Tiger znów jest tylko jeden
Dariusz Tiger Michalczewski specjalnie dla Wirtualnej Polski opowiada o konflikcie wokół napoju energetycznego Tiger. Były bokser kłóci się o prawo do marki napoju z firmą FoodCare i jej właścicielem Wiesławem Włodarskim. Jednocześnie podpisał umowę na produkcję energetyka z gigantem polskiej branży FMCG Maspeksem Wadowice. Po dzisiejszej decyzji sądu tylko ona ma prawo sprzedawać Tigera.
22.02.2011 | aktual.: 25.02.2011 16:48
Dariusz Tiger Michalczewski specjalnie dla Wirtualnej Polski opowiada o konflikcie wokół napoju energetycznego Tiger. Były bokser kłóci się o prawo do marki napoju z firmą FoodCare i jej właścicielem Wiesławem Włodarskim. Jednocześnie podpisał umowę na produkcję energetyka z gigantem polskiej branży FMCG Maspeksem Wadowice.
17 lutego br. Sąd Okręgowy w Gdańsku zakazał firmie Foodcare produkcji, promocji i sprzedaży produktów zawierających oznaczenie Tiger. Postanowienie weszło w życie, gdy były bokser i jego fundacja "Równe Szanse" wpłacili kaucję w wysokości miliona złotych. Decyzja sądu oznacza, że produkować napój może tylko Maspex Wadowice.
To już kolejny zakaz produkcji Tigera. Sądy w Gdańsku i Krakowie już wcześniej zakazywały jego rozlewania: najpierw FoodCarowi, później Maspeksowi Wadowice. Po kilki dniach postanowienia jednak uchylano.