Dziwne wymagania
Z pewnego rodzaju oczekiwaniami, na ogół zawoalowanymi, spotykają się najczęściej kobiety (choć i panowie skarżą się niekiedy), dając dowód, że feministki w dziedzinie HR wciąż mają sporo do zrobienia. Kandydatki szukające pracy ciągle przywołują przypadki „męskiego podejścia do sprawy angażu”. Tam, gdzie rządzi szef mężczyzna, kobieta ubiegająca się o posadę sekretarki może spotkać się np. z prośbą o dodatkowe zdjęcia ukazujące całą sylwetkę, a nawet o podanie wymiarów. Zdarzają się też zresztą zaskakujące anonse z zupełnie innej beczki. Na forach krążyła np. wieść o ogłoszeniu z pracą dla sekretarki, która powinna umieć obsługiwać… kosiarkę i glebogryzarkę.
Zobacz: 17 śmiertelnych błędów szefa