Dell rozważa poszerzenie produkcji o komórki

"Wall Street Journal" podał w poniedziałek, że Dell planuje poszerzenie produkcji o nowoczesne telefony komórkowe. Ta sama gazeta jeszcze 15 września, czyli na cztery miesiące przed oficjalną informacją, poinformowała o planach zamknięcia fabryki w Limerick i przeniesienie produkcji komputerów do Łodzi. Dlatego i tym razem scenariusz, jaki podaje "Wall Street Journal" jest bardzo prawdopodobny.

Pierwsze telefony komórkowe Della miałyby pojawić się na rynku pod koniec miesiąca. I dopiero po tym czasie zapadnie decyzja o masowej produkcji smartfonów. Łódzka fabryka ma ogromne szanse na przejęcie produkcji telefonów komórkowych.

_ Wymaga to jednak przeorganizowania pracy całej montowni. Do tej pory w fabryce powstawały tylko produkty na zamówienie. Dlatego produkcja masowa byłaby nowością w montowni na Olechowie _ - powiedział Rafał Branowski, rzecznik polskiego oddziału Della. _ Jesteśmy spółką giełdową, więc nie chcemy komentować informacji z "Wall Street Journal". _

Jeśli Dell zdecyduje, że produkcja telefonów komórkowych odbywać się będzie akurat w naszym mieście, to możemy zyskać dzięki temu nawet 1200 nowych miejsc pracy. Ten rok może więc być bardzo dobry dla montowni na Olechowie. Produkcja zwiększy się bowiem nie tylko o telefony komórkowe.

_ Po przeniesieniu fabryki z Limerick do Polski, w Łodzi będą produkowane nie tylko laptopy, ale także desktopy i serwery _- powiedział Branowski.

O tym, że łódzka fabryka ma ogromne szanse na poszerzenie produkcji o telefony komórkowe, przekonany jest Stefan Krajewski, szef Instytutu Ekonomii Uniwersytetu Łódzkiego.
_ W Łodzi gwałtownie zahamowało tempo wzrostu płac. Dlatego Dellowi opłaca się tutaj produkować. Poza tym mamy nieźle wykształconą siłę robotniczą _- podkreślił Stefan Krajewski. _ Kiedy w Łodzi rośnie bezrobocie, to stajemy się bardzo atrakcyjnym miejscem dla amerykańskiego giganta. _

Dlatego jeśli Dell będzie zastanawiał się nad najlepszym miejscem na produkcję telefonów komórkowych, to na pewno poważnie pomyśli o Łodzi. Krajewski zaznacza, że oprócz niskich wynagrodzeń kusimy Della także niskimi podatkami i pomocą publiczną. Gdyby nie to wszystko, amerykańska firma już dawno by się stąd wyniosła.

_ Trzeba jednak pamiętać, że nie jesteśmy wybrańcami losu. Kiedy Dell zadecydował o przeniesieniu produkcji z Limerick, Łódź znalazła się obok krajów słabo rozwiniętych. W Irlandii nadal zostały atrakcyjne miejsca pracy, a montaż komputerów trafił do państw z regionu Bliskiego Wschodu i Afryki. W Limerick została np. obsługa prawna firmy. Dlatego nasz sukces jest połowiczny _ - dodał Krajewski.

Do tej pory Dell produkował tylko komputery na zamówienie. Według Krajewskiego, rozpoczęcie masowej produkcji to ratunek przed kryzysem.

Telefony komórkowe, których produkcję planuje Dell, będą przypominać iPhony. Wszystkie mają oprogramowaniu Microsoft oraz Google. Zanim łódzka fabryka zajęłaby się produkcją nowoczesnych telefonów komórkowych, w montowni na łódzkim Olechowie uruchomiona zostanie czwarta linia produkcyjna. Części do jej budowy zwożone są z irlandzkiej fabryki. Niedługo Dell rozpocznie w związku z tym rekrutację.

Agnieszka Jasińska
POLSKA Dziennik Łódzki