BGK pożyczył ponad 17 mld zł na projekty infrastrukturalne

Bank Gospodarstwa Krajowego zawarł już w ramach programu "Inwestycje polskie" 79 umów na finansowanie projektów infrastrukturalnych, w wys. 17 mld 371 mln zł. Teraz pracuje nad ponad 100 dużymi przedsięwzięciami o wartości finansowania ponad 10 mld zł.

28.10.2014 13:55

Jak powiedział PAP dyrektor departamentu finansowania strukturalnego BGK Robert Kasprzak, szansę na finansowanie w ramach programu "Inwestycje polskie" mają przede wszystkim te projekty, które przyczyniają się do rozwoju gospodarczego kraju, do tworzenia nowych miejsc pracy, a także do rozwoju infrastruktury.

Wyjaśnił, że BGK oferuje samorządom i przedsiębiorstwom kredyty, organizuje i obejmuje emisje obligacji oraz udziela gwarancji. "W zależności od projektu finansowanie trwa od czterech do ponad 20 lat" - zaznaczył.

Pytany, z których branż bank najchętniej realizuje przedsięwzięcia, odparł: "Nie mamy szczególnych preferencji. Na pewno nie finansujemy branży mieszkaniowej. Uważamy, że ten sektor dobrze sobie radzi. Odpowiadamy na zapotrzebowanie rynku. Przystępujemy do tych projektów, które są uzasadnione ekonomicznie lub wynikają z potrzeb infrastrukturalnych".

Na początku października br. BGK i PGNiG podpisały umowę programu emisji obligacji, dzięki której bank sfinansuje do 1 mld zł wydatków inwestycyjnych spółki. Pieniądze mają być przeznaczone na wydobycie czy magazyny gazu oraz rozpoznanie złóż ropy naftowej.

"Prowadzimy kolejne rozmowy z innymi polskimi firmami w sprawie finansowania projektów gazowych. Wartość takich inwestycji sięga kilkuset milionów złotych" - podkreślił.

BGK pożycza również pieniądze na projekty budowy farm wiatrowych i odnawialnych źródeł energii. Kasprzak zapowiedział, że jeszcze w tym roku bank planuje podpisać umowy z firmami z tego sektora. Jak mówił, wartość pojedynczych transakcji to kilkadziesiąt milionów złotych.

Najwięcej inwestycji, w których uczestniczy BGK, dotyczy energetyki. Chodzi o budowę nowych bloków energetycznych oraz wymianę i rozbudowę linii przesyłowych. "Potrzeby naszego kraju, jeśli chodzi o finansowanie energetyki, są ogromne, wynoszą 150-200 mld zł. Udzielane przez nas finansowanie sięga, w zależności od projektu, od kilkuset milionów złotych do 1 mld zł. Planujemy kolejne umowy z firmami energetycznymi" - zaznaczył dyrektor z BGK.

Bank pożycza też pieniądze na kolejowe projekty infrastrukturalne. Środki trafiają m.in. na dostosowanie naszych torów do jazdy pociągów dużej prędkości. "Włączyliśmy się w finansowanie spółki PKP Energetyka, która wymienia trakcje elektryczne na tych trasach" - podkreślił Kasprzak.

Zapowiedział ponadto, że w najbliższym czasie BGK podpisze umowę ws. finansowania infrastruktury portowej o wartości kilkuset mln euro.

BGK nie stroni też od mniejszych projektów realizowanych przez samorządy czy przedsięwzięć rewitalizacyjnych. "Chętnie finansujemy budowę parkingów, oczyszczalni ścieków, a także przedszkoli, żłobków, czy szkół. Są to przedsięwzięcia rzędu 50-70 mln zł" - zaznaczył.

Podobnie jak w starej perspektywie unijnej, również w latach 2014-2020, BGK będzie płatnikiem środków europejskich. "Chcemy w jak największym stopniu uczestniczyć w dystrybucji pieniędzy unijnych z nowej perspektywy" - zapewnił dyrektor BGK. Zastrzegł jednak, że na razie nie ma jeszcze decyzji, przez kogo będą wypłacane środki z poszczególnych programów. "Liczymy na to, że będziemy w tym zakresie odgrywać istotną rolę" - dodał.

Jak mówił, w minionej perspektywie bank zarządzał większością puli pieniędzy unijnych, przeznaczonej na finansowanie zwrotne.

BGK liczy też na projekty hybrydowe, czyli łączenie finansowania ze środków własnych banku oraz funduszy unijnych. Szczególnie chodzi o przedsięwzięcia dotyczące rewitalizacji miast, budowy oczyszczalni ścieków, modernizacji dworców czy rozwój transportu miejskiego - wyjaśnił Kasprzak.

Celem programu "Inwestycje polskie" jest zapewnienie finansowania długoterminowych i rentownych projektów infrastrukturalnych. Mają one przyczynić się do wzrostu PKB oraz tworzenia nowych miejsc pracy.

Dorota Zawiślińska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)