Chcieli życzyć smacznego, ale się pomylili. Carrefour przeprasza za wpadkę

Azjatka zauważyła, że chińskie słowa zdobiące stoisko z orientalną żywnością nie mają sensu. Zaproponowała pomoc ekspedientce, która uznała, że znaki nie muszą mieć znaczenia – stanowią tylko dekoracje. Carrefour przeprasza i wyjaśnia zdarzenie.

Chcieli życzyć smacznego, ale się pomylili. Carrefour przeprasza za wpadkę
Źródło zdjęć: © wp.pl

27.01.2017 | aktual.: 27.01.2017 14:36

Niedawno zamieściliśmy artykuł o Jessie, Azjatce, która opisała na Instagramie zaskakującą wizytę w poznańskim Carrefourze. Dziewczyna zauważyła, że chińskie znaki zdobiące stoisko z orientalną żywnością nie mają żadnego sensu. Podeszła do pracowniczki sklepu mówiąc: "Bardzo przepraszam zobaczyłam chińskie słowa, które zupełnie nic nie znaczą. Jeśli chciałaby pani je poprawić, mogę pomóc". Zmieszana ekspedientka stwierdziła, że sklep nie chce wprowadzać żadnych zmian, ponieważ słowa nie muszą mieć sensu, mają stanowić jedynie dekoracje.

Sprawę natychmiast podłapał angielski portal konsumencki, zamieszczając krytyczny artykuł o polskim podejściu do Chińczyków. Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do rzeczniczki prasowej Carrefour. Właśnie dostaliśmy odpowiedź.

Okazało się, że niefortunna sytuacja miała miejsce w poznańskiej galerii handlowej Pestka.

"Intencją sklepu było życzenie klientom smacznego, ale doszło do pomyłki w tłumaczeniu, za którą pragniemy przeprosić." Czytamy w nadesłanym do naszej redakcji wyjaśnieniu. „Omawiana dekoracja została usunięta z hipermarketu."

Marianna Fijewska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)