Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem
Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj 16 punktów powyżej środowej ceny odniesienia. Strona popytowa zupełnie jednak bez przekonania rozgrywała początkowe takty czwartkowej sesji.
Słabość byków została zatem błyskawicznie dostrzeżona przez sprzedających, co zaowocowało gwałtownym „zejściem” kontraktów w okolice ważnej strefy cenowej Fibonacciego: 1776 – 1780 pkt. Tutaj, zgodnie z wcześniejszą sugestią, byki przystąpiły do obrony rynku.
Ich zmasowany atak rzeczywiście musiał zrobić spore wrażenie na niedźwiedziach, gdyż nagle ponad dwudziestopunktowa ujemna baza uległa „wyzerowaniu”, a notowania kontraktów zaczęły przebiegać w rejonie zapory podażowej Fiboancciego: 1845 – 1848 pkt. (aż strach pomyśleć, co będzie się działo na rynku kontraktów w przyszłym, ostatnim dla serii FW20Z08 tygodniu). Oprócz wymienionej strefy oporu, na przeszkodzie bykom stanęły także dwie linie Pitchforków, których przecięcie idealnie określiło intradayowy punkt zwrotny (stosowny wykres 30-minutowy kontraktów przedstawiłem w swoich wczorajszych opracowaniach online). Rynek ponownie wszedł zatem w fazę osuwania, choć zakres zmienności nie przyprawiał już co poniektórych inwestorów o zawrót głowy.
Po kolejnych, nienajlepszych danych z amerykańskiego rynku pracy rynki zanurkowały, jednak po chwili inwestorzy przypomnieli sobie wydarzenia z minionego piątku i w szybkim tempie przystąpili do odrabiania strat. Jak pamiętamy, fatalne wówczas odczyty z rynku pracy zostały zupełnie zignorowane przez amerykańskich graczy i rynki akcyjne zakończyły dzień na sporych plusach (wczoraj jednak rynki amerykańskie zachowały się bardziej „przewidywalnie” i na zamknięciu wszystkie indeksy straciły dość mocno na wartości).
Końcowa faza sesji przyniosła ponowne ożywienie w obozie kupujących, gdyż bykom udało się zainicjować jeszcze kolejny ruch cenowy. Ostatecznie cena zamknięcia FW20Z08 wypadła na poziomie: 1825 pkt., co stanowiło dwuprocentowy wzrost w stosunku do środowej ceny odniesienia
W środę Izba Reprezentantów przegłosowała ustawę o ratowaniu koncernów samochodowych. Dzisiaj miało się odbyć głosowanie w Senacie. Okazało się jednak, że nie czekano do piątku i Senat USA już w nocy odrzucił ustawę mającą wyprowadzić z kłopotów GM i Chryslera. Stąd właśnie taka, a nie inna reakcja rynków azjatyckich. Silna przecena dotknęła również kontrakty na amerykańskie indeksy, które w momencie opracowywania tego komentarza spadają już o ponad 4%.
Zapowiada się zatem bardzo nerwowa sesja, która rozpocznie się od silnego uderzania podaży. Trudno w tym momencie przewiedzieć dokładnie poziom otwarcia kontraktów. Nie wykluczone, że uplasuje się w rejonie strefy wsparcia Fiboancciego: 1743 – 1750 pkt. Tak jak podkreślałem wcześniej, sesja może odznaczać się ogromną zmiennością, gdyż rynek będzie podatny na wszelkie informacje związane z dalszym tokiem postępowania w sprawie znanych nam już koncernów. W tej chwili bowiem jedynie administracja USA może przedsięwziąć określone działania, by nie dopuścić do bankructwa koncernów samochodowych. Inwestorzy będą zatem funkcjonować w atmosferze niepewności i różnego rodzaju domniemań, co bezsprzecznie wpłynie na styl i charakter przebiegu dzisiejszej sesji. Biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności, najrozsądniejszym posunięciem byłoby zamknięcie wszystkich pozycji i poczekanie na rozstrzygnięcie się tej patowej sytuacji.
Z technicznego punktu widzenia przełamanie strefy: 1743 – 1750 pkt. wygeneruje sygnał sprzedaży i powinno zwiastować kontynuację ruchu spadkowego. Kolejna, niezwykle zresztą wiarygodna zapora popytowa rozciąga się w zakresie: 1678 – 1687 pkt. Ilość koncentrujących się tutaj zniesień i projekcji cenowych Fibonacciego sprawia, że w/w przedział traktuję bardzo poważnie i nie wykluczam, że tutaj właśnie może dojść do uformowania się lokalnego dołka. Bazując cały czas wyłącznie na technice, pozytywnie odniósłbym się do takiej sytuacji, gdyby bykom udało się – po wcześniejszym naruszeniu strefy: 1743 – 1750 pkt. – ponownie przedostać powyżej poziomu: 1750. W wyniku takiego przebiegu zdarzeń rynek kontraktów mógłby się wówczas umocnić. Tak jak podkreślałem w swoich wcześniejszych opracowaniach, po przełamaniu pułapu: 1743 pkt. zamknąłbym długie pozycje i poczekał na wyklarowanie się obecnej sytuacji. Nie można jednak wykluczyć, że tego typu wybicie stanie się zalążkiem jeszcze głębszej przeceny.
Paweł Danielewicz
Analityk
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |