Będzie pozytywnie?
Środowa, ponad ośmioprocentowa, przecena na giełdach w USA spowodowała, że już na otwarciu w czwartek WIG testował „dołki” intraday z 10 października – 29 666 pkt. Wsparcie, mimo dziesięciopunktowego naruszenia, na razie można uznać za obronione.
17.10.2008 08:59
Kupujący rano zdołali odrobić część strat do odniesienia (ok. 1%), siły popytu jednak szybko się wyczerpały i rynek popadł w marazm. Sytuacja zmieniła się z momentem publikacji danych makro. Wskaźnik inflacji CPI za wrzesień pokazał lepsze wyniki od oczekiwanych (0% vs +0,1%, a bazowa +0,1% vs +0,2%), spadła również liczba bezrobotnych z 478 tys. do 461 tys. t/t. Zapał kupujących, którzy pod wpływem ww. informacji zdołali odrobić niemal całą stratę do środowego zamknięcia, ostudziły kolejne wiadomości. Zdecydowanie gorsze od prognoz okazały się dane dotyczące produkcji przemysłowej (-2,8% vs -0,8%), a także indeks aktywności wytwórczej w stanie Filadelfia (-37,5 pkt. vs -5 pkt.). W rezultacie WIG zamknął się -3,1%, WIG20 -3,4%. Obroty osiągnęły prawie 1,6 mld zł. Po zakończeniu notowań na warszawskim parkiecie, na pozostałych giełdach Europy kontynuowane były spadki, co zakończyło się ponad pięcioprocentowymi przecenami m.in. w Londynie i Paryżu. W USA druga część sesji przebiegała pod znakiem „polowania”
na odbicie, co skutkowało plusami rzędu +4,2% na S&P500, oraz +5,5% na Nasdaq. W tej sytuacji piątkowe otwarcie na GPW zapowiada się pozytywnie.
Czwartkowy spadek nie zmienił wyraźnie niepewnej sytuacji technicznej, choć elementem dającym nikłą nadzieję na poprawę jest obrona wsparcia na poziomie 30 000 pkt. Ponadto pojawienie się pierwszej białej świecy po serii pięciu czarnych korpusach może być oznaką mobilizacji strony popytowej i aktualnie udanej obrony psychologicznego poziomu wsparcia. Nieznaczny wzrost ATR obrazuje utrzymującą się skrajną niepewność, w związku z tym do póki indeks nie sforsuje najbliższego lokalnego szczytu na 33 222 pkt. należy przyjąć, że krótkoterminowy trend spadkowy trwa. Z drugiej strony ekstremalnie wysoka zmienność, po serii bardzo mocnych spadków, jest czynnikiem dającym szansę na wyraźne korekcyjne odbicie, choć zachowanie wskaźników ogranicza zasięg ewentualnego odbicia w ramach średnio i długoterminowego trendu spadkowego.
BM Banku BPH