Blisko 9 mln abonentów płatnej telewizji w Polsce

W I kwartale 2010 roku platformy satelitarne zdobyły w sumie około 100 tysięcy klientów. Kablówki lekko traciły.

Blisko 9 mln abonentów płatnej telewizji w Polsce
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

27.05.2010 | aktual.: 27.05.2010 15:14

Według ekspertów nasycenie płatną telewizją w Polsce wzrośnie. – Potencjalnych klientów, którzy nie mają jeszcze żadnej płatnej telewizji, jest w Polsce zapewne ok. 1,5–2 mln. Jest więc jeszcze miejsce na wzrost, ale w 2011 r. – na początku 2012 r. branża będzie rosła już wolniej i do nasycenia rynku dojdzie prawdopodobnie w 2012, może w 2013 roku – szacował Markus Tellenbach, prezes Grupy TVN.

TVN liczy, że na koniec tego roku jej platforma „n” będzie miała około 850 tys. abonentów. Po I kwartale miała ich 724 tys., podczas gdy największa platforma na polskim rynku – Cyfrowy Polsat – chwaliła się 3,24 mln, a Cyfra+ na koniec 2009 r. miała 1,55 mln klientów.

Kablówki za platformami

W I kwartale trzem platformom cyfrowym przybyło nie więcej niż 100 tys. nowych klientów, ale pierwsze miesiące roku nie są najmocniejszymi w branży.

W porównaniu z sieciami kablowymi platformom wiedzie się jednak o niebo lepiej. Wraz z cyfryzacją sieci kablówkom zaczyna ubywać abonentów. Dane Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej sugerują nawet spadek rzędu 80 tys., ale operatorzy wskazują, że zestawienia zawierają niepełne lub błędne informacje. Nasze obliczenia pokazują, że można mówić o ubytku w granicach 1–2 tys.

Sytuację wyjaśnia Jerzy Fulara, prezes Stream Communications, który według zestawień PIKE na koniec grudnia wykazał 73 tys. abonentów. – Dane opublikowane przez PIKE na temat Streamu nie są kompletne, nie uwzględniają wszystkich abonentów pakietu analogowego. Na koniec marca liczba abonentów Streamu wynosiła 137,6 tys. – mówi.

Kabel w telefonii i Internecie

Gdy przepytać operatorów, okazuje się, że w I kwartale odnotowali mały spadek liczby klientów. Na koniec marca mieli łącznie – podobnie jak w grudniu – około 3,4 mln abonentów.

Sieci kablowe konkurują między sobą (w Warszawie na klatce schodowej można spotkać instalacje trzech firm)
, walczą z platformami satelitarnymi i operatorami telekomunikacyjnymi, którzy oferują telewizję. Mimo to kablówki należą do bardzo rentownych biznesów. Zwiększają sieć za sprawą przejęć i zdobywania kolejnych miast, a zyski – dzięki oferowaniu klientom kolejnych usług, w tym np. wideo na żądanie.

W I kwartale przychody Multimediów Polska były o 9 proc. wyższe niż przed rokiem, a marża EBITDA firmy (proporcja zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację do przychodów) sięgała 53 proc. Podobny wzrost zanotował Stream. – W całym roku spodziewamy się wzrostu przychodów o około 15 proc. oraz niemal podwojenia zysku operacyjnego w stosunku do 2009 roku – mówi Fulara. Kablówki rozpychają się na rynku telefonii stacjonarnej i dostępu do Internetu. Miały na koniec marca blisko 603 tys. klientów telefonii (skupiały 7,5 proc. rynku) i 1,5 mln abonentów Internetu.

PARKIET
Magdalena Lemańska, Urszula Zielińska

cyfrowanaziemnadekoder
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)