Dbaj o pieniądze w czasie kryzysu
Polacy z niepokojem patrzą na rozlewający się po świecie kryzys finansowy. Słyszą o upadających w Stanach Zjednoczonych bankach, widzą też, jak topnieją ich oszczędności w funduszach inwestycyjnych i emerytalnych, a także akcjach na giełdzie.
29.09.2008 | aktual.: 14.07.2009 12:16
Wielu zastanawia się nawet, czy nie przeczekać ciężkich czasów i nie przerzucić wszystkich oszczędności do skarpety. Jednak zdaniem ekspertów trzymanie gotówki w domu to kiepski pomysł.
Lokata w banku to dobry sposób na przeczekanie kryzysu
Polecamy: » Kupuj fundusze bez prowizji! » Kredyt w walucie? Porównaj oferty i wybierz najlepszą » Przystąp do OFE on-line src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1485298860&de=1485385140&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1"/>src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1485298860&de=1485385140&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1"/>(
http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1485298860&de=1485385140&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1 )
Lokaty są bezpieczne i dają pewny zysk. W ciągu roku ulokowaliśmy tam dodatkowo aż ponad 55 mld zł wycofanych głównie z funduszy inwestycyjnych. Dzisiaj wartość depozytów w bankach przekracza 270 mld zł. Korzystamy z lokat coraz chętniej, bo banki prześcigają się w kuszeniu klientów, oferując coraz wyższe oprocentowanie. Obecnie najwyższy zysk, bo aż 10 procent w skali roku, proponuje na lokacie 3-miesięcznej Nordea Bank. Z kolei PKO BP kusi lokatą na 10,5 proc. Warto jednak pamiętać, że chodzi tu o depozyt na 18 miesięcy, co w efekcie oznacza tylko 7 proc. zysku w skali roku.
Wiele banków oferuje lokaty na 8 proc. w skali roku. To m.in. AIG Bank, Getin Bank, Millennium Bank i ING. Tak wysokie oprocentowanie depozytów jeszcze kilkanaście miesięcy temu było nie do pomyślenia. Banki muszą jednak walczyć o lokaty od klientów, bo kryzys spowodował, że mają duże problemy z pożyczaniem pieniędzy na rynku międzybankowym. A te są im potrzebne na finansowanie własnych akcji kredytowych.
Boom na obligacje Skarbu Państwa
Kryzys spowodował, że Polacy, szukając bezpiecznych inwestycji, przychylnie spojrzeli na obligacje Skarbu Państwa. Tylko w sierpniu zainwestowali w nie prawie 750 mln zł, co jest najwyższym wynikiem od lipca 2005 roku. Obligacje są oprocentowane średnio na 6 proc. w skali roku. Szczegółową ofertę dotyczącą inwestycji w papiery dłużne można znaleźć na stronie: www.obligacjeskarbowe.pl.
Jeżeli nie chcesz inwestować w obligacje, możesz pomyśleć o funduszach obligacji, które lokują w papiery dłużne na całym świecie. To one w ostatnich tygodniach wyróżniają się na tle całego rynku, przynosząc inwestorom kilkuprocentowe zyski. Na plusie jest większość funduszy obligacji zarówno polskich, jak i zagranicznych, co ma związek z ostatnim osłabieniem złotego.
Ostrożnie z funduszami inwestycyjnymi
Fatalna sytuacja na giełdach bardzo niekorzystnie odbiła się na osobach oszczędzających w funduszach inwestycyjnych akcji. W najgorszej sytuacji są ci, którzy zainwestowali swoje pieniądze na szczycie hossy latem ubiegłego roku. Wielu z nich wycofało już swoje pieniądze. Tylko od początku roku z funduszy inwestycyjnych wyciekło ponad 83 mld zł. Fundusze zarządzają dzisiaj aktywami wynoszącymi tylko 92 mld zł, a wiele z nich ma ujemne stopy zwrotu. Jednak zdaniem analityków wycena jednostek funduszy inwestycyjnych jest w tej chwili wyjątkowo atrakcyjna. Dlatego warto pomyśleć teraz o rozpoczęciu lokowania w fundusze akcji, ale tylko pod warunkiem, że będzie to inwestycja długoterminowa, co najmniej na pięć lat. Nikt bowiem nie da w tej chwili gwarancji, że najgorszy kryzys już za nami.
Otwarte fundusze emerytalne także przynoszą straty
Nawet 40 proc. naszych składek emerytalnych otwarte fundusze emerytalne inwestycyjne lokują na giełdzie. Ich straty sięgają już kilkunastu procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Po kieszeni nie powinny dostać osoby, które zaczną pobierać świadczenia emerytalne co najmniej za 10 lat (fundusze te straty odrobią). Jednak ci, którzy przejdą na emeryturę za rok czy dwa, mogą dostać średnio o kilkadziesiąt złotych mniej, niż zakładali rok temu.
Kredyty będą droższe i trudniej dostępne
Kryzys odbija się nie tylko na osobach inwestujących w produkty finansowe. Może również uderzyć we wszystkich, którzy w najbliższych miesiącach zamierzają kupić nieruchomość na kredyt. Komisja Nadzoru Finansowego zapowiada bowiem nałożenie na banki kagańca, który uniemożliwi im rozdawanie kredytów hipotecznych na lewo i prawo. Aby uzyskać kredyt, trzeba będzie mieć wkład własny i wykazać się wyższymi dochodami niż obecnie. Wzrosną też marże bankowe. Dlatego jeżeli zamierzasz wziąć kredyt hipoteczny, zrób to jeszcze przed końcem roku.
Łukasz Pałka
POLSKA Dziennik Zachodni