Alkotubki w sklepach. Służby zapowiadają kontrole
Organy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych będą prowadzić kontrole w sklepach w zakresie alkotubek. Jeśli inspektorzy stwierdzą, że produkty wprowadzają w błąd co do tożsamości, to nałożą surowe kary pieniężne.
Chodzi o saszetki z wódką i likierem, które wprowadziła na rynek firma OLV. Alkotubki "Voodoo Monkey" wywołały ogromne poruszenie wśród internautów, ekspertów i polityków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo przyznaje się do błędu. "Wpis powinien być precyzyjny"
Będą kontrole alkotubek. "Tożsamość" produktu może zmylić
"W związku z informacjami o pojawieniu się w obrocie handlowym saszetek alkoholowych (alko-tubek) przypominających tubki z musem owocowym dla dzieci Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych informuje, że zobowiązał organy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych do kontroli w ramach sprzedaży tego asortymentu produktów spożywczych" - przekazał na Facebooku dr Przemysław Rzodkiewicz, Główny Inspektor IJHARS.
Jak dodał, "wszystkim nam w największym stopniu leży na sercu zdrowie i bezpieczeństwo naszych dzieci". Kontrole mają zabezpieczyć klientów przed zagrożeniami wynikającymi z agresywnego marketingu. Mogą one wynikać z ekspozycji alkoholu, która może zmylić konsumenta co to tożsamości produktu.
IJHARS może nałożyć "surowe kary"
Podstawą do wszczęcia kontroli jest rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011. Artykuł 7 tego dokumentu wskazuje, że "informacje na temat żywności nie mogą wprowadzać konsumenta w błąd w szczególności co do właściwości środka spożywczego, a w szczególności co do jego charakteru, tożsamości, właściwości, składu, ilości, trwałości, kraju lub miejsca pochodzenia, metod wytwarzania lub produkcji".
Dodatkowo przepisy unijnego rozporządzenia wskazują, że informacje o żywności mają być rzetelne, jasne i łatwe do zrozumienia. W związku z tym inspektorzy mają prawo sprawdzić sposób prezentacji artykułów, ich kształt, wygląd i opakowanie. W tym zakresie dopuszcza się także weryfikację sposobu ustawienia oraz otoczenia, w jakim produkty są eksponowane w sklepach.
Jeśli organy IJHARS stwierdzą, że opis, prezentacja lub etykietowanie wprowadza konsumentów w błąd co do tożsamości produktu, to mogą nałożyć "surowe kary pieniężne". W takiej sytuacji informują organy samorządu terytorialnego wydające zezwolenia na handel detaliczny napojami alkoholowym.
"Niezależnie od realizowanych kontroli zaproponowaliśmy już rozwiązania systemowe mające na celu skutecznie przeciwdziałać i ograniczyć ryzyko powtórzenia tego procederu w przyszłości" - podkreśla dr Rzodkiewicz.
Producent wycofuje alkotubki. Dymisja Głównego Inspektora IJHARS?
Burza, która rozpętała się wokół alkotubek, doczekała się reakcji ze strony producenta. "Zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację" poinformował we wtorek (1 października) zarząd spółki OLV S.A. w mailu wysłanym do redakcji money.pl.
Do sprawy odniósł się sam premier Donald Tusk, który zapowiedział "konsekwencje personalne". Z ustaleń money.pl wynika, że może dojść do dymisji Głównego Inspektora IJHARS. - Ponoć to jej szef, Przemysław Rzodkiewicz, ma polecieć za sprawę alkotubek - stwierdził rozmówca portalu z koalicji rządzącej.