Dane za IX sugerują spowolnienia tempa wzrostu PKB za III kw wg analityków

Warszawa, 19.10.2016 (ISBnews) - Pomimo odnotowanych wzrostów sprzedaży detalicznej we wrześniu, kształtujących się poniżej prognoz, dynamika tego wskaźnika pozostaje we wzrostowej tendencji. Wynikiem tego jest wyższy poziom dochodów rozporządzalnych gospodarstw domowych, uważają analitycy. Prognozują oni, że w kolejnych kwartałach konsumpcja będzie utrzymywała się na ścieżce wzrostowej, pozostając głównym motorem wzrostu gospodarczego. Sam spadek rocznej dynamiki sprzedaży detalicznej we wrześniu wobec danych sierpniowych wynikał w głównie ze zmiany efektów sezonowych. Część ekspertów podkreśla, że ożywienie po stronie popytu konsumpcyjnego może okazać się niewystarczające, by zrekompensować niski popyt inwestycyjny i potencjalnie niższy wkład do wzrostu gospodarczego ze strony eksportu netto. Co za tym idzie, część ekonomistów jest zdania, że tempo wzrostu konsumpcji prywatnej, będący obecnie głównym motorem wzrostu gospodarczego jest nieco rozczarowujące i wpłynie na odczyt wzrostu PKB za III kw. w okolicy 3%, a nawet poniżej.

19.10.2016 | aktual.: 19.10.2016 17:08

Choć analitycy oczekiwali nieco słabszych wyników odczytów produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej, to jednak niższy od oczekiwań rynkowych wzrost sprzedaży detalicznej zaskoczył. Zgodne z konsensusem rynkowym był odczyt PPI, który po raz pierwszy od 4 lat powrócił na dodatni poziom, z przyczyny cen surowców, które zawęziły deflację wrześniową. Pozytywnym sygnałem w danych o produkcji przemysłowej jest wzrost produkcji w górnictwie (+7,5% r/r) - odnotowany pierwszy raz od lutego br. oraz wyhamowanie tempa spadku produkcji budowlanej do -15,3% r/r.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych zwiększyła we wrześniu br. o 3,2% r/r. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 10,4%. Analitycy ankietowani przez ISBnews liczyli, że produkcja sprzedana przemysłu odnotowała od 2,5% do 5,3 wzrostu r/r przy średniej w wysokości 3,6% wzrostu r/r we wrześniu (wobec wzrostu o 7,5% r/r w sierpniu). Z kolei sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wrosła o o 4,8% r/r we wrześniu 2016 r., a w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 1,2%. Prognozy ekonomistów ankietowanych przez ISBnews wahały się od 3,8% do 8,6% wzrostu, przy średniej na poziomie 6,11% wzrostu. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) wzrosły we wrześniu br. o 0,2% w ujęciu rocznym. Ekonomiści spodziewali się, że w przypadku cen producentów we wrześniu 2016 r. odnotowaliśmy od 0,1% r/r spadku do 0,4% r/r wzrostu, przy średniej na poziomie +0,19% r/r (wobec spadku o 0,1% r/r w sierpniu b.r.).

Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:

"Opublikowane dziś dane nie będą miały wpływu na decyzje RPP w sprawie stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Radę ucieszy niewątpliwie przyspieszający popyt konsumpcyjny, na który wskazuje dynamika sprzedaży detalicznej, jeśli zaś chodzi o wciąż ujemne inwestycje Rada liczy na to że wkrótce nastąpi ich odbicie" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Silna konsumpcja prywatna pozostanie filarem wzrostu, gdy nominalny wzrost sprzedaży detalicznej przyspieszył w III kw. 2016 r. do 4,1% z 3,3% w poprzednim kwartale. Choć aktywność gospodarcza ostatnio słabnie, a wzrost PKB w III kw. na poziomie poniżej 3% prawdopodobnie to potwierdzi, nie spodziewamy się, by RPP zmieniła swoją retorykę" - analityk Erste Group Katarzyna Rzentarzewska.

