Pracownicy najczęściej nie cenią szefów, którzy są gorzej wykształceni niż oni. Nawet, jeśli pracodawca rekompensuje niedobór wykształcenia innymi przymiotami.
Skończyły się czasy, gdy specjalista IT mógł przebierać w ofertach i dyktować pracodawcy swoje warunki. Chyba że jest absolwentem renomowanej warszawskiej uczelni i zna biegle francuski, hiszpański czy włoski.
Coraz popularniejszym zjawiskiem przy obsadzaniu wolnych stanowisk w firmach jest rekrutacja wewnętrzna. W jej wyniku dotychczasowy kolega zza biurka, z dnia na dzień, może się stać naszym szefem
W pierwszych miesiącach 2010 roku prezydent Polski zarabiał brutto 20 tys. 137 zł 64 gr miesięcznie. Głowy bogatszych państw, jak USA czy Francja, otrzymują kilkakrotnie więcej.
Taksówkarz może zarobić na rękę około 4 tys. zł. Kierowca, który nie jest zrzeszony w korporacji, zarabia od 500 do 4 tys. zł, często dopłaca do interesu. Za to coraz lepiej na rynku radzą sobie przewoźnicy.
Młody człowiek idzie na studia. Nie wie, na jakie się zdecydować. Co pomoże mu podjąć decyzję? Na pewno widoki na pewną posadę i niemałe pieniądze. Obiecują to tzw. kierunki zamawiane – program realizowany przez uczelnie oraz MNiSW
Pracownicy umysłowi są dwukrotnie podatniejsi na zawał serca niż pracownicy fizyczni – pokazują statystyki. Powód? Większość „białych kołnierzyków” dąży do sukcesu, nie bacząc na nic, a już zwłaszcza na własny organizm.