Analitycy: marże kredytów hipotecznych w górę
Banki podnoszą marże kredytów hipotecznych, a także oczekują wyższych zarobków od osób, które chcą zaciągnąć kredyt na zakup domu lub mieszkania - oceniają eksperci. Jeszcze przez dwa miesiące banki mogą udzielać kredytów na 100 proc. wartości nieruchomości.
22.10.2013 | aktual.: 22.10.2013 15:40
Jak powiedziała PAP analityk Open Finance Halina Kochalska, obecnie trzyosobowa rodzina, aby pożyczyć 270 tys. zł na 90 proc. wartości nieruchomości, musi zarabiać średnio minimum 3959 zł netto. W kwietniu było to 3 tys. 908 zł. Zwróciła uwagę, że jeszcze bardziej podrożały kredyty na 100 wartości nieruchomości.
W opinii Kochalskiej, zmiana Rekomendacji S będzie miała wpływ na zdolność kredytową Polaków. Wyjaśniła, że zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego od przyszłego roku osoba ubiegająca się o kredyt hipoteczny będzie musiała mieć oszczędności na wkład własny przynajmniej w wysokości 5 proc. wartości nieruchomości.
- Od przyszłego roku banki będę mogły obliczać zdolność kredytową klientów na okres maksymalnie 30 lat. Jak zareagują na to bankowe kalkulatory kredytowe i czy w związku z tym obniżą minimalne wymagania dochodowe, czy też pozostaną przy obecnych rozwiązaniach, okaże się w styczniu - zaznaczyła.
Analityk Expandera Jarosław Sadowski ocenił, że w październiku wzrosły zarówno marże, jak i wymagany dochód potrzebny do uzyskania kredytu hipotecznego. - Od dłuższego czasu banki systematycznie podwyższają marże. W tym roku zaczęły one rosnąć od kwietnia - zarówno w przypadku kredytów z wkładem własnym, jak i na 100 proc. wartości nieruchomości - powiedział PAP.
Sadowski poinformował, że średnia marża dla kredytu bez wkładu własnego wynosi teraz 1,86 proc., a na przykład z 25-proc. wkładem własnym 1,65 proc. - Jeszcze w tym roku należy liczyć się ze wzrostem marż. Większość banków, które udzieliły już kredyty w zaplanowanej wcześniej wielkości, mogą teraz pozwolić sobie na ich niewielkie podwyżki - dodał.
Zdaniem Sadowskiego banki przestały się obawiać tego, że podnosząc marże zniechęcą swoich klientów do zaciągania kredytów. - W pewnym sensie są do tego zmuszane, bo szukają dodatkowych źródeł dochodów. Z jednej strony powodują to niskie stopy procentowe, a z drugiej strony niższe od przyszłego roku stawki interchange - podkreślił.
Opłata interchange pobierana jest od każdej transakcji kartą płatniczą; jej wysokość ustalają organizacje płatnicze, których właścicielami są banki. Obecnie prowizja ta wynosi 1,2-1,3 proc. Od stycznia 2014 r. organizacje płatnicze, jak Visa czy Mastercard, będą miały pół roku na obniżenie stawek opłat interchange do 0,5 proc. wartości transakcji.