"Jak na skalę wzrostu dochodów gospodarstw domowych w II kw., a w szczególności w III kw. (w II kw. rozpoczęła się wypłata świadczeń, w III kw. miała miejsce kumulacja większej skali wypłat) skala wzrostu dynamiki sprzedaży detalicznej jest raczej rozczarowująca oraz dane dot. konsumpcji prywatnej (wg danych PKB) w II kw. br. były raczej rozczarowujące" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"We wrześniu sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym wzrosła o 6,3% r/r wobec wzrostu o 7,8% r/r w sierpniu. W cenach bieżących dynamika sprzedaży obniżyła się do 4,8% r/r wobec 5,6% r/r w sierpniu. Wynik sprzedaży w ujęciu realnym był niższy od naszej prognozy oraz od mediany prognoz rynkowych (wg ankiety Parkietu) na poziomie 7,4% r/r. Sam spadek rocznej dynamiki sprzedaży detalicznej we wrześniu względem danych sierpniowych wynikał w głównej mierze ze zmiany efektów sezonowych. W sierpniu wyniki sprzedaży wspierał efekt wyższej liczby dni handlowych, który we wrześniu wygasł. Oczekiwaliśmy mniejszej skali tego spadku zakładając silniejszy efekt dalszego przyspieszenia wzrostu wydatków konsumentów stymulowanego silniejszym wzrostem dochodów (wysokie wypłaty świadczeń w ramach programu ?Rodzina 500+" w III kw. br.). Choć dane wrześniowe ukształtowały się na nieco niższym poziomie wobec naszej prognozy, wciąż potwierdzają, że dość słabe dane lipcowe miały charakter okresowy i w całym III kw. miało miejsce
przyspieszenie dynamiki sprzedaży detalicznej. Jak na skalę wzrostu dochodów gospodarstw domowych w II kw., a w szczególności w III kw. (w II kw. rozpoczęła się wypłata świadczeń, w III kw. miała miejsce kumulacja większej skali wypłat) skala wzrostu dynamiki sprzedaży detalicznej jest raczej rozczarowująca oraz dane dot. konsumpcji prywatnej (wg danych PKB) w II kw. br. były raczej rozczarowujące. Takie dane mogłyby sugerować jedynie niewielką skalę przyspieszenia wydatków gospodarstw domowych także w III kw. Póki co, podtrzymujemy jednak prognozę skokowego wzrostu konsumpcji prywatnej w III kw. br., co pozwoliło na utrzymanie dynamiki wzrostu PKB w III kw. powyżej poziomu 3,0% r/r. Oczywiście można zakładać, że pomimo tak silnego wzrostu dochodów gospodarstw domowych (wypłata świadczeń w warunkach wciąż zdecydowanie korzystnej sytuacji na rynku pracy) dynamika konsumpcji prywatnej wzrosła w ograniczonym zakresie z uwagi na większe opóźnienia wpływu wzrostu dochodów na decyzję o wydatkach lub generalnie
wzrostu stopy oszczędności. Z taką oceną nie są jednak spójne dane dot. depozytów gospodarstw domowych w okresie kwiecień - sierpień 2016 r. W II kw. odnotowano nietypowo silny jak na II kw. przyrost depozytów (porównując do II kw. w analogicznych latach), co wskazuje na ograniczony wpływ wzrostu dochodów na wydatki gospodarstw domowych właśnie w II kw. Na inną sytuację wskazują dane dot. depozytów osób prywatnych w okresie wakacyjnym. W tych miesiącach odnotowano wyjątkowo niski (w porównaniu do lat minionych) przyrost depozytów pomimo jeszcze silniejszego wzrostu dochodów. Taka sytuacja w naszej ocenie wskazuje na wyraźne przyspieszenie konsumpcji prywatnej w III kw., pomimo mniej spektakularnego wzrostu dynamiki sprzedaży detalicznej. Być może w większym stopniu dochody z tytułu wypłaty świadczeń wychowawczych poskutkowały wzrostem wydatków na usługi wobec wydatków na towary, a w zakresie sektora usług nie dysponujemy żadnymi danymi o częstotliwości miesięcznej. Biorąc pod uwagę powyższe założenia
oczekujemy, że w III kw. 2016 r. dynamika konsumpcji prywatnej wzrosła do 4,0% r/r, wobec wzrostu o 3,2% i 3,3% r/r w I i II kw. br." - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.

"Produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu o 3,2% r/r, produkcja w budownictwie spadła o 15,9% r/r, a sprzedaż detaliczna w cenach stałych zwiększyła się o 6,3% r/r. Mimo lekkiego odbicia w budownictwie, dane oceniamy jako dość rozczarowujące. Potwierdzają one naszym zdaniem, że tempo wzrostu PKB w III kwartale spowolniło poniżej 3% r/r (chociaż trzeba mieć na uwadze, że błąd prognozy jest większy niż zwykle, ponieważ GUS poinformował właśnie o rewizji danych za 2015 r., ale nie podał jeszcze skorygowanych kwartalnych szeregów czasowych).Przy spadku inwestycji i słabnącym wzroście eksportu, konsumpcja prywatna stała się niewątpliwie głównym kołem zamachowym wzrostu gospodarczego w Polsce. Niemniej, tempo jej wzrostu wydaje się też pewnym rozczarowaniem, biorąc pod uwagę tempo wzrostu dochodów gospodarstw domowych (zarówno z pracy, jak i świadczeń rodzinnych). Podtrzymujemy tezę, że w kolejnych kwartałach trudno liczyć na przyspieszenie wzrostu gospodarczego powyżej 3% r/r" - analitycy Banku Zachodniego WBK.

"Roczne tempo wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu wyhamowało we wrześniu do 3,2% r/r wobec 7,5% r/r w sierpniu, a zatem nieco głębiej w porównaniu do oczekiwań rynkowych (3,5% r/r) i naszej prognozy (3,5% r/r). Według szacunku GUS, po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym dynamika produkcja przemysłowej obniżyła się we wrześniu do 3,3% r/r wobec 5,1% r/r w sierpniu. W kierunku niższego tempa wzrostu produkcji niż przed miesiącem oddziaływała identyczna liczba dni roboczych jak przed rokiem, podczas gdy w sierpniu br. liczba dni roboczych była o jeden większa niż w sierpniu 2015 r. Obserwacja różnic pomiędzy rzeczywistymi dynamikami produkcji a ich dynamikami w ujęciu odsezonowanym sugeruje, że stosowana przez GUS metoda eliminowania sezonowości w niewielkim stopniu usuwa wpływ różnic w liczbie dni roboczych. Analiza struktury zmian produkcji według jej sekcji wskazuje, że silnym motorem wzrostu produkcji ogółem pozostają wciąż firmy, których odbiorcami są podmioty zagraniczne. Świadczy o tym
np. relatywnie silny wzrost produkcji w firmach zajmujących się wytwarzaniem mebli, maszyn i urządzeń, a także samochodów. Jednocześnie dane o produkcji chociażby wyrobów z tzw. pozostałych surowców niemetalicznych, czyli m.in. cementu, potwierdzają słabą kondycję branży budowlanej, a szerzej niski popyt inwestycyjny. Wzrost produkcji w tej sekcji po usunięciu różnic w liczbie dni roboczych wynosi przeciętnie ok. 7% r/r, podczas gdy w 2014 r. i 2015 r. wynosił odpowiednio 18,3% i 22,2%. Pozytywnym sygnałem w danych o produkcji przemysłowej jest wzrost produkcji w górnictwie (+7,5% r/r) - odnotowany pierwszy raz od lutego br. Ta poprawa może wnikać z ostatniego wzrostu cen węgla na rynku światowym, co czyni jego wydobycie bardziej opłacalnym. Dane z przemysłu ogółem nie wskazują generalnie, aby następował tam silny wzrost produkcji, co jest spójne chociażby ze stopniowo pogarszającymi się odczytami wskaźników PMI dla polskiego przemysłu. Produkcja budowlana obniżyła się we wrześniu o 15,3% r/r wobec jej
