Biedronka wprowadza promocję na "koszyk Dudy". Będzie tańszy niż w 2015 roku
Nie milkną echa zakupów prezydenta Andrzeja Dudy w Biedronce z 2015 r., kiedy to za podstawowe produkty zapłacił 37 zł. Opozycja wytyka obozowi rządzącemu, że teraz za te same artykuły trzeba zapłacić więcej. Z politycznej burzy korzysta sama sieć, która wprowadza specjalną promocję na "koszyk Dudy".
13.02.2020 | aktual.: 13.02.2020 15:05
"Taniej niż w 2015 r." - takim hasłem Biedronka promuje swoją ofertę. Dobór produktów, które obejmuje promocja, jest nawiązaniem do zakupów ówczesnego kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy. Polityk w marcu 2015 r. odwiedził jeden z punktów sieci i nabył: litr oleju, dwa litry soku Rivia, 500g chleba krojonego, 30 jaj, 1 kg cukru, 1 l mleka 1,5 proc., jajko niespodziankę, margarynę rama 550 g i 400 g sera gouda. Za całość zapłacił dokładnie 37 zł i 2 gr.
Biedronka wprowadza promocję, dzięki której jej klienci zapłacą za "koszyk Dudy" mniej, niż zapłacił prezydent w 2015 r. Jeżeli na naszym paragonie znajdzie się wszystkie dziewięć wskazanych produktów, ich cena automatycznie zmniejszy się do poziomu 29,99 zł.
Sieć dopuszcza też możliwość zamienników: np. zamiast 30 jaj zapakowanych razem, klient może wziąć trzy opakowania po 10 jaj, a także zamiast 500g chleba krojonego możemy wybrać 550g krojonego pszenno-żytniego.
Jednak jest jeden haczyk - aby kasjerzy naliczyli nam promocję przy kasie, musimy wybrać wszystkie wskazane produkty. Dlatego nie możemy zrezygnować z żadnego z nich, nawet jeżeli np. jesteśmy na diecie i zakup słodyczy nas nie przekonuje.
Ponadto promocja trwa tylko od czwartku 13 lutego do soboty 15 lutego, dlatego chętni na "koszyk Dudy" muszą się spieszyć.
Temat zakupów prezydenckich z 2015 r. powrócił za sprawą posła opozycji Dariusza Jońskiego. Polityk opozycji na początku stycznia 2020 r. wybrał się na zakupy do Biedronki i, jak przekonywał, za te same produkty, które Andrzej Duda nabył w 2015 r., zapłacił 52 zł.
Czytaj też: Poseł porównał paragon prezydenta Dudy ze swoim. Duża różnica, zakupy nie są jednak identyczne
Jednak redaktor money.pl i WP Finanse porównał paragon prezydenta z tym posła i odkrył, że Dariusz Joński wybrał częściowo inne produkty (droższe) niż Andrzej Duda, dlatego też zapłacił dużo więcej.
Sprawdź: Przy Żabce wyrósł "płotowy labirynt". Bo obok przedszkole. Ale w okolicy jest więcej niespodzianek
Według wyliczeń WP Finanse, gdyby Joński zakupił dokładnie te same artykuły, to na jego paragonie widniałaby suma 42,65 zł. To także podwyżka w porównaniu z 37,02 zł z 2015 r., jednak nie o 40 proc., jak sugerował na Twitterze poseł, ale o 15 proc.
Obniżona cena do 29,99 zł za wszystkie artykuły nadal jest interesującą ofertą - zarówno w wariancie obniżki z 52 zł, jak i z 42,65 zł. W tym pierwszym przypadku w kieszeni klienta zostaje aż 22 zł, a w tym drugim - 12,66 zł.
Sprawdź: Zapytała skąd pochodzą pieniądze z 500+. Z podatków, na które Polacy przeznaczają nawet pół pensji
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl