RPP kolejny miesiąc podtrzymuje, że stopy bez zmian co najmniej do końca I poł. '14
Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła w środę wysokości stóp procentowych i opowiedziała się za ich utrzymaniem przynajmniej do końca pierwszego półrocza. Prezes NBP Marek Belka stwierdził, że ostatnio obserwowane osłabienie złotego ma charakter przejściowy.
05.02.2014 | aktual.: 05.02.2014 18:27
Stopa referencyjna wynosi 2,5 proc., lombardowa 4 proc., depozytowa 1 proc., a redyskonta weksli 2,75 proc.
"W ocenie Rady, w najbliższych kwartałach prawdopodobna jest kontynuacja stopniowej poprawy koniunktury, jednak presja inflacyjna pozostanie ograniczona. W związku z tym Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Rada podtrzymuje ocenę, że stopy procentowe NBP powinny pozostać niezmienione co najmniej do końca pierwszego półrocza br." - podkreślono komunikacie po posiedzeniu Rady.
Dodano, że w ocenie RPP obniżenie stóp procentowych w pierwszym półroczu 2013 r. oraz utrzymywanie ich na niezmienionym poziomie w kolejnych kwartałach sprzyja ożywieniu gospodarki, stopniowemu powrotowi inflacji do celu NBP (2,5 proc. z dopuszczalnym przedziałem wahań +/- 1 punkt procentowy.) oraz stabilizacji na rynkach finansowych.
Prezes NBP Marek Belka podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP ocenił, że każdy prowadzący politykę gospodarczą, a szczególnie politykę pieniężną, może marzyć o takiej sytuacji jak obecna. - Jeżeli gospodarka przyspiesza, a inflacja pozostaje pod kontrolą i w dającej się przewidzieć perspektywie będzie się utrzymywać na super niskim poziomie, to można powiedzieć, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów - mówił.
Jak tłumaczył, gospodarka przyspiesza z bardzo niskiego poziomu. Dodał, że "na rynku pracy poprawa jest bardzo stopniowa i nie charakteryzuje jej wzrost wynagrodzeń, tylko pewien wzrost zatrudnienia".
Ponadto szef NBP stwierdził, że ostatnio obserwowane osłabienie polskiej waluty ma charakter przejściowy, a teraz mamy do czynienia z odrabianiem strat.
W opinii Belki ograniczania Programu QE3, czyli skupu aktywów z rynku przez Rezerwę Federalną w USA może wywoływać podwyższoną zmienność na rynkach, w tym na rynku walutowym. Dodał, że NBP będzie obserwować wycofywanie się Fed z tego programu, ale nie spodziewa się, by trzeba było w jakikolwiek sposób reagować.
Prezes NBP przyznał, że z pewnym niepokojem patrzy na to, co dzieje się na rynkach, ale uważa, że zdyskontowały one już decyzję Fed. - Liczę na to, że ten rok przeżyjemy w miarę w spokoju, a co do Polski, to jestem przekonany - dodał.