spadku o 20,5% r/r w sierpniu. To wyhamowanie tempa spadku produkcji budowlanej, analogicznie jak w przypadku produkcji przemysłowej, wynika przede wszystkim z identycznej liczby dni roboczych we wrześniu br. i 2015 r., podczas gdy w sierpniu br. ta liczba była o jeden mniejsza niż prze rokiem. W każdym razie dane za wrzesień, czyli ostatni miesiąc III kw. br. absolutnie nie wspierają scenariusza wyhamowania dynamiki spadku inwestycji w gospodarce. Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła we wrześniu br. o 6,3% r/r wobec 7,8% r/r w sierpniu, a zatem zaskakująco nisko w porównaniu do naszej optymistycznej prognozy (8,2% r/r), ale i bardziej zachowawczego konsensusu rynkowego (7,4% r/r). Głównym motorem wzrostu sprzedaży detalicznej w cenach stałych była zwiększona sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach (o 14,6% r/r wobec 8,8% r/r w sierpniu) oraz sprzedaż kosmetyków i leków (o 16,5% r/r wobec 15,9% r/r w sierpniu). Jednocześnie jednak we wrześniu odnotowano znaczące wyhamowanie dynamiki wzrostu
sprzedaży samochodów (do 5,2% r/r wobec 17,6% r/r w sierpniu), ale również odzieży i obuwia (do 10,8% r/r wobec 18,8% r/r w sierpniu) oraz sprzętu RTV i AGD (do 6,9% r/r wobec 11,0% r/r w sierpniu). Dane za wrzesień pokazują, że pomimo utrzymującej się doskonałej sytuacji na rynku pracy i wysokich wskaźników ufności konsumenckiej skłonność gospodarstw domowych do nabywania dóbr trwałego użytku (np. RTV, AGD, samochody) choć rośnie, to jednak w tempie dość umiarkowanym. Może to wynikać z tego, że w dużym stopniu dodatkowy strumień dochodów uzyskiwanych z pracy i z zasiłków 500+ gospodarstwa domowe przeznaczają na spłatę wcześniejszych zobowiązań. W III kw. br. sprzedaż detaliczna w cenach stałych zwiększyła się o 6,2% r/r wobec jej wzrostu o 5,4% r/r w II kw. i 4,1% r/r w I kw. br. Na tej podstawie uważamy, że dynamika konsumpcji prywatnej w III kw. br. będzie wyższa niż w II kw. (3,3% r/r) i wyniesie ok. 3,8% r/r. Szczegółowa prognoza zmian PKB jest teraz obarczona bardzo dużym błędem, gdyż dzisiaj GUS
zrewidował w górę dynamikę PKB w 2015 r. z 3,6% do 3,9%. Choć główną przyczyną tej rewizji był większy wkład eksportu netto do wzrostu PKB ogółem, ale GUS podniósł też szacunek wzrostu konsumpcji prywatnej z 3,1% do 3,2%" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.

"Produkcja przemysłowa, po ogromnej pozytywnej niespodziance sprawionej przed miesiącem, tym razem zaskoczyła na minus, jednak w nieporównanie skromniejszym stopniu. Dynamika wzrostu na poziomie 3,2 proc. rdr tylko symbolicznie różni się od konsensusu na poziomie 3,45 proc. rdr. Wyraźnie pokazują to dane odsezonowane, z dynamiką roczną (3,3 proc.) na poziomie średniej od początku roku i śladowym spadkiem w stosunku do sierpnia. Po publikacji danych za wrzesień jasno widać, że gwałtowne wahania w okresie wakacji były dziełem szczególnego układu dni roboczych a nie zapowiedziami fundamentalnych zmian. Patrząc w przyszłość, nie dostrzegamy powodu do zmiany stabilnego wzrostowego trendu w przemyśle, w którymkolwiek z kierunków, i prognozujemy utrzymanie się podobnych dynamik do końca roku. Dodajmy do tego, że po raz pierwszy od prawie czterech lat na dodatnie poziomy powrócił roczny indeks PPI, który wyniósł 0,2 proc. Tak jak za deflacyjnymi odczytami, tak również za powrotem PPI do dodatnich poziomów stoją
