Detektywi sprawdzają wiarygodność CV
W spisach usług świadczonych przez biura detektywistyczne oprócz szukania informacji na zlecenie, sprawdzania poczynań podejrzewanych o zdradę, pojawił się nowy punkt "sprawdzanie wiarygodności CV".
03.09.2010 | aktual.: 03.09.2010 12:37
Jak mówią sami detektywi zainteresowanie tego typu usługami jest coraz większe. Najczęściej dane kandydata chcą prześwietlić szefowie, którzy szukają kogoś na swego zastępcę czy na kluczowe stanowisko w firmie.
Detektyw sprawdza nie tylko fakty podane w CV jak na przykład to, czy kandydat ukończył studia, o których pisze w życiorysie, ale również co sądzą o nim byli współpracownicy, czy kandydat ma kartę kredytową, a nawet jakim jeździ autem i czy ma kochanki.
Nie ma jednego cennika tego typu usług, sprawdzanie kandydata może zabrać jeden dzień albo cały miesiąc. Na kompleksowym sprawdzeniu kandydata można zarobić ok. 6 tys. zł. Jeśli szef chce tylko, żebyśmy sprawdzili jak kandydat radził sobie więcej poprzedniej pracy, to cena wynosi około 500 zł.
- Ostatnio jest więcej takich zleceń. Szefowie widać ostrożniej szukają pracowników na strategiczne miejsca pracy – mówi nam detektyw, na jego prośbą nie podajemy nazwiska i nazwy firmy. Jego ofertę można jednak bez problemu znaleźć w Internecie. Z usług korzystało już wiele znanych firm.
Szefowie potwierdzają - podczas spotkania rekrutacyjnego z kandydatem weryfikuje się nie tylko wiedzę i doświadczenie. Wielu pracodawców długo szuka odpowiednich ludzi do pracy. Przyszły pracownik ma być przydatny dla firmy, a w czasie krótkiego spotkania i rozmowy trudno poznać człowieka. Dlatego oprócz tradycyjnej rozmowy kwalifikacyjnej dociekliwi pracodawcy mogą posunąć się o krok dalej i wynająć detektywa.
Duże przedsiębiorstwa zatrudniają nawet na stałe detektywa, którego zadaniem jest zapobieganie kradzieżom i nieprawidłowościom w firmie oraz sprawdzanie wiarygodności partnerów w interesach. Co na to pracownicy? Mówią wprost: to nieetyczne i niemoralne.
- Nie może być tak, że pracownik będzie śledzony i nic o tym nie będzie wiedział. To praktyki rodem z jakiegoś totalitarnego państwa – opowiada Patrycja Majcher, PR manager w firmie elektronicznej.
Czy to jest legalne? Pracodawca może sprawdzić informacje podane przez kandydata w CV. Ma prawo zadzwonić do byłego szefa i zapytać o referencje. Kandydat powinien też być powiadomiony o tym, że podlega kontroli. Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych twierdzi też, że dopuszczalne jest sprawdzanie komputera pracownika, który jednak powinien o tym wiedzieć.
Krzysztof Winnicki