Według fundacji Bertelsmanna, w Niemczech wiele w zakresie ograniczenia ubóstwa można by zrobić, wprowadzając zmiany w polityce rodzinnej, gdyż niektóre mechanizmy w praktyce nie działają. Problem dotyczy m.in. obliczania stawki pomocy społecznej. Stosowanie podobnych mechanizmów w stosunku do dorosłych i dzieci jest złą praktyką. Potrzeby związane z rozwojem dziecka są bowiem większe niż osoby dorosłej. Dotyczy to m.in. dostępu do kultury.
Według danych Unicefu, w zakresie ubóstwa wśród dzieci od Niemiec o wiele lepiej pod tym względem wypadają kraje skandynawskie, a nawet Czechy i Słowenia.