Analitycy: złoty może zejść poniżej 4,10 za euro

Rynek mógł już zdyskontować dane gospodarcze, a złoty może zejść poniżej 4,10 za euro - oceniają analitycy. Na rynku długu obroty są niewielkie, ale polskie obligacje mogą znaleźć się pod wpływem pozytywnych nastrojów globalnych.

Analitycy: złoty może zejść poniżej 4,10 za euro
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

15.04.2013 | aktual.: 15.04.2013 19:07

- Ze strony inwestorów zagranicznych pojawia się popyt i złoty może osiągnąć poziomy poniżej 4,10 za euro - powiedział PAP Arkadiusz Urbański, ekonomista Banku Pekao SA.

- Wciąż jednak obstawiamy osłabienie złotego, ponieważ większość czynników makroekonomicznych na to wskazuje. To jednak nie następuje, co może oznaczać, że rynek już dawno zdyskontował te dane i być może nie są to już tematy, które przerażają inwestorów - dodał.

Według Urbańskiego wpływ na takie zachowanie złotego może mieć napływ pieniędzy ze strony inwestorów zagranicznych. - Bardzo łagodna polityka Banku Japonii powoduje, że kapitał płynie we wszystkie strony, także na rynki peryferyjne w Europie. Odczuwamy to również w Polsce - powiedział.

Ekonomista dodał również, że obecnie bilans ryzyka osłabienia bądź umocnienia naszej waluty jest zrównoważony. - Istnieją argumenty zarówno za osłabieniem, jak i za umocnieniem naszej waluty. Wiele wskazuje na to, że spodziewany scenariusz osłabienia złotego trochę odsuwa się w czasie - dodał Urbański.

- W najbliższym czasie powinniśmy podążać za sentymentem globalnym. Obroty są umiarkowane, więc nie spodziewamy się większych ruchów na rynku długu. Jeśli mielibyśmy wskazać kierunek, to będzie on dla naszych obligacji raczej pozytywny - powiedział PAP Mateusz Patorski, diler SPW Millennium Bank.

Według dilera poważniejszy wpływ na rynek mogą mieć dane na temat gospodarki, które pojawią się w tym tygodniu.

- Dane na temat inflacji nie były zaskakujące - okazała się ona niewiele niższa od konsensusu. Nie jest to różnica cenotwórcza i nie zmieniła obrazu rynku. W czwartek mamy dane na temat produkcji przemysłowej i one mogą być bardziej istotne - powiedział.

W poniedziałek GUS opublikował dane, według których inflacja w marcu wyniosła 1,0 proc. rdr. Konsensus wynosił 1,1 proc.

- Poniedziałkowa sesja była raczej pozytywna, obecnie stoimy trochę mocniej w cenach. Mocno trzymają się obligacje niemieckie i to także wspiera nasze papiery dłużne - dodał Patorski.

W czwartek, 18 kwietnia GUS poda dane o produkcji przemysłowej i cenach produkcji w marcu.

Źródło artykułu:PAP
eurozłotykursy walut
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)