Coraz więcej klauzul niedozwolonych w branży handlu elektronicznego
Rok 2012 może być rekordowy, jeśli chodzi o liczbę klauzul niedozwolonych zgłaszanych Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów - wynika z najnowszej analizy kancelarii Accreo Legal. Coraz więcej niedozwolonych klauzul dotyczy branży handlu elektronicznego.
08.06.2012 | aktual.: 08.06.2012 13:53
Accreo Legal przeprowadziła analizę klauzul niedozwolonych wpisanych do rejestru Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) w okresie od czerwca 2002 r. do 17 kwietnia 2012 r. Rejestr klauzul niedozwolonych prowadzony przez UOKIK zawiera pełną listę postanowień umownych uznanych za niedozwolone prawomocnym wyrokiem sądu ochrony konkurencji i konsumentów (SOKIK).
Analiza klauzul zgłaszanych w poszczególnych latach pokazała, że ubiegły rok przyniósł dwukrotnie większą liczbę wpisów niż w 2010 r. i ta tendencja dalej się utrzymuje. W połowie kwietnia 2012 r. w rejestrze UOKIK znajdowało się 3086 pozycji, z czego 331 dodano od początku bieżącego roku - policzyła Accreo Legal.
W latach 2002-2012 najwięcej klauzul niedozwolonych dotyczyło branży turystycznej - to jedna trzecia wpisów. Drugie miejsce, z liczbą 330 wpisów, zajął tzw. system argentyński, polegający na zrzeszaniu się klientów w grupy w celu płacenia składek, które następnie firma prowadząca taką działalność przeznacza na pożyczki dla części członków tej grupy. Trzecie miejsce zajęła branża nieruchomościowa, z której pochodził co dziesiąty wpis. W tej branży najwięcej wpisów było w 2008 r. i następnie w 2011 r.
W ostatnim okresie, tj. w latach 2011-2012, najwięcej niedozwolonych klauzul ponownie dotyczyło branży turystycznej (323 klauzule), na drugiej pozycji znalazły się usługi bankowe (155 klauzul), na trzeciej - handel elektroniczny (105 klauzul), a na czwartej nieruchomości (74 klauzule).
Najszybciej przybywało klauzul niedozwolonych w kategorii "e-handel". Od początku prowadzenia rejestru przybyło ich prawie 150 wpisów, z czego połowa została dodana w ciągu kilku miesięcy 2012 r. Według kancelarii, klauzule związane z "e-handlem" najczęściej dotyczą nierównomiernie rozłożonych praw i obowiązków, co prowadzi do zachwiania równowagi pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Przykładem są klauzule określające jako właściwy do rozstrzygania sporów sąd właściwy dla siedziby przedsiębiorcy oraz klauzule uprawniające przedsiębiorcę do zmiany regulaminu w dowolnym czasie bez poinformowania konsumenta. Przedsiębiorcy wprowadzają też obostrzenia ogólnych warunków i terminów przyjmowania reklamacji, uchylają się od rękojmi za wady rzeczy sprzedanej oraz wprowadzają ograniczenia odpowiedzialności za opóźnienia w dostawie towaru do konsumenta - podsumowała Affrre.
Klauzule niedozwolone może zgłaszać każdy. Z analizy wynika, że najwięcej - 4 na 10 klauzul - zostało zgłoszonych przez prezesa UOKiK. Bardzo aktywnie działają również organizacje konsumenckie. Z możliwości zgłoszenia korzysta też coraz więcej osób prywatnych - z inicjatywy obywateli w rejestrze znalazło się 15 proc. wszystkich wpisów z ostatnich 10 lat.
Accreo Legal zwraca uwagę na to, że rośnie świadomość konsumentów dotycząca przysługujących im praw. Coraz częściej powołują się oni na nieważność zapisów umowy ze względu na ich zakazany charakter. Wzrasta też liczba pozwów o uznanie postanowień wzorca za niedozwolone składanych do SOKIK zarówno przez samych konsumentów jak i przez prezesa UOKiK, rzeczników konsumentów czy różnego rodzaju stowarzyszenia praw konsumentów.
Przedsiębiorcy, którzy złamią przepisy prawa konsumentów muszą się liczyć z tym, że poniosą koszty postępowania przed SOKiK, publikacji orzeczenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz będą narażeni na ewentualne roszczenia odszkodowawcze konsumentów - wynika z podsumowania raportu.