Boryszew w grze o grupę Maflow

Spółka Romana Karkosika negocjuje zakup majątku upadłego światowego producenta gumowych przewodów dla motoryzacji. Ma jednak kilku konkurentów.

Boryszew w grze o grupę Maflow
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

04.06.2010 | aktual.: 07.06.2010 10:38

Przemysłowy holding stara się o zakup części upadłego producenta gumowych przewodów, głównie klimatyzacyjnych, dla przemysłu motoryzacyjnego, grupy Maflow – ustaliliśmy nieoficjalnie.

Polski oddział Maflow ma trzy zakłady produkcyjne w Tychach i Chełmku, zatrudniające prawie 1900 pracowników.

W ostatnich trzech latach osiągał przychody rzędu 0,5 mld zł rocznie. To najważniejsza z punktu widzenia produkcji i przychodów część grupy Maflow, której centrala znajduje się we Włoszech, a spółki m.in. w Meksyku, Chinach, Brazylii i Argentynie. Cała rozległa grupa w 2009 roku miała 260 mln euro przychodów (1,1 mld zł). Pozycję lidera zapewniał jej 28-proc. udział w rynku europejskim oraz 11-proc. w światowym.

Przejęcie do końca czerwca

Boryszew jest holdingiem, który inwestuje w spółki przemysłowe, głównie z sektora tworzyw sztucznych i metali kolorowych. W połowie maja tego roku Roman Karkosik, właściciel Boryszewa, ujawnił, że jego spółka stara się o przejęcie firmy mającej zagranicznego właściciela z problemami, którego prawdopodobnie również trzeba będzie kupić.

Jeden z menedżerów powiedział, że wartość transakcji można szacować na 100 mln zł. Podkreślano też, że znaczna redukcja zadłużenia Boryszewa (dług netto skurczył się z 876 mln zł na koniec 2008 roku do 582 mln zł na koniec I kwartału 2010 roku) umożliwiłaby zaciągnięcie kredytów z myślą o akwizycji.

Kilka dni temu Arkadiusz Krężel, szef rady nadzorczej Boryszewa, powiedział, że firma prowadzi bardzo zaawansowane rozmowy i liczy na ich rozstrzygnięcie przed walnym zgromadzeniem akcjonariuszy, zaplanowanym na 22 czerwca.

Grupa z kłopotami

Jakie kłopoty ma grupa Maflow? Agresywna polityka przejęć finansowanych kredytami w połączeniu z załamaniem rynku motoryzacyjnego pod koniec 2008 roku zakończyła się dla niej katastrofą. W maju 2009 roku sąd w Mediolanie ogłosił stan niewypłacalności centrali, co doprowadziło do upadłości likwidacyjnej Maflow Polska.

Syndyk dwukrotnie usiłował sprzedać wycenioną na 208 mln zł zorganizowaną część polskiego przedsiębiorstwa: w kwietniu i maju tego roku. Nikt nie złożył oferty – zgłosili się za to inwestorzy zainteresowani negocjacjami z syndykiem i zbiciem ceny. Rozpisano więc zaproszenie do negocjacji – syndyk czekał na zgłoszenia do 1 czerwca. Tego dnia wieczorem Boryszew podał komunikat o odpowiedzi na zaproszenie do negocjacji w sprawie sprzedaży „zorganizowanej części przedsiębiorstwa spółek oraz udziałów w spółkach”.

– Otrzymaliśmy kilka odpowiedzi od podmiotów polskich i zagranicznych, przystępujemy teraz do negocjacji, które planujemy zakończyć 11 czerwca – mówi Sebastian Lechkun, współpracownik syndyka Maflow Polska, Wojciecha Zymka (Zymek zasiada w radach nadzorczych kilku przedsiębiorstw, których udziałowcem jest Roman Karkosik). Lechkun nie chce ujawniać nazw potencjalnych inwestorów. 208 mln zł to wycena sporządzona przez Deloitte. – Rozumiemy, że zainteresowane podmioty będą chciały uzyskać niższą cenę. Wynegocjowane warunki będzie musiała jeszcze zatwierdzić rada wierzycieli – podkreśla Lechkun.

Transakcje sprzężone

– Jesteśmy łakomym kąskiem. Co prawda I połowa ubiegłego roku była trudna ze względu na kryzys, jaki dotknął branży motoryzacyjnej, wyniki finansowe były wówczas ujemne, jednak od lipca, czyli od wejścia syndyka, firma jest na plusie. Zwiększyliśmy nawet nieco zatrudnienie – mówi Lechkun.

Dodaje, że procedura sprzedaży polskiej części grupy – chociaż niezależna – jest skoordynowana z poszukiwaniem inwestora na część zagraniczną. Wartość zagranicznych aktywów Maflow wybranych do sprzedaży (bez polskich) jest szacowana na 23 mln euro (97 mln zł). Po nierozstrzygniętym w połowie maja przetargu zdecydowano się na zaproszenie inwestorów do negocjacji.

– Idealne rozwiązanie to wyłonienie jednego inwestora na część polską i zagraniczną. Podmioty, które zgłosiły się do nas, wyraziły zresztą takie zainteresowanie – informuje Lechkun. Dodaje, że obie procedury powinny się zakończyć 11 czerwca.

Adam Roguski
PARKIET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)