lojalnościowym Clubcard - mówi WP.PL Michał Sikora, rzecznik prasowy sieci.
Ile warta jest KDR dla rodzin i dla sklepów
Z informacji uzyskanych przez WP.PL wynika, że nie tylko dyskonty i inne duże sklepy zastanawiają się nad KDR. Być może do programu dołączy sieć Żabka.
Trudno oceniać, na ile mogą liczyć rodziny wielodzietne, jeśli sieci handlowe zaczną się zgłaszać do Ministerstwa Pracy. Alma, która dziś uczestniczy w KRD, daje 5 proc. rabat na cały asortyment z wyłączeniem tytoniu i alkoholi.
Można sobie wyobrazić, że będzie to jednak więcej. Carrefour ma swój własny program skierowany do seniorów. Osobom powyżej 60. roku życia oferuje 10 proc. rabat wypłacany w bonach.
- Rozmowy z firmami z różnych branż wciąż trwają. Lista zniżek jest na bieżąco aktualizowana na stronie rodzina.gov.pl. Do czasu podpisania umów nie możemy jednak podać dokładnych nazw firm. Jeśli chodzi o pozyskiwanie partnerów, to przebiega ono dwutorowo. Rozmowy są inicjowane przez nas, ale liczymy też na zgłoszenia firm - poinformowała nas Alicja Lesiakowska z biura prasowego MPiPS.
Jak dodała, dla firm uczestniczenie w programie to kwestia prestiżu, ale także darmowej reklamy. KRD może im przysporzyć nowych i lojalnych klientów.
- W Polsce jest 3,4 mln osób z rodzin wielodzietnych - podkreśla przedstawicielka ministerstwa.