ArcelorMittal Poland zwolni ok. 500 osób więcej niż planowano

Maksymalnie 1 480 osób ma odejść w tym roku
z pracy w koncernie hutniczym ArcelorMittal Poland. To 500 osób
więcej niż jeszcze kilka miesięcy temu zakładały władze spółki.
Powodem jest kryzys i zmiana struktury organizacyjnej firmy.

20.03.2009 | aktual.: 20.03.2009 15:46

Jak poinformował w piątek PAP rzecznik koncernu Andrzej Krzyształowski, od początku roku zwolnienia dotknęły już ok. 700 osób, które w większości odeszły korzystając z nadal obowiązującego programu dobrowolnych odejść. Zgodnie z nowym planem, do końca roku pracę straci ponad drugie tyle osób.

_ Ogłaszając kilka miesięcy temu zamiar redukcji zatrudnienia o 980 osób podkreślaliśmy, że jest to część planu realizowanego od wielu lat. Liczyliśmy, że to wystarczy, by przetrwać rynkowy kryzys. Zostaliśmy jednak zmuszeni do zwiększenia liczby osób odchodzących _ - wyjaśnił rzecznik.

Krzyształowski przyznał, że zwolnienia dotykają nie tylko pracowników administracji, ale także wydziałów produkcyjnych. Przedstawiciele koncernu żałują, że jak dotąd nie wdrożono w Polsce dyskutowanych rozwiązań, pozwalających na "postojowe" dla pracowników przez 3 do 8 miesięcy, w trakcie którego pracodawca i Skarb Państwa po połowie wypłacaliby pracownikowi minimalną pensję, by uniknął zwolnienia.

_ Wprowadzenie takiego rozwiązania byłoby bardzo korzystne dla nas i naszych pracowników. W ciągu ośmiu miesięcy sytuacja na rynku może się znacząco zmienić _ - podkreślił rzecznik.

ArcelorMittal Poland nie podaje szczegółów dotyczących ograniczenia produkcji w związku z kryzysem; przedstawiciele środowiska hutniczego potwierdzają jednak, że w stosunku do pierwszego kwartału 2008 r. produkcja hut jest mniejsza nawet o połowę. Krzyształowski podkreślił jednak, że przyczyną zwolnień jest nie tylko kryzys, ale także zmiana struktury koncernu.

Do 5 marca koncern podzielony był na sześć oddziałów produkcyjnych w pięciu miastach. Obecnie są trzy oddziały produktowe: surowcowy, wyrobów długich i wyrobów płaskich. Taka zmiana spowodowała nadwyżki zatrudnienia, głównie wśród pracowników biurowych.

Z początkiem tego roku koncern uruchomił program dobrowolnych odejść, adresując go do wybranej grupy pracowników, głównie administracji. Ci, którzy zdecydowali się na odejście do końca stycznia, dostali 99 tys. zł, w lutym 88 tys. zł, w marcu 78,5 tys. zł, a w kwietniu 72 tys. zł. Program nadal obowiązuje.

Działa też program osłonowy, przewidujący wysokie odprawy dla tych, którym do emerytury zostało kilkanaście miesięcy. W tym roku skorzystało z niego ok. 20 osób. Przedstawiciele koncernu podkreślają, że wszystkie propozycje pracodawcy są dla odchodzących pracowników korzystniejsze od odpraw, jakie otrzymaliby na mocy pakietu socjalnego, zawartego przy prywatyzacji firmy pięć lat temu.

Zgodnie z pakietem socjalnym, zwalniany pracownik powinien otrzymać wielokrotność średniej płacy - za wszystkie miesiące do końca okresu ochronnego. Ponieważ okres ten kończy się z końcem 2009 r., takie świadczenie byłoby mniej atrakcyjne niż odprawy proponowane przez koncern.

W końcu grudnia ubiegłego roku ArcelorMittal Poland zatrudniał 10720 osób. W styczniu do firmy włączono Hutę Królewską i Walcownię Blach Grubych Batory w Chorzowie, co zwiększyło zatrudnienie do blisko 11,8 tys. osób. Pracownikom przejętych firm także przysługują osłony socjalne koncernu.

W ciągu minionych blisko sześciu lat z pracy w koncernie odeszło ok. 7,5 tys. osób. Przeważająca część z nich korzystała z kolejnych programów dobrowolnych odejść i innych form osłonowych, otrzymując wysokie świadczenia. W pierwszych programach było to nawet ponad 200 tys. zł, w poprzednim 100-120 tys. zł. Teraz maksymalna odprawa to 99 tys. zł.

Przedstawiciele firmy nie podają szacunków, jak zmniejszenie zatrudnienia w koncernie przełoży się na redukcje w firmach kooperujących z nim. Związkowcy mówią, że w sumie z koncernu i związanych z nim spółek może w tym roku odejść nawet 2,5 tys. osób.

ArcelorMittal Polandá(dawniej Mittal Steel Poland) jest największym producentem stali w Polsce - dostawcą wyrobów długich (m.in. szyny, kształtowniki) i płaskich, wykorzystywanych przez przemysł motoryzacyjny, agd i budowlany. Koncern skupia ok. 70 proc. potencjału polskiego przemysłu hutniczego. W ubiegłym roku huty koncernu wytworzyły 4,9 mln ton wyrobów, wobec 5,5 mln ton rok wcześniej. Produkcja spadła o 14 proc.

Źródło artykułu:PAP
zwolnieniapracownikfirma
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)