Będzie przetarg na dokończenie autostrady A4
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała o ogłoszeniu przetargu na dokończenie budowy odcinka A4 od węzła Rzeszów Zachód do węzła Rzeszów Centralny. Przetarg ma być ogłoszony jeszcze w lipcu.
04.07.2012 | aktual.: 04.07.2012 13:35
Pod koniec maja GDDKiA zerwała umowę na budowę tego odcinka autostrady A4 i drogi ekspresowej S19 z firmą Radko. Przetarg, który ma być ogłoszony, dotyczyć będzie tylko odcinka autostrady A4.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka rzeszowskiego oddziału GDDKiA Joanna Rarus, aktualnie przygotowywana jest dokumentacja przetargowa. - Jak tylko będzie gotowa, przetarg zostanie ogłoszony, ma to nastąpić jeszcze w tym miesiącu - dodała.
Rzeczniczka zaznaczyła, że po zerwaniu umowy z Radko analizowano dwa rozwiązania: udzielenie zamówienia z wolnej ręki oraz tryb konkurencyjny, czyli przeprowadzenie postępowania w trybie przetargu nieograniczonego. - Oba rozwiązania były dokładnie analizowane pod kątem tego, który będzie najlepszy i najskuteczniejszy, a przede wszystkim zgodny z przepisami krajowymi, tj. ustawą Prawo Zamówień Publicznych oraz unijnymi - dodała Rarus.
Ostatecznie zdecydowano o zastosowaniu trybu konkurencyjnego. Nowy wykonawca, który wygra przetarg, będzie miał 8 miesięcy na dokończenie budowy odcinka A4. Pozostanie mu do wykonania na odcinku A4 niewielka część nasypów, warstwy konstrukcyjne nawierzchni i prace wykończeniowe.
Jak zaznaczyła Rarus, w ciągu 23 miesięcy trwania kontraktu firma Radko zrealizowała zaledwie 49 proc. zakresu finansowego umowy, ale dotyczącej całego kontraktu, czyli także odcinka S19.
Konsorcjum firm ze spółką Radko jako liderem budowało - za ponad 441 mln zł - ośmiokilometrowy odcinek tzw. północnej obwodnicy Rzeszowa. W jej skład wchodzi odcinek autostrady A4 od węzła Rzeszów centralny do węzła Rzeszów zachód i fragment drogi ekspresowej S19 od węzła Rzeszów zachód do węzła Świlcza. Partnerami Radko w tej inwestycji były firmy Autostrada Wschodnia oraz Punj Lloyd Ltd. z Indii.
Powodem odstąpienia GDDKiA od umowy był brak płynności finansowej, co wiązało się także z zajęciami komorniczymi i zgłoszonym wnioskiem o upadłość firmy Radko.