przede wszystkim ceny surowców. Oczekujemy, że w kolejnych miesiącach droższa energia i paliwa dalej będą wypychać w górę inflację producentów, co powoli stanie się czynnikiem kontrybuującym także do wzrostu inflacji konsumenckiej. Na tym umiarkowanie optymistycznym tle pozytywnie wyróżnia się budownictwo, które zaskoczyło spadając zaledwie o 15,3 proc. rdr (konsensus prognoz zakładał spadek o ponad 3 pp. wyższy). Patrząc na 3,3 proc. wzrost w stosunku do sierpnia (dane odsezonowane) można mieć nadzieję, że okres spowolnienia w inwestycjach dobiega końca i jesieni przyniesie poprawę wkładu tej części w dynamikę PKB, pozwalając na jej przyśpieszenie w IV kwartale. Dobrze także prezentują się dane o sprzedaży detalicznej. Wzrosła ona o 4,8 proc. rdr, a w ujęciu realnym o 6,3 proc. rdr. Choć odnotowany wzrost kształtował się poniżej prognoz, to jednak nadal dynamika, biorąc pod uwagę średnie z dłuższych okresów, pozostaje we wzrostowej tendencji. Współgra to z wyższym poziomem dochodów rozporządzalnych
gospodarstw domowych. Te będą napędzać sprzedaż również w najbliższych kwartałach i spożycie pozostanie silnym punktem PKB, a także motorem wzrostu importu. Dzisiejsze dane nie są dla nas powodem do jakichkolwiek oczekiwań zmian polityki monetarnej w najbliższych miesiącach" - analitycy banku BGK.

"Produkcja sprzedana polskiego przemysłu wzrosła we wrześniu o 3,2% r/r po wzroście o 7,5% r/r w sierpniu, kiedy była wspierana przez pozytywny efekt liczby dni roboczych. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja wzrosła o 3,3% r/r po wzroście o 5,1% r/r przed miesiącem. Dane były nieco gorsze od oczekiwań. We wrześniu wzrost produkcji odnotowano w 26 z 34 działów przemysłu najsilniejszy w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 17,3%. Rosła też sprzedaż w produkcji wyrobów tekstylnych, mebli, maszyn i urządzeń, wyrobów z metali, a także pojazdów samochodowych, przyczep i naczep. Są to branże o dużym udziale eksportu w sprzedaży co potwierdza utrzymywanie się solidnego popytu zagranicznego na polskie towary. Największy spadek produkcji odnotowano w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę, gdzie produkcja była o 11,6% niższa niż przed rokiem, a spadki utrzymują się od wielu miesięcy. Ogólnie sytuacja sektora przemysłowego, w
szczególności przetwórstwa nie jest zła, a systematyczne i umiarkowane wzrosty produkcji są wspierane przez wzrost nowych zamówień, zwłaszcza zamówień eksportowych. Sytuacja w sektorze budowlanym jest nadal bardzo trudna, jednak spadek produkcji wyhamował do 15,3% r/r z 20,5% r/r miesiąc wcześniej. Dane były nieco lepsze od oczekiwań. Utrzymujące się od grudnia spadki produkcji są konsekwencją ograniczania inwestycji w oczekiwaniu na uruchomienie środków z nowej perspektywy finansowej UE. Największe spadki produkcji odnotowano w firmach zajmujących się wykonywaniem obiektów inżynierii lądowej i wodnej. Dane o produkcji budowlano montażowej za Q3 (spadek o 18,1% r/r) sugerują pogłębienie spadku inwestycji w porównaniu z Q2 (spadek o 13,9% r/r). Po 46 miesiącach deflacji, ceny produkcji sprzedanej przemysłu wzrosły we wrześniu o 0,2% r/r po spadku o 0,1% r/r i były zgodne z oczekiwaniami. Ceny w przetwórstwie były o 0,5% wyższe niż przed rokiem, o 1,7% r/r wzrosły ceny w dostawie wody, utrzymały się natomiast
