Czy Euro 2012 zakończy się biznesową klapą?
Minął rok od Mundialu w RPA, zostało po nim wiele, niedosyt też - zauważa "Rzeczpospolita".
21.06.2011 | aktual.: 21.06.2011 10:35
Dokładnie 11 czerwca minęła rocznica rozpoczęcia piłkarskich Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w RPA. Pozostała po nich przede wszystkim infrastruktura. Choć nie wszystkie stadiony są wykorzystywane w równym stopniu.
Niestety nie zmieniła się sytuacja społeczna w tym kraju. Nadal panuje 40 proc. bezrobocie. Nie uległo poprawie bezpieczeństwo. Te kwestie nie zostały w żadnym stopniu poprawione po wielkiej imprezie.
Gospodarzom pozostały piękne wspomnienia, ale także pewien niedosyt. Dlaczego? Największe kontrakty związane z mistrzostwami dostały od FIFA firmy europejskie i azjatyckie, zamiast tych z Czarnego Lądu. Lokalny biznes liczył na więcej. Obecnie też nie odczuwa zwiększonego napływu turystów.
Przed turniejem Euro 2012 mamy wraz z Ukrainą również pewne oczekiwania. Czy aby nie skończy się podobnie jak w RPA, że najpiękniejsze będą wspomnienia samych rozgrywek?
UEFA postawiła Ukrainie i Polsce sprawę jasno: wasza jest scena i okazja do reklamy, nasze - przedstawienie i większość zysku.