Chce oddać miejsce w domu studenckim. Cena czynszu zwala z nóg
W ogłoszeniu na Facebooku czytamy, że jedna z osób chce odstąpić miejsce za w pokoju dwuosobowym w Student Depot Kraków. Trzeba zapłacić za nie ponad 1,7 tys. zł. Jeszcze niedawno za taką kwotę można było wynająć mieszkanie.
Do rozpoczęcia roku akademickiego 2024/2025 został już niewiele ponad miesiąc. Studenci, którzy nadal szukają dachu nad głową, muszą przygotować się na spory wydatek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny jak 10 lat temu. Tak się kończy wojna dyskontów
1780 zł za miejsce w pokoju dwuosobowym w Krakowie
"Fakt" donosi, że dość zaskakujące ogłoszenie pojawiło się na grupie na Facebooku "Studenci Miasta Kraków".
"Oddam miejsce w pokoju dwuosobowym damskim w Student Depot Kraków na Alei Pokoju 1. Jedno z dwóch miejsc już jest zajęte" - czytamy w ofercie.
Tym, co budzi wątpliwości, są jednak koszty. "Czynsz wynosi 1780 zł" - podkreśla autorka wpisu.
W poście czytamy, że w tej cenie student może korzystać także z siłowni i work&chill zone. Poza tym osoba, która przejmie pokój, będzie zwolniona z opłaty serwisowej (350 zł).
Screen Facebook "Prawie 1800zł za PÓŁ pokoju? Serio?" - dopytuje jeden z komentujących. "Cena kosmos.... Dołożysz trochę i masz kawalerkę tylko dla siebie" - ocenia kolejny.
Mimo tego dziennik zwraca uwagę, że kwota jest podobna do tych, które niedawno trzeba było zapłacić za wynajem mieszkania lub pokoju na stancji.
Z ustaleń "Faktu" wynika, że tak drogie miejsce w wynajmowanym pokoju (nie tylko dla studentów) to raczej skrajna oferta - tym bardziej Student Depot Kraków to akademik prywatny. "Ceny pokoi w największych ośrodkach akademickich wahają się od 800 do 1700 zł" - wskazuje.
"Standard studenta mocno się podniósł"
O tym, że studenci będą musieli głębiej zajrzeć do swoich oszczędności, świadczą też informacje, które PAP pozyskał od warszawskich uczelni. Dla przykładu W Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego ceny akademików wzrosną w tym roku o około 15 proc. To oznacza, że pokój wieloosobowy kosztuje 586 zł, a "jedynka" - prawie 1110 zł.
- Standard studenta w ostatnich latach mocno się podniósł - przyznał w rozmowie z WP Finanse Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.
Jego zdaniem studenci coraz częściej kierują się nie tylko ceną, lecz także komfortem. Zwrócił uwagę, że dla młodych ludzi ważną kwestią jest "spokój, który daje mieszkanie w pojedynkę bez konieczności korzystania z części wspólnych jak toalety czy kuchnie". - Na rynku prywatnym ten trend znajduje odbicie w rozwoju mikrokawalerek, albo dzieleniu kamienic na pokoje - stwierdził.