Debata w GPW: listy zastawne mogą umożliwić stabilizację rat kredytowych
Rozszerzenie możliwości stosowania listów zastawnych może korzystnie wpłynąć na wysokość rat kredytów hipotecznych i umożliwić ich stabilizację - mówił w poniedziałek w debacie na Giełdzie Papierów Wartościowych prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło.
15.06.2015 13:40
Listy zastawne były jednym z tematów debaty "Polska bezpieczna i silna finansowo - listy zastawne i REIT, instrumenty, które wesprą rozwój rynku kapitałowego i wzmocnią system bankowy", zorganizowanej w poniedziałek na GPW pod auspicjami "Pulsu Biznesu".
To instrument finansowy, którego stosowanie ma być rozszerzone dzięki przyjętemu w ubiegłym tygodniu przez rząd projektowi nowelizacji ustawy o listach zastawnych i bankach hipotecznych.
Wiceminister finansów Izabela Leszczyna zapowiedziała podczas debaty, że w imieniu rządu będzie się starać, by do końca tej kadencji parlament zdążył przyjąć ten rządowy projekt.
Przypomniała, że listy zastawne co prawda już funkcjonują w Polsce, ale dotąd "stanowią niecały procent zabezpieczenia dla kredytów mieszkaniowych". Rządowy projekt ma sprawić, że listy zastawne staną się "papierami długoterminowymi o bardzo wysokiej jakości, bardzo bezpiecznymi, o niskiej stopie ryzyka" - mówiła.
Przekonywała, że listy zastawne będą dobrą forma zabezpieczenia kredytów mieszkaniowych. "Jestem przekonana, że te regulacje sprawią, że ten rynek polskich listów zastawnych wreszcie się otworzy" - powiedziała Leszczyna.
Także inny przedstawiciel rządu, wiceminister skarbu Wojciech Kowalczyk dodawał, że listy zastawne mogą umożliwić kredyty hipoteczne o stałej stopie procentowej. "To idealny instrument dla osób, które chcą oszczędzać długoterminowo" - powiedział. "To same plusy nie tylko dla biznesu, ale i dla gospodarstw domowych" - dodał Kowalczyk.
Prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło przyznawał, że Polacy maja ok. 360 mld zł kredytów hipotecznych, z czego 200 mld zł to kredyty w złotówkach. I co prawda kredytów tych w większości nie dotyczy ryzyko kursowe, ale możliwe są zmiany w wysokości stóp procentowych, np. poprzez zmiany WIBOR-u, a zatem prawdopodobne są zmiany w wysokości rat. Tymczasem wprowadzenie na większą skalę listów zastawnych może temu zapobiec - przekonywał Jagiełło.
"Z punktu widzenia kredytobiorcy ważne jest, żeby nie patrzeć, czy za trzy miesiące, pół roku czy za rok stopa się zmieniła i rata którą się płaci była wyższa, tylko by za pomocą listów zastawnych stabilizować tę ratę. Ta ustawa o listach zastawnych daje taką możliwość" - podkreślił Jagiełło. Przyznał, że emisja listów zastawnych jest możliwa na 5-7 lat, więc w takim okresie będzie można stabilizować raty.
Prezes GPW Paweł Tamborski mówił, że listy zastawne są szczególnie istotnym instrumentem finansowym wobec faktu, że inwestowanie w nieruchomości jest ulubioną formą inwestowania Polaków. "Dla GPW listy zastawne to rozszerzenie portfela instrumentów, które są potrzebne" - powiedział.
Szefowa Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych Iwona Sroka życzyła rządowi, by ustawę udało się uchwalić przed końcem kadencji parlamentu. Dodała, że jest w tej sprawie "umiarkowaną optymistką".
Z kolei przedstawiciel KNF Andrzej Reich przypomniał, że nawet podczas ostatniego kryzysu finansowego listy zastawne były tym instrumentem, który nie tracił. "Dlatego jest przez nas postrzegany jako instrument bardzo potrzebny i bezpieczny" - powiedział.
Według komunikatu CIR wśród najważniejszych zmian, wprowadzanych przez projekt nowelizacji ustawy o listach zastawnych i o kredytach hipotecznych jest m.in. umożliwienie wykorzystywania przez banki na szerszą skalę refinansowania działalności kredytowej poprzez emisje listów zastawnych.
"Służyć temu ma zapewnienie mechanizmów zwiększających bezpieczeństwo listów zastawnych, transparentność procesu upadłościowego emitentów oraz atrakcyjność listu zastawnego dla potencjalnych inwestorów" - głosi komunikat CIR.
Projekt ma także zwiększać ustawową ochronę praw nabywców listów zastawnych, poprzez "wprowadzenie szczegółowych zasad regulujących proces zaspokajania wierzycieli i określenie przebiegu procesu upadłości banku hipotecznego".
Inne zapisy projektu mają podwyższać bezpieczeństwo w działalności banków hipotecznych. "Banki hipoteczne zostaną zobowiązane do utrzymywania wymogu zabezpieczenia listów zastawnych w wysokości co najmniej 10 proc. wartości emisji oraz bufora płynności na zabezpieczenie obsługi odsetek od listów zastawnych w okresie kolejnych 6 miesięcy" - informuje CIR.
Projekt podwyższa także limit umożliwiający refinansowanie, ze środków uzyskanych z emisji listów zastawnych, kredytów udzielanych na cele mieszkaniowe, z dotychczasowego poziomu 60 proc. do poziomu 80 proc. bankowo-hipotecznej wartości nieruchomości. Zwiększa także możliwość inwestowania w listy zastawne przez otwarte fundusze emerytalne i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe.
"Proponowane zmiany zwiększą poziom bezpieczeństwa wierzycieli z listów zastawnych, a więc obniżą koszty kredytów przez tańsze finansowanie działalności kredytowej dla banków przy jednoczesnym zniesieniu aktualnych barier związanych z atrakcyjnością listu zastawnego dla jego inwestorów" - czytamy w komunikacie CIR.
Listy zastawne to dłużne papiery wartościowe, które charakteryzują się wysokim poziomem bezpieczeństwa i niskim ryzykiem inwestycyjnym.