spadki cen w górnictwie. Koniec deflacji cen produkcji jest symbolicznym momentem i wynika z sytuacji na rynkach surowców. W kolejnych miesiącach wskaźnik PPI będzie się jednak wg naszych szacunków utrzymywał na niskim poziomie. Dynamika sprzedaży detalicznej wyhamowała we wrześniu do 6,3% r/r w ujęciu realnym, z 7,8% r/r w sierpniu, co było wynikiem słabszym od naszych oczekiwań. Spowolnienie dynamiki było spodziewane, ze względu na ustąpienie korzystnego efektu kalendarzowego w danych sierpniowych. Wzrost konsumpcji pozostaje przyzwoity, czemu sprzyja wzrost dochodów realnych gospodarstw domowych i poprawa nastrojów konsumentów. W ujęciu realnym rośnie sprzedaż niemal wszystkich kategorii sprzedaży (w porównaniu z rokiem ubiegłym), a najsilniejsze wzrosty zanotowała sprzedaż farmaceutyków i kosmetyków, pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach, a także sprzedaż odzieży i tekstyliów. Wyhamowała sprzedaż samochodów oraz mebli, sprzętu AGD i RTV, choć w dalszym ciągu sprzedaż
tych kategorii dóbr zwiększa się. W opublikowanych danych wciąż w ograniczonym zakresie widać wpływ programu Rodzina 500+, choć wrzesień mógł być miesiącem zwiększonych zakupów przyborów szkolnych w związku z rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Jak sygnalizowaliśmy w poprzednich miesiącach mocniejszy wpływ programu może być widoczny w danych kwartalnych o konsumpcji prywatnej, które będą obejmowały także sprzedaż usług, a także sprzedaż w internecie i małych sklepach. W kolejnych kwartałach konsumpcja będzie utrzymywała się na ścieżce wzrostowej, wspierana przez rosnące dochody gospodarstw domowych, pozostając głównym motorem wzrostu gospodarczego.Dane nie zmieniają naszej oceny pespektyw gospodarki. Naszym zdaniem wzrost PKB w całym roku wyniesie 3,0%, co oznacza, że w drugiej połowie roku nie nastąpi oczekiwane przyspieszenie jego dynamiki" - analitycy Banku Millennium.

"Dynamika nominalna sprzedaży detalicznej we wrześniu była niższa od sierpniowej (co jest pewnym zaskoczeniem), dynamika produkcji przemysłowej była istotnie niższa od sierpniowej (co nie jest zaskoczeniem), a dynamika produkcji budowlano-montażowej nieco lepsza od sierpniowej (ale nadal głęboko ujemna). Wrzesień był ostatnim miesiącem trzeciego kwartału, w związku z czym można szacować że dynamika produkcji przemysłowej w tym kwartale wyniosła około 2.5%r/r (wobec 5.7%r/r w drugim kwartale br.), dynamika produkcji budowlano montażowej około -18.0%r/r (wobec -13.9% r/r w drugim kwartale br.) oraz dynamika realna sprzedaży detalicznej około 6.4%r/r (wobec 5.7%r/r w drugim kwartale br.). Z powyższego wynika, że główną siłą napędową gospodarki pomiedzy lipcem i wrześniem była konsumpcja gospodarstw domowych, co do której nie ma wątpliwości że napędzana jest programem Rodzina 500+ i poprawiającą się sytuacją na rynku pracy. Wakacje, które w tym roku znacznie częściej niż w latach poprzednich spędzane były przez
Polaków w kraju, także odcisnęły swoje piętno. Jednocześnie dane dotyczące produkcji budowlano-montażowej sugerują że nadal w trzecim kwartale spadały inwestycje w gospodarce, a dane dotyczące produkcji przemysłowej wskazują że udział przemysłu w tworzeniu PKB był mniejszy niż w drugim kwartale. Idąc dalej - tempo wzrostu PKB w trzecim kwartale było prawdopodobnie zbliżone do zanotowanego w drugim kwartale, choć nie można wykluczyć że było nawet nieco niższe. Duży znak zapytania, jeśli chodzi o poziom tej dynamiki, postawiła ogłoszona dziś przez GUS rewizja danych dotyczących PKB w ubiegłym roku, i możliwe że także w pierwszej połowie br. W całym roku dynamika PKB znajdzie się prawdopodobnie w przedziale 3.0-3.2%. Opublikowane dziś dane nie będą miały wpływu na decyzje RPP w sprawie stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Radę ucieszy niewątpliwie przyspieszający popyt konsumpcyjny, na który wskazuje dynamika sprzedaży detalicznej, jeśli zaś chodzi o wciąż ujemne inwestycje Rada liczy na to że wkrótce
