Co ma "lepka podłoga"do dyskryminacji kobiet?

Szklane ruchome schody, ściany, podłoga i sufit to dobrze znane metody dyskryminacji kobiet na rynku pracy.

Co ma "lepka podłoga"do dyskryminacji kobiet?
Źródło zdjęć: © Thinkstock

24.07.2012 | aktual.: 24.07.2012 15:35

Szklane ruchome schody, ściany, podłoga i sufit to dobrze znane metody dyskryminacji kobiet na rynku pracy.

Pojęcie „szklany sufit" pojawiło się w latach 80. w USA, a jego autorką jest feministyczna aktywistka i pisarka Nora Frenkiel. Pojęcie to opisuje sytuację, w której na stanowiskach kierowniczych znajduje się znacznie mniej kobiet niż mężczyzn. Kobiety, niczym przez szklany sufit, widzą tych, którzy awansują, ich pozycje są „na wyciągnięcie ręki", nie istnieją też żadne bariery prawne uniemożliwiające sięgnięcie po nie, ale jakaś niewidzialna przeszkoda nie dopuszcza ich wyżej.

Kobiety często otaczane są „szklanymi ścianami", które nie pozwalają im na przejście na stanowiska lepiej płatne i bardziej odpowiedzialne. Kobiety najczęściej pełnią funkcje pomocnicze, asystenckie. Pracownicy tego typu nie posiadają doświadczenia potrzebnego na wyższych stanowiskach menedżerskich. W Polsce 72 proc. wszystkich osób obsługujących sekretariaty to kobiety.

W przypadku kobiet zatrudnionych na szeregowych stanowiskach mamy do czynienia z tzw. „lepką podłogą". W sytuacji, kiedy większość przedstawicieli lub przedstawicielek danej płci pracuje w kilku sferach zatrudnienia (w przypadku kobiet jest to edukacja, ochrona zdrowia, usługi, handel, przetwórstwo przemysłowe), mówimy o horyzontalnej segregacji zawodowej. Większość tak zwanych zawodów sfeminizowanych to nisko płatne, nieprestiżowe zawody, niezależnie od tego, że mogą wymagać wysokich kwalifikacji - tak jak ma to miejsce w przypadku nauczycielek czy pielęgniarek. W zawodach tych nie ma większych możliwości awansu - osoby, które wykonują taką pracę tkwią "przylepione" na najniższym poziomie.

Zjawisko „szklanych ruchomych schodów" polega na tym, że w zawodach, które są tradycyjne uważane za kobiece (np. przedszkola, szkoły, pomoc społeczna, hotelarstwo) znacznie większe szanse na awans mają mężczyźni. Mimo że jest ich w danym zawodzie statystycznie mniej, to właśnie mężczyzna łatwiej awansuje i częściej spotkać go można na wysokim, kierowniczym stanowisku.

AM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)