Banki: niższe rezerwy i wyższe wyniki odsetkowe dały wzrost zysku
Banki zarobią w tym roku ponad 10 mld złotych. W trzecim kwartale wyniki zaskakiwały pozytywnie. Ale końcówka roku może być nieco gorsza.
Od stycznia do września 2010 r. zysk netto sektora bankowego wyniósł 8,6 mld zł i był o ok. 26 proc. wyższy od uzyskanego w analogicznym okresie ubiegłego roku. Na poprawę wyniku branży miały wpływ przede wszystkim rezultaty największych banków.
Po trzech kwartałach tego roku tylko dwa banki (BPH i Alior) miały stratę, w tym samym czasie w 2009 roku – sześć. Zarządy Aliora, jak i BPH zapewniają, że przyszły rok zakończą na plusie. Oba banki będą miały zysk w IV kwartale.
Niższe prowizje...
Same giełdowe banki zarobiły ponad 5,3 mld zł. Większość z nich miała w III kwartale tego roku wyniki lepsze od prognoz analityków. Było to możliwe przede wszystkim dzięki rezerwom na ryzyko kredytowe niższym niż rok wcześniej. Mniejsza kwota odpisów była głównym czynnikiem poprawiającym wyniki netto w takich instytucjach, jak BankMillennium czy Kredyt Bank, gdzie poprawa wyników była największa.
– Kondycja przedsiębiorstw się poprawia – mówi Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego. Ta instytucja zanotowała wzrost odpisów. Było to związane ze wzrostem ryzyka w przypadku kredytów detalicznych.
... więcej z odsetek
Z punktu widzenia wzrostu zysków nie bez znaczenia było to, że banki mniej płaciły za depozyty. Przyczyniło się to do poprawy wyniku odsetkowego, która jest widoczna szczególnie w dwóch największych krajowych bankach– PKO BP i Pekao, które dysponują najbardziej stabilną bazą depozytową.
W ostatnim kwartale tego roku sytuacja na rynku depozytowym nie będzie już jednak tak komfortowa dla banków. Mariusz Klimczak, prezes Banku Ochrony Środowiska, uważa, że w ostatnich miesiącach roku banki chcą zwiększyć swój portfel kredytów, by przedstawić na koniec roku jak najkorzystniejszą relację depozytów do kredytów. Tymczasem niektóre banki są zmuszone już teraz pozyskiwać depozyty, które zastąpią lokaty państwowych instytucji i agencji.
Zgodnie z projektem nowelizacji o finansach publicznych tego typu instytucje będą musiały lokować wolne środki w państwowym Banku Gospodarstwa Krajowego. Jak twierdzi Klimczak, walka o depozyty rozstrzygnie się na rynku lokat dla firm.
Na poprawę wyników w minionym kwartale niewielki wpływ miały inne czynniki – na przykład prowizje. Wzrost opłat miał dla banków duże znaczenie w przeszłości. Teraz jednak klienci nie mają do czynienia ze znaczącymi podwyżkami stawek prowizji w bankach. Nie rośnie też ich aktywność, która przekładałaby się na wyższe wpływy banków. Niektóre instytucje odczuły wręcz pogorszenie wyniku prowizyjnego – np. w związku z mniejszą sprzedażą produktów inwestycyjnych.
Słabsza końcówka
IV kwartał tego roku raczej nie będzie tak dobry dla banków jak III. O głównej przyczynie otwarcie mówi Wiesław Thor, wiceprezes BRE Banku: – Nie powtórzymy w IV kwartale wyniku z III kwartału. – Głównym powodem będą koszty.
Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities, prognozuje, że przychody w bankach w bieżącym kwartale mogą delikatnie wzrosnąć, ale koszty i rezerwy nie. – Nie zdziwiłbym się, gdyby wynik IV kwartału był słabszy od rezultatu III kwartału – zastanawia się Tomasz Bursa.
Zdaniem analityków to, jak dla bankowców rozpocznie się kolejny rok, będzie zależeć od decyzji przedsiębiorstw. Czy będą inwestować i w tym celu zadłużać się w bankach? – Liczymy na to. Mieliśmy nadzieję, że już jesienią ruszą inwestycje w sektorze prywatnym, ale nic takiego się nie stało – mówi Michał Bolesławski, wiceprezes ING Banku Śląskiego. – Firmy będą musiały zacząć zwiększać swoje moce produkcyjne. Ten czas nadchodzi.