nastąpi ich odbicie. Stopy procentowe w Polsce będą utrzymywane w mojej opinii na obecnym poziomie do końca przyszłego roku " - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Produkcja przemysłowa we wrześniu br. zaskoczyła negatywnie odnotowując wzrost o 3,2% r/r, wobec konsensusu rynkowego na poziomie 3,5 % r/r. W ujęciu miesięcznym produkcja wzrosła o10,4%, co było najlepszym wynikiem w tym roku. Przed miesiącem mieliśmy umiarkowany wzrost produkcji (3,3% m/m), co powoduje, że efekt bazy powinien być raczej neutralny. Podobnie jak efekty bazy statystycznej z roku ubiegłego, kiedy wzrost produkcji w ujęciu rocznym wyniósł 4 %. Również efekty kalendarzowe nie powinny wpływać na dane zważywszy na ta samą ilość dni roboczych, zarówno przed miesiącem jak i przed rokiem. Tym razem produkcję pociągnął silny wzrost w górnictwie (7,5% r/r). Spośród wskaźników wyprzedzających, indeks PMI dla polskiego przemysłu we wrześniu wzrósł do poziomu 52,2 pkt., a jego składowa dotycząca produkcji uległa wyraźnej poprawie (wzrost z 52,3 do 53,5 pkt.). Jednak wskaźnik koniunktury gospodarczej GUS dotyczący prognozowanej produkcji we wrześniu ponownie się pogorszył wpisując się tym samym w
obserwowany od dłuższego czasu trend spadkowy. Zatem sygnały są mieszane. Średnia dynamika zmian produkcji w III kwartale wygląda wyraźnie gorzej od danych za II kwartał (2,4% vs 5,1%). Oznacza to wzrost ryzyka również słabszego odczytu PKB za bieżący kwartał. We wrześniu realna sprzedaż detaliczna, czyli sprzedaż w cenach stałych wzrosła ?tylko" o 6,3 % r/r, czyli poniżej konsensu rynkowego (7,8% r/r). Od wyniku w ujęciu rocznym bardziej rozczarowujący jest spadek o 1,4% w relacji do sierpnia. Przed rokiem był to spadek zaledwie na poziomie 0,1%. Dane zaskoczyły nieco na minus, gdyż ilość weekendowych dni handlowych była taka sama jak przed miesiącem i przed rokiem. Zatem ten czynnik był neutralny dla wyników sprzedaży. Pozytywne dane o rejestracji samochodów z importu nie przełożyły się znacząco na raportowaną przez GUS sprzedaż samochodów (wzrost tylko o 5,2% r/r). We wrześniu wg. Samar zarejestrowano najwięcej samochodów od października 2008 r. Korzystnym czynnikiem wspierającym sprzedaż okazały się
natomiast akcje promocyjne w największych sieciach handlowych w związku ze zmianami kolekcji z letniej na jesienną, co dało sprzedaż na poziomie prawie 11%. Mocno rosła też sprzedaż w sklepach wielkopowierzchniowych. Wskaźniki ufności konsumenckiej będące obecnie na najwyższych poziomach od połowy 2008 r., we wrześniu odnotowały kolejną poprawę. Wskaźnik skłonności do dokonywania ważnych zakupów po sierpniowym pogorszeniu ponownie się umocnił, co dobrze wróży na przyszłość. W kolejnych miesiącach dobra sytuacja na rynku pracy, transfery środków dla gospodarstw domowych oraz brak inflacji powinny stymulować wysoki popyt konsumpcyjny." - Krzysztof Wołowicz Główny Ekonomista BPS TFI.

