Ciekawie na FX zrobi się w poniedziałek, PLN raczej będzie się osłabiał

09.12. Warszawa (PAP) - Sentyment na rynkach FX oraz FI jest negatywny, wśród inwestorów panuje duża niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji. Dilerzy spodziewają się, że w...

09.12. Warszawa (PAP) - Sentyment na rynkach FX oraz FI jest negatywny, wśród inwestorów panuje duża niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji. Dilerzy spodziewają się, że w poniedziałek rynek FX może otworzyć się "z luką", w piątek natomiast będzie raczej spokojnie. Złoty pozbawiony wsparcia pozytywnych informacji raczej będzie się osłabiał.

"Odrzucenie przez przywódców europejskich propozycji zmian w traktatach europejskich w dniu wczorajszym oraz topniejące nadzieje na wypracowanie mechanizmów finansowania potrzeb pożyczkowych krajów południa strefy euro, będą dziś negatywnie wpływały na nastroje rynkowe. W efekcie należy się liczyć ze wzrostem kursu EUR-PLN w kierunku 4,55" - napisano w porannym komentarzu Banku BPH.

PLN otworzył się na poziomie 4,5270/EUR. W pewnym momencie - jak poinformowali dilerzy - handlowany był nawet powyżej poziomu 4,53/EUR.

"Jeżeli szczyt zakończy się porażką i nie pojawią się konkretne zmiany dotyczące polityki fiskalnej, a sytuacja wskazywać będzie na czekający nas długi proces negocjacji, możemy spodziewać się podobnego ruchu do tego, jaki miał miejsce po wystąpieniu szefa EBC. Wszystko zależy też od tego, jak zachowa się Ministerstwo Finansów (...)" - powiedział PAP Andrzej Krzemiński, diler walutowy z Banku BPH.

Z informacji zebranych z rynku przez PAP wynika, że na rynku opcji pojawiają się ostatnio opcje z kursami realizacji 4,80- 5,10/ EUR. Opcje na umocnienie złotego raczej nie cieszą się zainteresowaniem inwestorów.

Zdaniem dilerów sentyment na rynku wyraża niepewność i możliwość pogorszenia sytuacji.

Z Polski, zdaniem niektórych, wychodzi kapitał spekulacyjny.

"Wydaje mi się, że od kilku tygodni - miesięcy z Polski wychodzi kapitał spekulacyjny. Oczywiście może to być związane po prostu z domykaniem pozycji przed końcem roku" - powiedział PAP anonimowy diler.

"Mój bazowy scenariusz jest taki, że wyznaczymy szczyt średnioterminowy na poziomie 4,50-4,70/EUR do końca roku, a rok zakończy się na poziomie ok. 4,40" - dodał.

Poziom ok. 4,40/EUR wskazują też inni dilerzy.

Sytuację na koniec tygodnia mogłyby poprawić pozytywne wiadomości ze spotkania na szczycie.

W czwartek obawy o przyszłość Europy w obliczu braku woli do zdecydowanych działań polityków i EBC wspierały amerykańskie papiery skarbowe. Rentowności Treasuries spadły o 2-6pb.

"Osłabienie PLN, brak porozumienia europejskich liderów co do zmian w traktacie europejskim, niewystarczające wsparcie finansowe dla pogrążonych w kryzysie krajów strefy euro, konserwatywna postawa EBC oraz rosnące ryzyko obniżek ratingów krajów UE będą dziś wywierały presję na notowania polskich obligacji. Oczekujemy wzrostów rentowności polskich papierów skarbowych o 5-10pb" - napisano w porannym komentarzu Banku BPH.

Rada Europejskiego Banku Centralnego (EBC) obniżyła w czwartek podstawowe stopy procentowe o 25 pkt bazowych. Benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego wynosi po tej obniżce 1,00 proc. Podczas konferencji prasowej szef EBC Mario Draghi ogłosił szereg "niestandardowych środków", które mają na celu poprawienie sytuacji europejskich banków. Środki te będą obejmować m.in. oferowanie przez EBC pożyczek dla banków z terminem spłaty trzy lata oraz złagodzenie przez bank centralny kryteriów zabezpieczenia pożyczek dla banków. Draghi zaznaczył, że unijne traktaty "uosabiają najlepsze tradycje Bundesbanku".

Zdaniem Henryka Sułka z Banku Millennium traderzy raczej nie będą otwierać nowych pozycji w piątek.

"Dzisiaj dzień będzie prawdopodobnie spokojny, a w poniedziałek rynek otworzy się +z luką+ - nastąpi gwałtowne przesunięcie w nową rzeczywistość" - powiedział.

Dilerzy zwracają uwagę, że przed końcem roku rynek traci płynność, część pozycji jest zamykana. Pozostają inwestorzy, którzy mają "pozycje do domknięcia". Małe kwoty powodują przesunięcia "odpowiednio większe niż w normalnym dniu w ciągu roku".

Jednak im bliżej końca roku, tym częściej i poważniej myśli się o możliwości rozpadu strefy euro.

"Tzw. worst case scenario są opracowywane. Ludzie wewnętrznie jakby się przygotowują" - powiedział anonimowy diler komentując nastrój na rynku.

Poinformował też PAP, że w czwartek na rynku bardzo aktywni byli inwestorzy zagraniczni - Londyn wyraźnie pozbywał się pozycji i był to ruch wobec całego regionu.

Sprzedawane były też tzw. obligacje "off the run", co może wskazywać na pewną zmianę strukturalną.

"(...) ktoś, kto długo był na rynku, postanowił się z tego rynku wypisać. Mocno oddawane były obligacje 1015 i 1019. Część tych ruchów prawdopodobnie była związana z potrzebą zebrania kapitału" - powiedział diler.

Kontrakty FRA i IRS są dużo mniej wrażliwe na te ruchy, które się obecnie dokonują na rynku obligacji.

"Nie widać trendu na osłabienie w takiej skali" - komentują dilerzy.

Ich zdaniem świadczy to o zamykaniu pozycji "cashowych". Celem operacji jest pozyskanie gotówki, a nie obawa przed wzrostem stóp procentowych.

"Pozyskana w ten sposób gotówka jest następnie wymieniana na walutę, głównie EUR" - powiedział diler.

O godz. 17.00 w czwartek rentowności wyniosły: OK0114 - 4,85; PS0416 - 5,26; DS1021 - 5,95.

piątek czwartek czwartek 9.50 16.25 9.35

EUR/PLN 4,5150 4,4945 4,4642 USD/PLN 3,3870 3,3612 3,3273 EUR/USD 1,3335 1,3329 1,3413

OK0114 4,87 4,85 4,84 PS0416 5,25 5,22 5,19 DS1021 5,93 5,91 5,90 (PAP)

mak/ ana/

Źródło artykułu:PAP
finansekursdług

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)