Boryszew zapowiada dalsze inwestycje i poprawę wyników w 2015 r.
Warszawa, 17.11.2014 (ISBnews) - Boryszew chce poprawić wyniki w 2015 r., głównie dzięki inwestycjom w segmencie automotive, oraz zwiększenie mocy produkcyjnych w segmencie metali kolorowych, powiedział prezes Piotr Szeliga. Według niego, capex na 2015 r. będzie podobny jak w tym roku, czyli ok. 150 mln zł.
17.11.2014 13:13
"Zakładaliśmy znaczący wzrost wyników w 2014 r. i udaje się to zrealizować. Po III kw. mamy przychody wyższe o 4% r/r, a pamiętając o stabilnych cenach metali oraz stabilnym kursie widzimy dynamikę w porównywalnych warunkach" - powiedział Szeliga na konferencji prasowej.
Dodał, że równie dobrze radzi sobie segment automotive. Według niego, praktycznie w każdym segmencie widoczny jest wzrost, choć z powodu spadku cen miedzi, ta część działalności wypadła najgorzej pod względem przychodowym.
"Jedynym segmentem, którego wyniki się pogorszyły jest chemiczny, co wynika z sytuacji na rynku rosyjskim. Po prostu ceny transakcyjne wyraźnie tam spadły" - wskazał Szeliga.
Wzrost przychodów przekłada się na lepsze wyniki na poziomie brutto oraz netto. Tradycyjnie spółki "stare, boryszewskie", notują lepsze wyniki niż nowo nabyte i przechodzące restrukturyzacje. W efekcie zysk netto ogółem z działalności kontynuowanej wyniósł w I-III kw. br. 105,18 mln zł wobec 44,64 mln zł zysku rok wcześniej.
"Systematycznie staramy się ograniczać także stosunek długu netto do EBITDA, który obecnie wynosi ok. 3,3. Mam nadzieję, że do końca roku ten wskaźnik spadnie poniżej 3., co powinno spowodować także lepsze postrzeganie spółki i wzrost wartości akcji" - wskazał Szeliga.
W jego ocenie, efekty przynoszą także ponoszone inwestycje, dzięki czemu powoli widać wzrost przychodów w poszczególnych segmentach. Najbardziej dotyczy to Maflow, który jest bliski zbilansowania.
"Globalne wydatki na inwestycje w 2015 r. będzie na poziomie 150 mln zł, czyli podobnie jak w roku bieżącym. W kolejnych latach będziemy chcieli inwestować co najmniej wartość amortyzacji, ale raczej nie należy się spodziewać spektakularnych jednorazowych 'strzałów'" - wyjaśnił Szeliga.
Prezes oszacował, ze 20-30 mln zł z przyszłorocznego capex-u trafi do Maflow. Kolejne środki zostaną przeznaczone na wzmocnienie pozycji plastików.
"Na pewno zainwestujemy sporo w segment metalowy, a szczególnie aluminium. Przede wszystkim dotyczy to Skawiny, gdzie pracujemy na 100%, ale także widzimy potrzebę zwiększenia mocy odlewniczych w Koninie" - wyliczył.
Prezes Boryszewa zaznaczył, że spodziewanym efektem inwestycji ma być wyraźny wzrost wyników na każdym poziomie. Nie są natomiast planowane w najbliższym czasie akwizycje, a "prędzej nastąpią kolejne dezinwestycje", choć w tym roku już nic takiego się nie wydarzy.
"Wzrostów oczekujemy w aluminium, gdzie dziś produkujemy 72 tys. toni korzystając z dobrej koniunktury chcielibyśmy się zbliżyć do 80 tys. ton w 2015 r. Spodziewamy się więc, że ten segment oraz automotive będą motorami naszych wzrostów w przyszłym roku" - podsumował Szeliga.
Grupa Boryszew to międzynarodowy koncern z branży automotive, posiadający 20 zakładów w 8 krajach na 3 kontynentach i zatrudniający 8 tys. pracowników. Do grupy należą m. in. grupa Maflow, AKT, Theyson oraz Elana, a także należące do grupy Impexmetal Huta Aluminium Konin, Hutmen, Baterpol FŁT czy ZM.
(ISBnews)