"Przemysł odnotował dość umiarkowane tempo wzrostu, napędzany przez przetwórstwo i górnictwo. Budownictwo zmniejszyło się o 15,3% r/r we wrześniu, co wpłynęło na tempo wzrostu produkcji przemysłowej. Co więcej, niższa liczba dni pracy we wrześniu stanowiła dodatkowy negatywny czynnik dla wzrostu produkcji. W sumie średni wzrost produkcji spowolnił z 5% w II kw. 2016 do 2,4% w III kw. 2016, wskazując na niższe tempo wzrostu PKB w III kw. 2016 r. [?] Choć nieco słabsze wyniki przemysłu były powszechnie oczekiwane, niższy od oczekiwań rynkowych wzrost sprzedaży detalicznej jest zaskakujący. Oczekiwano, że poluzowanie fiskalne będzie mocno wspierać poziom wydatków gospodarstw domowych. Silna konsumpcja prywatna pozostanie filarem wzrostu, gdy nominalny wzrost sprzedaży detalicznej przyspieszył w III kw. 2016 r. do 4,1% z 3,3% w poprzednim kwartale. Choć aktywność gospodarcza ostatnio słabnie, a wzrost PKB w III kw. na poziomie poniżej 3% prawdopodobnie to potwierdzi, nie spodziewamy się, by RPP zmieniła swoją
retorykę. Dlatego też spodziewamy się utrzymania głównej stopy procentowej bez zmian na poziomie 1,5%, gdyż deflacja słabnie, a złoty pozostaje stosunkowo słaby" - analityk Erste Group Katarzyna Rzentarzewska

"Pomimo rozczarowania dzisiejszym odczytem nadal zakładamy, że w kolejnych miesiącach tempo wzrostu sprzedaży detalicznej sięgać będzie 5-6% r/r. Wyższy nominalny wzrost wspierać będzie dalsze ograniczanie deflacji cen koszyka sprzedaży detalicznej (we wrześniu sięgała ona już ?tylko" 1,4% r/r wobec blisko 1pp więcej w lipcu), ale przede wszystkim - z wyższy popyt konsumpcyjny. Ten zyskiwać będzie zarówno dzięki sytuacji na rynku pracy, jak i kontynuacji programu 500+. Czynnikiem wspierającym oczekiwania na wyższą konsumpcję są dzisiejsze dane o koniunkturze konsumenckiej. Chociaż ta, zarówno po stronie oceny bieżącej sytuacji, jak i oczekiwań, uplasowała się poniżej poziomów z września, to kategorią wykazującą w ostatnich miesiącach wyraźny trend wzrostowy są deklaracje odnośnie obecnego dokonywania ważnych zakupów. Po raz pierwszy od prawie roku pozytywnie zaskoczyły wyniki produkcji budowlanej. Jej spadek sięgnął 15,3% r/r wobec konsensusu na poziomie 18,8% r/r i ponad 20%-owego spadku przed miesiącem.
Pomimo tego łącznie wyniki sektora budowlanego za cały III kwartał są jeszcze słabsze niż miało to miejsce w II kwartale. Tak samo jest także w przypadku produkcji przemysłowej. Ożywienie po stronie popytu konsumpcyjnego może tym samym okazać się niewystarczające by z naddatkiem zrekompensować niski popyt inwestycyjny i potencjalnie niższy wkład do wzrostu gospodarczego ze strony eksportu netto. To stawia zaś pod dużym znakiem zapytania możliwość nawet minimalnego przyspieszenia dynamiki PKB w III kwartale w relacji do 3,1%-owego wzrostu odnotowanego kwartał wcześniej. Dodatkowym źródłem niepewności w odniesieniu do tempa wzrostu gospodarczego w III kwartale jest przedstawiona dzisiaj przez GUS rewizja danych o PKB za lata 2010-2015. W jej efekcie ubiegłoroczne tempo wzrostu z 3,6% wzrosło do 3,9% sugerując, że obniżeniu mogą ulec wyniki za pierwsze półrocze tego roku, a w konsekwencji generując presję w dół na odczyty za III i IV kwartał. W konsekwencji całoroczny wynik na poziomie 3,3-3,4 % r/r wydaje się
mało prawdopodobny i może się uplasować nawet nieznacznie poniżej 3%" - analitycy Raiffeisen Polbanku.
(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)