Trwa ładowanie...

W końcu się zdecydowali. Coca-Cola, Pepsi i Starbucks zawieszają działalność w Rosji

Po tym, jak Rosja rozpętała wojnę w Ukrainie, Zachód szybko zaczął odcinać się od tego kraju. UE, USA i inne kraje wprowadziły sankcje, a wiele firm poinformowało o wstrzymaniu biznesu w Rosji. Wśród nich długo nie było słynnych amerykańskich gigantów, jednak pod wpływem międzynarodowej presji zmienili oni zdanie. Coca-Cola, Pepsi i Starbucks na razie wstrzymują sprzedaż swoich produktów w Rosji.

Biznes w Rosji zawiesza m.in. Coca-Cola Biznes w Rosji zawiesza m.in. Coca-Cola Źródło: PAP, fot: Photoshot. All rights reserved.
d2w94dg
d2w94dg

Trzej giganci ogłosili swoje decyzje we wtorek wieczorem czasu polskiego. Nieco wcześniej podobny krok podjął - również krytykowany za ociąganie się z decyzją - McDonald's, który tymczasowo zamyka wszystkie 850 restauracji w Rosji.

Giganci wstrzymują działalność w Rosji

Coca-Cola w krótkim oświadczeniu napisała, że wstrzymuje swój biznes w Rosji. "Nasze serca są z tymi, którzy doświadczają horrendalnych skutków tragicznych wydarzeń na Ukrainie". O agresji Rosji czy o wojnie firma nie pisze. Bardziej dosadny komunikat wystosowało PepsiCo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sklepy wycofują rosyjskie produkty. "Oddolny odpowiednik sankcji"

Prezes tej firmy, Ramon Laguarta, napisał wprost o "kontynuacji tragicznej wojny w Ukrainie". Laguarta oznajmił, że firma wstrzymuje sprzedaż m.in. Pepsi-Coli, 7Upa i Mirindy w Rosji, zawiesza także inwestowanie i reklamowanie się w tym kraju. Dodał zarazem, że PepsiCo nadal będzie sprzedawać w tym kraju mleko, produkty mleczne i produkty żywienia dzieci.

d2w94dg

Starbucks natomiast poinformował o zawieszeniu "wszelkiej działalności" w Rosji. Jak wyjaśniła firma, oznacza to zarówno wstrzymanie dostaw, jak też tymczasowe zamknięcie wszystkich lokali tej sieci.

Choć wiele spółek szybko wstrzymało swoje biznesy w reakcji na wojnę na Ukrainie, część amerykańskich gigantów z tym zwlekała. Na tych, którzy nie podejmowali działań, spłynęła potężna międzynarodowa krytyka. Na znak protestu ukraińskie sklepy zdjęły nawet produkty Coca-Coli z półek.

Rośnie presja na Rosję

Przypomnijmy, w reakcji na rosyjską agresję na Ukrainę, biznes w Rosji wstrzymało wiele zachodnich firm. Wśród nich są m.in. Apple, Airbnb, właściciel Google'a – spółka Alphabet, Bentley, Chanel i inne marki luksusowe, Dell, Harley-Davidson, Ikea, Levi Strauss, Mastercard, Microsoft, Nike, Nintendo, Panasonic czy Visa. Niektóre firmy całkowicie zwijają swoje interesy z Rosji, np. ubezpieczyciel Generali, Equinor, KPMG, PwC, EY czy Deloitte.

Zachód nakłada też na Rosję dotkliwe sankcje. Jak oceniają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, najtrwalsze efekty przyniosą zamrożenie rezerw Banku Centralnego Rosji i banków komercyjnych, a także zablokowanie transakcji dolarowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2w94dg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2w94dg