A co ty za 1000 zł zrobisz dla swojego banku?
Alior Bank daje zarobić swoim klientom. Za przyprowadzenie znajomego, który weźmie kredyt hipoteczny, płaci 1000 zł. To jednak nie jest maksymalna kwota nagrody za rekomendację.
Bank wprowadza nowy program rekomendacyjny, w którym można zgarnąć rekordowo wysokie nagrody. Alior za każdą skuteczną rekomendację kredytu hipotecznego zapłaci 1000 zł. Ta kwota może być jednak znacznie wyższa, bo za polecenie pożyczki gotówkowej lub kredytu konsolidacyjnego dostać można 0,8 proc. prowizji. Oznacza to, że jeśli znajdziemy kogoś, kto w Aliorze weźmie kredyt na przykład na 250 tys., to dostaniemy 2 tys. zł. Warunek jest w zasadzie tylko jeden: musimy być już klientem banku.
- Za każdą skuteczną rekomendację zakończoną podpisaniem umowy przez nowego klienta i spełnieniem przez niego warunków programu osoba polecająca otrzymuję premię. Łączna kwota premii, jaką można zdobyć w programie rekomendacyjnym, jest nieograniczona - mówi Julian Krzyżanowski z biura prasowego Alior Banku.
To nie pierwsza tego typu akcja tego banku. W zeszłym roku płacił 200 zł za założenie konta każdemu nowemu klientowi. Dzięki temu w miesiąc rachunki otworzyło sobie około 8 tys. osób. Teraz Alior nie potrzebuje nowych klientów, więc stawka za rekomendację spadła tu do 50 zł. Minus podatek. Niezależnie bowiem od kwoty polecenia trzeba będzie część premii oddać fiskusowi.
- Każdy uczestnik programu rekomendacyjnego ma obowiązek odprowadzić do właściwego urzędu skarbowego podatek z tego tytułu. Do końca lutego następnego po roku, w którym zostanie wypłacona premia, klient otrzyma od nas formularz PIT–8C. Premie są opodatkowane podatkiem Belki - przypomina rzecznik prasowy Aliora.
Bank nie chce, abyśmy kogokolwiek przyprowadzali do jego oddziałów. Aby polecić założenie rachunku albo wzięcie kredytu hipotecznego, wystarczy jedynie rozesłać maile z ofertą wybranego produktu do swoich znajomych.
- Wszystko odbywa się przez internet, za pomocą bankowego konta. Tam wpisujemy dane znajomych, musimy też podać swoje dane, w tym adres urzędu skarbowego. Premia także wpływa bezpośrednio na konto - tłumaczy Julian Krzyżanowski.
Bank zabezpiecza się przed spamowaniem. Reklamę możemy wysłać tylko znajomym czy rodzinie. Jeśli zaczniemy maile rozsyłać hurtowo do nieznanych nam osób, a do banku zgłosi się zdenerwowany spamem internauta, to klient Aliora zostanie z programu usunięty.
To nie pierwszy tego typu program w Polsce, ale jeden z niewielu, w których nie ma ograniczenia co do zarobków. W mBanku na przykład można dostać do 1200 zł rocznie. Internetowy gigant płaci po 50 zł za jednego nowego klienta. Swego czasu podobny program miał także Allianz czy BZ WBK. Do polecania za gotówkę w reklamie zachęcał wtedy sam Gerarde Depardieu.