Trwa ładowanie...

Monety warte miliony monet. Sprawdziłem, ile mogę dostać za kolekcję dziadka

Stare, zapomniane monety mogą być wartę małą fortunę - czasem tysiące, a czasem i dziesiątki tysięcy. Sam poczułem "gorączkę aluminium" - i postanowiłem odgrzebać kolekcję, która niegdyś należała do mojego dziadka. - Fajne monety. Ale życia pana nie zmienią - usłyszałem w antykwariacie.

To nawet kilkaset monet z różnych okresów i z różnych krajów. To nawet kilkaset monet z różnych okresów i z różnych krajów. Źródło: WP, fot: Mateusz Madejski
dfc0y1z
dfc0y1z

Monety, ordery, banknoty - mój świętej pamięci dziadek był zapalonym kolekcjonerem. W swoje pasje próbował zresztą wciągnąć wnuki, choć miał tu raczej ograniczone sukcesy.

Część z kolekcji trafiło jednak ostatecznie do mnie. To nawet kilkaset monet z różnych okresów i z różnych krajów. Po śmierci dziadka, przez ponad pięć lat, moje monety leżały nieruszane. Jednak po kolejnych artykułach na temat starych, wartościowych monet, sam poczułem "aluminiową gorączkę".

Wybrałem się do antykwariatu - chciałem poprosić o wycenę kolekcji lub chociaż jej części. Przy blacie stał właśnie starszy mężczyzna. Właśnie spieniężył jakiś unikat i dostał w zamian imponujący plik stuzłotówek. - Będzie na spłatę rat kredytów - cieszył się.

Policja odzyskała skradzione muzealne artefakty

Przyszła kolej na mnie. - No tak, fajna kolekcja - usłyszałem. Zacząłem się dopytywać, czy któreś monety można uznać za specjalne wartościowe. Liczyłem, że będą takie o wartości choćby tysiąc złotych.

dfc0y1z

- Ta nie jest wiele warta. Może 20 zł, może 30 - usłyszałem o monecie o nominale 20 tys. zł (to wartość sprzed denominacji), wydanej w 1991 r. z okazji 225. rocznicy powstania Mennicy Warszawskiej. Niewiele więcej warta okazała się 50-tysięczna moneta z 1988 r. z Józefem Piłsudskim.

monety WP
Takie kolekcjonerskie monety z czasów PRL są warte zwykle od kilkudziesięciu do 100 złŹródło: WP, fot: Mateusz Madejski

- Natomiast to jest fajna rzecz. Warta przynajmniej stówę - usłyszałem na temat 1 tys. zł z Janem Pawłem II z 1982 roku.

Byłem jednak przekonany, że mam większe skarby. - Przecież monety z II wojny światowej muszą być więcej warte niż te z PRL - argumentowałem.

dfc0y1z

Specjaliści z antykwariatu wyjaśnili jednak, że wcale nie ma takiej zasady. Popularne historyczne monety są nazywane "koszykowcami" - bo trafiają w antykwariatach do koszyków i są sprzedawane za kilka złotych. Jest ich na rynku po prostu tyle, że nie są specjalnie wysoko wyceniane.

monety WP
Większość monet nie ma niestety wielkiej wartościŹródło: WP, fot: Mateusz Madejski

Moneta warta tyle, ile Warszawa

- To jest świetna moneta - usłyszałem natomiast na temat 10 marek z łódzkiego getta. Moneta miała być wydana w 1943 roku. - Problem z tym, że to replika, a nie oryginał, więc jest warta grosze - usłyszałem.

dfc0y1z

Zacząłem się więc zastanawiać, czy kolekcja jest faktycznie cokolwiek warta. Okazało się, że tak - choć na pewno nie tyle, na ile liczyłem. Profesjonalna wycena chwilę potrwa - co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę liczbę monet. Dowiedziałem się jednak, że mogę prawdopodobnie liczyć na nieco ponad tysiąc złotych za całą kolekcję.

Chyba że gdzieś się zapodziały w niej prawdziwe unikaty - wtedy może to być kilka tysięcy.

- Są to na pewno jakieś pieniądze, ale raczej życia pana nie zmienią - powiedział ekspert z antykwariatu.

dfc0y1z

Dowiedziałem się też, że "dziadek zbierał chyba wszystkie monety, na które trafiał". Problem w tym, że raczej nie trafiał na te wyjątkowo rzadkie. W mojej kolekcji dominują też monety aluminiowe. A najwyżej wyceniany jest bilion ze złota.

moneta WP
Ta moneta mogłaby być wiele warta - gdyby tylko była oryginalnaŹródło: WP, fot: Mateusz Madejski

- A czy zdarzają się takie historie, że ktoś wychodzi z antykwariatów z małą fortuną? - zacząłem dopytywać. Usłyszałem, że na sprzedaży rodzinnych skarbów można sporo dorobić, ale nie są to kwoty, które pomogą kupić dom czy nowy samochód.

dfc0y1z

- Tak bywało natomiast w PRL-u. Zdarzało się, że monety szybko zyskiwały na wartości, kolekcjonerzy je sprzedawali i potem kupowali nowe auto, na przykład Warszawę. Ale współczesnych takich historii niestety nie znam - opowiedział sprzedawca.

Antykwariusze jednak radzą, by sprawdzić swoje domowe kolekcje czy stare portfele. Kto wie, czy nie kryją się w nich prawdziwe rarytasy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dfc0y1z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfc0y1z