Czy dopłaty do czynszów rzeczywiście pomogą najemcom? Eksperci są nastawieni pozytywnie

Dopłaty do czynszów - w wysokości nawet 1500 złotych miesięcznie - rynku mieszkaniowego nie rozbudzą, ale mogą pomóc osobom, których przez pandemię nie stać teraz na wynajem mieszkania. Są jednak osoby, dla których ta pomoc może przyjść zbyt późno.

Czy dopłaty do czynszów rzeczywiście pomogą najemcom? Eksperci są nastawieni pozytywnie
Źródło zdjęć: © PAP
Konrad Bagiński

04.05.2020 | aktual.: 04.05.2020 21:14

- Na razie warto pamiętać o tym, że wicepremier Emilewicz pokazała jedynie pewien projekt, te przepisy mają w założeniu zacząć obowiązywać od 1 lipca. Prognozowanie tego, jak to wpłynie na rynek, nie jest łatwe, bo nie wiemy, jak ten rynek będzie się zachowywał. Sytuacja na razie jest stabilna, ale to może się przecież zmienić. Trudno ocenić, ile osób rzeczywiście będzie potrzebowało pomocy i ile spełni kryteria dochodowe – mówi w rozmowie z WP Finanse Jan Kosobudzki, ekspert rynku nieruchomości.

Przestrzega jednak przed hurraoptymizmem, bo - jego zdaniem - dla wielu osób ta pomoc może być już spóźniona. Z pewnością są ludzie, którzy już musieli przeprowadzić się do mniejszego lokalu, wrócić do rodziny, opuścić zajmowane mieszkanie. Dopłata może jednak pomóc innym, którzy bez niej wpadliby na przykład w spiralę zadłużenia lub musieli brać niekorzystne, wysoko oprocentowane pożyczki.

- Każdy pomysł na pomoc najemcom należy oceniać pozytywnie. Ten projekt ma według założeń trafić do osób, które straciły dochody i pomocy rzeczywiście potrzebują. Dobrze, że rozdzielaniem tych świadczeń będą zajmowały się samorządy, mające w tym doświadczenie - mówi Kosobudzki.

Dodaje, że często wspominane 1500 złotych dopłaty do czynszu to wartość maksymalna, faktyczna średnia wartość dopłat będzie z pewnością niższa.

Osoby starające się o dopłatę będą zobowiązane do wykazania, że w ostatnich trzech miesiącach ich średni miesięczny dochód nie tylko upoważnia do otrzymania dodatku mieszkaniowego, ale też był o co najmniej 25 proc. niższy niż w 2019 r. (np. na podstawie PIT za 2019 r.). Dodatek mieszkaniowy powiększony o dopłatę będzie przysługiwał, jeżeli najemca był najemcą lokalu mieszkalnego przed 14 marca 2020 r. Dodatek z dopłatą byłby przyznawany na okres 6 miesięcy, ale z wyrównaniem nawet od 1 marca 2020 roku.

Zwraca też uwagę na fakt, że dopłaty do czynszów to tylko jeden z elementów programu, którego celem jest rozruszanie rynku mieszkaniowego.

– Budownictwo może stać się kołem zamachowym polskiej gospodarki, która poturbowana skutkami pandemii koronawirusa, potrzebuje pobudzenia, impulsu. Służyć temu będzie m.in. pakiet mieszkaniowy – podkreślała Jadwiga Emilewicz podczas prezentacji założeń programu.

Zdaniem Kosobudzkiego pakiet dopłat do czynszów to po prostu pomoc socjalna. Rządzi się przecież tymi samymi prawami, co samorządowe programy dopłat, ma te same warunki i to samorządy będą rozdzielać pieniądze.

- O wiele ważniejsze dla rynku nieruchomości w Polsce są pozostałe zapowiedzi pani Emilewicz. Chodzi o granty na budowę lub remont mieszkań komunalnych. Wiele gmin ma lokale bardzo niskiej jakości, zniszczone, wymagające poważnych inwestycji. Podniesienie wysokości grantów z 30-40 proc. do 50 proc. może faktycznie zwiększyć podaż lokali komunalnych – uważa Kosobudzki.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (176)