Według niego, co prawda nie ma wyraźnego wzrostu liczby niepłacących za wynajem, ale zwiększa się udział czynszu w całości wydatków gospodarstw domowych. "Muszą potem ograniczać inne wydatki, jak na przykład na żywność, na rozrywki i temu podobne" - powiedział Krzeczek.
Czeskie ministerstwo rozwoju lokalnego uważa jednak, że skala problemu jest wyraźnie mniejsza. Według jego opublikowanych jeszcze w marcu danych, w roku 2010 kłopoty z płaceniem czynszu będzie mogło mieć około 40 tysięcy gospodarstw domowych, a około 2 tys. z nich może grozić eksmisja.